YAMAHA OF ROAD EXPERIENCE

[mirecki]

Był może ktoś na tym wcześniej? Pytam bo impreza toczy się praktycznie na moim podwórku. W zeszłym roku miałem świerzo kupione moto i się nie wybrałem, zresztą cena jest dość spora, dlatego pytam czy warto wydać te parę stów, czy uczą czegoś ciegawego, bo jak tylko przajażdżka to te tereny mam na codzień. Szczegóły poniżej:
http://dzicz-bieszczadzka.com/experience

[ArturS]

Zapewne zabawa niezła, ale jak pomyślę, że za 200zł więcej zrobiłem w zeszłym roku tygodniową Rumunię, to chyba byłoby mi trochę szkoda kapusty na 3 dniową imprę. Zresztą jakbym miał tam zajechać i wrócić, to kwotowo dokładnie to samo by wyszło, a jak do tego doliczyć browary i zupki chińskie to w by się nazbierało i na Albanię Jak będę bogaty to spróbuję takich imprez

[mirecki]

No właśnie wygląda mi to na imprezę dla chłopaków z grubszymi potfelami. W zeszłym roku spotkałem towarzystwo jadące chyba tą trasę turystyczną bo mieli jakieś mapki i ostro duskutowali. Owszem wesoła i zadowolona ekipa była ale sprzęty swoją wartością grubo przekraczały moje roczne dochody (królowały GS1200, ali widziałem też Multistradę). Qady natomiast w dużych ilościach przyjeżdżały na lawetach podczepionych do z regóły fajnych bryczek z rejestracją na "Wu". Szkoda że robi to jakaś zewnętrzna firma bo jakby to robili miejscowi to bym się podpiął na dziko jako zabezpieczenie techniczne .Swoją drogą odbywa się to w ciekawym terenie - ośrodek gdzie jest to organizowane posiada kilkaset ha terenu po którym za opłatą można sobie hasać do woli - legalnie co ważne. Oprócz tego w Bieszczadach o ciekawą turystyczną trasę nie trudno. Jakby się kto wybierał to dać znać - dam namiar na to miejsce, albo podpowiem to i owo.
Pzdr.Mirek.

[mazi]

Za taką kasę wolałbym zafunować sobie Ukrainian Eksperjens, wyszłoby ze 6 dni tłuczenia po Ukrainie

Aczkolwiek jak kogoś stać na takie zachciewanki to czemu nie

[gwardia]

Impreza pewnie ciekawa, ale to zaporowe wpisowe

[ralf]

kiedys podobna impreza odbyla sie u nas,tzn Sierakow wlkp. tez pod znakiem trzech kamertonow. kolega mial DT125 i pojechal... niestety wsrod liesingowej braci motocyklowej zapanowalo niezadowolenie i smiech. bo,ze to 2 suw,ze smierdzi,ze kosztowal tysiaka... koles wrocil do domu. mialem wtedy CR pincset wiec sie przejechalem i bylo fajnie nawet ktos na XT za mna wystartował od tamtego czasu unikam tego typu imprez. i poznawszy tutejszych forumowiczuch to pojechal bym tylko na zlot XT/TT .

[gwardia]

Nie pisz, że tylko na zlot XT, bo jest wiele osób i imprez, którym dwusuw nie przeszkadza. Np mi i moim kolegom na Trampkach. Jak masz ochotę polatać w terenie to zapraszam.

[ArturS]

Zloty xtzclub.pl tez polecam - zawsze tam pelno XT i.. KTM

[gwardia]

No to najwyższy czas się wziąć i zorganizować I Zlot Forum Yamahaxt.

[terenowiecc]

No to najwyższy czas się wziąć i zorganizować I Zlot Forum Yamahaxt.

Temat poruszany kiedyś był ale bez większego odzewu, teraz jest zdecydowanie więcej aktywnych użytkowników więc przez zimę możemy pomyśleć i zorganizować I forumowy zlot, na początek coś skromnego, jakiś offroad, ognicho i nocna alkoholizacja