Strona 1 z 2

Przekrecony gwint..

: 02 sie 2010, 13:15
autor: klosio3
Witam, mam problem poniewaz mam przekrecony gwint na cylindrze jak jest (chyba) napinacz lancuszka rozrzadu.
i tu jest problem, nie moge dokrecic z jednej strony tego napinacza i kompletnie nie wiem co moge w tej sytuacji zrobic...

Re: Przekrecony gwint..

: 02 sie 2010, 15:39
autor: klosio3
i mam jeszcze takie pytanie... bo gdy wkrecam te 2 srubki zeby przykrecic ten napinacz... to trzeba to jak najsilniej docisnac do cylindra i wtedy lapac srubkami czy jest na to jakis mniej wyczerpujacy sposob :?

Re: Przekrecony gwint..

: 02 sie 2010, 15:40
autor: Krzsiek
Teoretycznie są 2 możliwości.

Do zrobienia w domu - gwintujesz na większa śrubę, o ile pamiętam jest tam gwint M6. Kolejny standardowy jest M8
Ale od razu można powiedzieć, że to się nie uda. Jest za mało odlewu po bokach i tylko popsujesz cylinder.

Sposób realny przy którym zostajesz z obecna śrubą - sprężynka helicoil
Co to jest i jak to się je znajdziesz tu http://www.4metal.pl/artykuly/helicoil- ... h-gwintow/

Sensownym jest znaleźć jakiś warsztat który to robi. Oprócz sprężynki potrzebujesz specjalnego gwintownika do niej. O ile koszt sprężynki jest niewielki to kupno gwintownika na jeden raz jest bez sensu. Na allegro zestaw sprężynki i gwintownik M6 to około 100zl

Działań z klejami nie polecam bo musi to być to rozbieralne.

Re: Przekrecony gwint..

: 02 sie 2010, 15:58
autor: Krzsiek
klosio3 pisze:i mam jeszcze takie pytanie... bo gdy wkrecam te 2 srubki zeby przykrecic ten napinacz... to trzeba to jak najsilniej docisnac do cylindra i wtedy lapac srubkami czy jest na to jakis mniej wyczerpujacy sposob :?
Jakoś robisz to po kowalsku, bo z tego co zrozumiałem kręcisz do upadłego i próbujesz docisnąć cały naciągacz.
W momencie odkręcania go z cylindra, sprężyna wypycha cześć dociskającą ślizgacz w środku, zapadka blokuje i wsadzić tego nie wsadzisz. Trzeba go poluzować przed włożeniem. Jak to się robi - poniżej.

Naciągacz skalda się z 2 części, to co przykręcasz śrubkami gdzie zerwałeś gwint i ta duża śruba z wystającym łbem po środku.

Żeby to przykrecic z powrotem odkręcasz tą dużą śrubę i wykręcasz ją. Pod nią jest sprężyna dociskająca cześć opierającą się o ślizgacz w środku.

Czyli tak, wykręcasz duża śrubę, wyjmujesz sprężynę, wciskasz dopychacz ( mowa o kawałku metalu który wypycha sprężyna ) wcześniej odchylając zapadkę którą zobaczysz i dopiero takie coś wkradasz w dziurę w cylinder i przykręcasz śrubkami. Wiec jak widzisz, żeby to dokrecic nie potrzeba żadnej siły.

Dopiero później wkładasz sprężynę i wkręcasz ta duża śrubę. Sprężyna dociska ślizgacz w środku.


Wszystko dokręca się z umiarem i lekko. To jest aluminium i a te elementy nie przenoszą żadnych obciążeń.
str 169 http://www.scribd.com/doc/22585709/1990 ... ice-Manual

No i na koniec ściągnij manuala i rób to wg wskazówek i po kolei. Będzie szybciej i bez zniszczeń.
http://moto-andalucia.com/wp-content/up ... Manual.pdf

Re: Przekrecony gwint..

: 02 sie 2010, 18:26
autor: klosio3
juz sam sie kapnalem ze trzeba odkrecic ta duza srube... ale dzieki za odp ;)

a co do tego gwintu to zrobilem M8 i zaraz bede dokrecal i zobaczymy co z tego wyjdzie :roll:

Re: Przekrecony gwint..

: 02 sie 2010, 18:44
autor: klosio3
Panowie... jest zajebiscie :D meczylem sie z tym 8 godzin ale gdy uslyszalem ponownie ten cudowny dzwiek Yamaszki od razu zrobilo mi sie lepiej :lol:

Re: Przekrecony gwint..

: 03 sie 2010, 09:54
autor: klosio3
No i dupa... teraz to znowu drugi gwint padl :evil:

Re: Przekrecony gwint..

: 03 sie 2010, 10:07
autor: Krzsiek
Wiec polecam:
Inwestycja w klucz dynamometryczny 19-110Nm, bo widać ze masz za dużo pary w łapach i zaprzyjaźnienie się z instrukcja.

Re: Przekrecony gwint..

: 07 sie 2010, 17:54
autor: klosio3
Zrobilem tak:
kupilem klej anaerobowy, do aluminium...
ze sruby M6 zrobilem szpilke, i posmarowalem ja klejem. Szpilke wkrecilem w uszkodzony gwint (jeszcze lekko lapal :D) i pozostawilem to na 24h. Na nastepny dzien skrecilem, wszystko piekinie zastyglo i sie zwiazalo :D

Re: Przekrecony gwint..

: 08 sie 2010, 11:22
autor: mazi
klosio3 pisze:Zrobilem tak:
Piękna, kowalska robota, teraz jeździj koło płota - se zrymowałem ! :lol:

Bałbym się z czymś takim w silniku zapuszczać dalej niż do najbliższej wioski.