Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam,

Posiadam TTR z 2003 roku i mam problem Motocykl odpala ale z duzym trudem tzn. kopie z 10 -15 razy bywa ze odpali z saniem ale z drugiej strony czasmi proby prowadza do zalania. Nie wiem czy taki stan rzeczy jest normalny dlatego bede wdzieczny za sugestie na co trzeba zwrocic uwage zeby odpalanie nie bylo takim wielkim wyzwaniem

Dzieki serdeczne !

Siemasz kolego. Wskocz szybko do przywitali bo się zaraz koledzy na ciebie rzucą
A co do odpalania to zacznij od gaźnika czyli dokładne mycie i regulacja. Sprawdzenia stanu filtra powietrza i kanałów dolotowych, jak wtedy nie będzie palił to można szukać dopiero dalej.

Bishop, może nie masz odpowiedniej techniki kopania?
Piszesz o odpalaniu na zimno czy cały czas jest taki problem?

Dzieki kolego. Pisze o odpalaniu na zimno. Pozniej jest zdecydowanie lepiej i na rozgrzanym motorze pali bez wiekszych problemow. A i nad technika caly czas pracuje

Sprawdze gaznik i jego regulacje oraz filtry. Dzieki

Czy problem moze byc po stronie swiecy ?

Pozdro!

Witam też mam problem z odpalaniem moduł na szczęście okazał się sprawny zostaje "przedzwonienie" elektryki.

witam , mam problem z odpalaniem TTr-ki , jest taki problem , ze rano jak ją odpalilem wszystko ekstra chodzilo po okolo 10 minutach zgasilem . Po Południu , chcialem posmigac i niestety okazalo sie ze motocykla wogole nie mozna odpalic , choc kopalem go z 500 razy Smile. Jedyną rzeczą ktorą zaóważyłem i jest dziwna to gdy kopie moto to z gaznika pod spodem rórką wylewa się paliwo , jakie mogą być tego przyczyny i co mam robić ? Prąd jest bo jak kopie to zaswiecają sie kontrolki , :
_________________ a mam ją od wczoraj i zabardzo nie wiem co i jak wczesniej tylko 2t .

erni2012, może zalałeś sucze Teraz pokop na zakręconym kraniku.

wiesz co tez myslalem ze zalalem , i mam nadzieje ze tylko tak sie stalo , ale zaczolem kopać na zakreconym i nic dalej to samo , potem juz z gaznika nie kapie , ale jak znowu go odkrece to sytuacja sie powtarza znowu kapie , i nie wiem , kumpel mowi ze to moze byc zawieszony plywak , ale nie wydaje mi sie zeby rano byl ok i nawet nie wyjechalem w teren i nagle by sie zawiesil , . probowalem tez kopac bez filtra powietrza to podobno pomaga , ale i tak dalej lipa , mialem odkrecic swiece ale bez klucza do swiec to tam sie chyba nie dostane , chyba ze jest jakis magiczny sposób? moto postawilem w domu w nadzieji ze jak zalana swieca to troche przez noc przeschnie:) ... najgorzej ze moto mam dopiero 2 dni i jest lipa

ERNI jeśli wylewa ci się perzelewem to prawdopodobnie masz utopiony pływak może się tylko zawiesił lub jaki syf w zaworku iglicowym blokuje zamykanie.najlepiej podłoncz przezroczysty wężyk pod rurke spustową i zobaczysz poziom paliwa w komorze pływakowej

Uploaded with ImageShack.us

tzn gdzie ten wezyk podłączyc ? w ktorym miejscu , sorry o glupie pytania , pewnie prosta odp , ale ja w tym jestem zielony ,

czy poprostu w miejsce gdzie wyplywa paliwo ?