Forum Użytkowników Yamahy XT

nie mogłem czekać do jutra i postanowiłem to sprawdzić, po odkręceniu tej dolnej śruby i dłuższym kręceniu rozrusznikiem pojawił sie olej ale nie był on pompowany ciągiem tylko z takimi równomiernymi przerwami, na początku myślałem ze to powietrze ale potem stwierdziłem ze może podczas kręcenia rozrusznika są za małe obroty i zakręciłem tą śrubkę a odkręciłem tą na 8 kluczyk i tam olej wypływa ładnie ciągiem bez żadnych przerw i powietrza, ale wąż od powrotu jest nadal suchy, nic tam nie podaje, dodam jeszcze, że obniżył się stan w ramie i teraz jest on na najwyższym dopuszczalnym poziome, no i nie wiem czy tak już powinno być a ile zacznie pompować na powrót jak się go odpali czy może męczyć go jeszcze rozrusznikiem az pójdzie olej na powrót, a może źle odpowietrzone ? może z tej śrubki dolnej co jest w filtrze tez powinno iść ciągiem bez przerw ?

napewno wiesz który to powrót ? ja bym wszystko skrecił odpalił zgasił za jakies 20 sekund i wtedy by było widać co i jak, jeżeli poziom by sie utrzymywał w normie to ok jjezeli nie to cos jest skopane ale jezeli jest cisnienie na filtrze to jest ok a i tak z tej dolnej bedzie tak pulsacyjnie wypływał tylko chodziło mi zeby był olej a nie tylko takie kropelki

Na pierwszym obiegu istnieje zawór który zapobiega powrotowi spływaniu oliwy ,natomiast na obiegu zasilającym zbiornik taki zawór nie istnieje wiec krótki kręcenie na niewiele się zda bo oliwa ścieknie do silnika .Druga sprawa to jak wlałeś 3 litry w zbiornik co dla mnie jest dziwne bo tyle się bez pokręcenia silnikiem raczej nie zmieści wiec raczej nie oczekuj ze w kartery naleci od razu tyle oliwy ze druga sekcja będzie ją pompować bo filter to ok 100 ml głowica jakieś 250 ml do tego zapełnienie karterów do poziomu z którego pompa zasysa olej .

no to może faktycznie, odpalę go i zobaczę po jakichś kilku minutach co się dzieje z olejem, ale został mi jeszcze do wyczyszczenia gaźnik. Te 3 litry to mi nie weszło od razu w ramę, najpierw wlałem 2 i było pełno i jak kręciłem rozrusznikiem to dolewałem. Ale mam inny problem., właśnie chodzi o ta dolną śrubkę co się odpowietrza, mam na niej zerwany gwint i widzę ze mi się aączy już olej z pod tej pokrywki, no i nie wiem czy tam mogę przegwintować na m8 i wkręcić zwykłą śrubkę? bo ta co jest to dosyć specyficzna, gwint ma mały a dalej jest grubsza, i sie boję ze jak założe jakaś dorabianą srubę to czy ten olej nie popłynie w jakiś inny kanał bo nie wiem jak tam jest zrobione...

dokładam kilka fotek z remontu

napraw gwint na m8 i wkrec sprezynke do naprawy gwintów i bedziesz miał m6 cena takiej sprezynki to jakies 3 zł

Nigdy o czymś takim nie słyszałem jak spręzynka do naprawy gwintu ale widzę ze to fajna sprawa, chyba zakupię sobie taki zestaw , będę miał na zapas

http://allegro.pl/zestaw-do-naprawy-gwi ... 24885.html

Żeby zdjęć pokrywę bez spuszczania oleju to mogę położyć moto na lewą stronę i wypłynie mi ten olej z ramy nigdzie ? Bo na zakręconej pokrywie nie będę tego robił bo mi się opiłki dostaną do silnika

Jak pozakręcasz wszystkie korki to możesz kłaść moto, nic się nie stanie Oleju spuszczać nie musisz. Sam robiłem tę śrubę, bo miałem zerwany gwint. Otwór jest przelotowy. Tylko wkręć równo sprężynkę, bo jej już nie rozwiercisz. I jeszcze jedno "ale" - to nie jest śruba do odpowietrzania tylko do spuszczania oleju z filtra przed np. wymianą oleju. Do odpowietrzania, a właściwie do kontroli układu jest ta najmniejsza śrubka w dekielku filtra.

Dziś poskładałem moto, gwinty porobiłem na sprężynki do naprawy gwintów, wyczyściłem gaźnik i chciałem odpalić i zrodził się problem. O ile gdy kręciłem go na sucho żeby odpowietrzyć olej wszystko było dobrze ale gdy wkręciłem świecę rozrusznik przepuszcza, słychać dziwny zgrzyt tak jak by tryby przeskakiwały, moto kręci np jeden obrót a potem zgrzyt i kreci się sam rozrusznik, wydaje mi się ze może byc wina tego sprzęgiełka co jest pod kołem zamachowym ale nie wiem czy ono może wydawać takie zgrzyty, jak go składałem to nie widać było żadnych oznak jego zużycia, jak teraz odkręciłem ten mały dekielek co przykręca się do niego linkę sprzęgła to tam wszystko jest ok, nie ma luzów ani żanych wyszczerbień. czy ktoś ma jakiś pomysł co może byc przyczyną ? Dodam jeszcze ze moto mi zapalił ale zaraz zgasł..

chyba znalazłem problem. Czy ktoś może ma rozebrany silnik i mógł by mi podać wymiar tej podkładki ? a może ktoś ma na sprzedaż taką podkładkę, u mnie ona jest ale jakas dorabiana i wydaje mi się ze jest za cienka, tryb od rozrusznika da sie przesunąć chyba ze może tak powinno być ?

Ręce mi juz opadają, odpaliłem moto ale strasznie strzela w wydech, tak jak by był przestawiony rozrząd ale ustawiony był na znaki idealnie, nagałem filmik jak to chodzi pomóżcie bo już braknie mi pomysłów.

http://w133.wrzuta.pl/film/8CPKdrZoN5s/ ... a_w_wydech