TT 600 S - totalne odnowienie!

Pokaż innym swój motocykl!
Tetetka S

TT 600 S - totalne odnowienie!

Post autor: Tetetka S »

TEMAT CZĘŚCIOWO ODZYSKANY:
W końcu udało mi się jakiś czas temu złożyć sprzęta po totalnej odnowie. Motocykl był rozebrany na części pierwsze i ponownie złożony, odnowiony i odświeżony na nowych częściach. Jak znajdę trochę czasu postaram się dokładniej opisać remont z dokumentacją fotograficzną. Narazie wrzucam jedną fotkę poglądową. Zostało mi jeszcze parę pierduł do dokończenia, między innymi obszycie siodła, ale to już tylko wizualny szlif. Sprzęt śmiga aż miło. Oto on: Obrazek
Ostatnio zmieniony 04 sie 2011, 14:51 przez Tetetka S, łącznie zmieniany 1 raz.
qpa
Po ośki w błocie
Posty: 888
Rejestracja: 12 lis 2010, 18:31

Re: TT 600 S - totalne odnowienie!

Post autor: qpa »

jakiś wydech inny i malina ;]

ile hajsu poszło?
Awatar użytkownika
Pawlo
Moderator
Posty: 2501
Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290
Lokalizacja: Wrocław

Re: TT 600 S - totalne odnowienie!

Post autor: Pawlo »

Super! Naprawdę wypas :) Też przechodziłem przez coś podobnego. Brakuje mi tu tylko wydechu z TTR, który moim zdaniem idealnie pasuje wizualnie do TTS zamiast tego oryginalnego kasztana :lol: Czekam na dalsze sprawozdanie ;) Plastiki malowałeś?
Obrazek
Tetetka S

Re: TT 600 S - totalne odnowienie!

Post autor: Tetetka S »

Skoro tak się podoba, to wrzucę na szybko jeszcze parę zdjęć:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony 04 sie 2011, 14:51 przez Tetetka S, łącznie zmieniany 1 raz.
Tetetka S

Re: TT 600 S - totalne odnowienie!

Post autor: Tetetka S »

