ostatnim razem 3 razy pod ząd rozladowalem aku az wkoncu sie zakrecila troche szypciej(przestalo chszescic)i silnik zagadal.samo stukanie slychac dopiero jak rozrusznik nobieze obrotow.postuka kilka razy i i ogien

ktos mi podpowiedzial ze to stuka sprzegielko rozrusznika.samo sprzeglo niczego niezmienia,co ciekawe jak odkrece przepustnice albo zaciogne ssanie rozrusznik kreci duzo wolniej.ale to bylo przed zimą,teraz juz tylko zalosnie skrzypi i chszesci .im dluzej tenera stoi tym gozej

pocieszam sie tym ze jesli to wina tloka/pierscieni to i tak zamiezalem go wymienic.pytanie czy warto kupowac np taiwanski tlok za okolo 260 pln`ow (olek motocykle)czy moze lepiej doinwestowac kilka zlowtych wiecej.widzialem jakies tloki za okolo 350-400 zl a dalej to juz 6stówek ale to juz troche jednak duzo

aha...niema mowy o odpalaniu na popych.tylne kolo zni drgnie.dlamnie to zaden problem ale moze to kogos nakieruje