Co do wydechu, to mam jeszcze drugi przerabiany, głośniejszy, ale muszę go jeszcze odnowić a może kiedyś dokupię jakiś okrągły tłumik, ale na razie starczy tych inwestycji. Co do kasy, którą w niego wpakowałem, to nawet nie chcę liczyć, bo pewnie bym się przestraszył takiej kwoty, jednak ten remoncik nie miał się opłacać, tylko miał wyłonić fajnego sprzęta do bezawaryjnej jazdy na długie lata. Motocykl kupiłem od znajomego, który w dodatku serwisował sprzęta w firmie mojego drugiego znajomego, więc wiedziałem dokładnie co biorę i wiedziałem, że nie jest to jakaś krzywa padlina jakich pełno teraz na rynku. A tak po krótce co było robione:
Wszystko rozebrane, oczyszczone, zweryfikowane.
Rama i inne elementy metalowe polakierowane (najczęściej biały i czarny np. podnóżki itp.)
Cała instalacja elektryczna przejrzana, oczyszczona, sprawdzona (w końcu motocykl jest zarejestrowany i musi mieć sprawne światła, kierunki, klakson)
Sprawdzone działanie zawieszeń i ich regulacji – wszystko działa jak należy
Sprawdziłem ruchome elementy motocykla pod względem luzów, zużycia itp. – wszystko zostało nasmarowane i ustawione.
Odświeżyłem wszystkie plastiki, wykonałem parę wzorów, żeby było ciekawiej i niestandardowo, gdyż lubię jak motocykl wyróżnia się od pozostałych. Zastosowałem też folię carbon 3D (na razie tylko na przednim błotniku, ale jak znajdę trochę czasu dorzucę jeszcze parę smaczków)
Silnik został rozebrany i sprawdzony. Z racji tego, że na wale, korbowodzie, sworzniu nie było żadnych luzów tutaj nic nie zmieniałem. Tłok, pierścienie, tuleja cylindra wszystko w normach z serwisówki, więc po oczyszczeniu elementy te ponownie złożyłem – nie było potrzeby wymiany. Wałek rozrządu z dźwigienkami też nie wykazywał śladów zużycia, łańcuszek rozrządu DID jest w połowie regulacji więc jeszcze polata ładnych parę tysięcy kilometrów. W głowicy porozpinałem zawory, dotarłem je, wymieniłem uszczelniacze zaworowe, sprawdziłem szczelność, stan gniazd, prowadnic – wszystko OK. Pozdejmowałem oba dekle boczne silnika i po sprawdzeniu stanu kół zębatych, sprzęgła, prądnicy i wszystkiego do czego można się przyczepić złożyłem ponownie. Rozebrałem i oczyściłem gaźniki – tam też wszystko było OK, membrana jak nówka. Całość została złożona na nowych uszczelkach, wszędzie gdzie zaglądałem zakładałem również nowe oringi. Silnik dostał nowe króćce ssące, świecę, oczywiście olej z filtrem. Po włożeniu do ramy i uruchomieniu silnika sprawdziłem ciśnienie oleju i jego docieranie do smarowanych elementów. Całość silnika została oczyszczona i pokryta od nowa specjalnym wysokotemperaturowym lakierem do malowania silników – świetnie się trzyma, ładnie wygląda i jest odporny na oleje, benzynę i inne agresywne środki. Ustawiłem rozrząd, luz zaworowy i wrzuciłem silnik w ramę. Kupiłem też nową przednią zębatkę, by zmienić przełożenie, bo używam motocykla również do jazdy po szosie nie tylko w terenie natomiast stare przełożenie było dla mnie zbyt krótkie i terenowe (za to nieźle szedł na gumę, zresztą teraz też idzie nieźle) łańcuch DID ma jeszcze dużo regulacji, więc do wymiany daleko. Ubrałem motocykl w parę pierduł typu nowe kierunki, gąbka na kierę, nowy klakson, manetki, parę części które chciałem mieć nowe i inne drobiazgi, o których już nawet nie pamiętam. Nie jest to cały opis moich prac, ale nie mam tyle czasu, więc jest to opisane z grubsza. Planuję jeszcze obicie kanapy na czarno, zmianę dźwigni biegów, bo poprzedni właściciel wydłużył ją, żeby nóżka się zmieściła a ja wolę oryginał. Planuję też nakleić na plastiki odporną na warunki atmosferyczne folię bezbarwną, żeby chronić lakier i moje wzorki przed otarciami i zadrapaniami. Dzięki temu po zdjęciu folii będę miał piękny, nietknięty błyszczący lakierek (na razie aż szkoda mi wjechać w błoto, tak to wszystko ładnie wygląda. Jak wygrzebię jeszcze jakieś fajne fotki z remontu lub zrobię nowe z wypraw motorkiem, to postaram się zamieścić na forum. Dodam jeszcze, że motorkiem świetnie lata się w terenie a najbardziej podoba mi się zawiecha. Zoraną kołami traktorów i pełną głębokich dziur polną drogę po której wcześniej śmigałem na DR 650 maksymalnie 30-40 km/h teraz lecę na TT 60 – 70 km/h bez problemu a zawieszenie cudownie pochłania nierówności i pozwala na zdecydowanie więcej… Bajka. Jeżeli macie jakieś pytania chętnie odpowiem.
Ostatnio zmieniony 04 sie 2011, 14:53 przez Tetetka S, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Trampek
Po kostki w błocie
Posty: 228
Rejestracja: 28 cze 2010, 14:22
Lokalizacja: Rabka/ Szczecin

Re: TT 600 S - totalne odnowienie!

Post autor: Trampek »

Tetetka S pisze:sprawdziłem ciśnienie oleju
Jak sprawdzałeś ?? bo właśnie Gacek się szykuje na podobną operację i zachodzi jak to zrobić.
Kiedyś 2KF, długo nic, potem 4GV, 5CH a tera znów nic
Awatar użytkownika
Kula
Po ośki w błocie
Posty: 623
Rejestracja: 25 sty 2010, 19:11
Motocykl: XR 400R
Lokalizacja: Sadłuki

Re: TT 600 S - totalne odnowienie!

Post autor: Kula »

świetnie sprzęt wygląda ;)
Motorynka -> Simson S51 -> Suzuki Dr 125 SE -> Honda Varadero 125 -> Pełnoletnia Yamaha XT 600 -> XR 400R
Tetetka S

Re: TT 600 S - totalne odnowienie!

Post autor: Tetetka S »

Zamykam temat
Ostatnio zmieniony 04 sie 2011, 14:54 przez Tetetka S, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Gacek
Prawdziwy Endurzysta
Posty: 4299
Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
Lokalizacja: SB

Re: TT 600 S - totalne odnowienie!

Post autor: Gacek »

Niezły kawał roboty zrobiony przy sprzęcie 8-).Nie będzie bólu wjechać tym w blotko ? :)
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
Awatar użytkownika
terenowiecc
Administrator
Posty: 1734
Rejestracja: 24 gru 2009, 10:19
Motocykl: LC4
Lokalizacja: LCH

Re: TT 600 S - totalne odnowienie!

Post autor: terenowiecc »

Aż przyjemnie się patrzy jak ktoś dba o motocykl. Bardzo ładnie odnowiona Yamaha. Jedyne co by się jej jeszcze przydało to ładny tłumiczek ;)
ODPOWIEDZ