Nie wiem kto co lubi I ja nie lubię migających wskazań -czujnik z bolcem po oderwaniu zarejestruje ciśnienie pomiaru można powtórzyć parokrotnie dla pewności .
Nadeszły moim zdaniem chore czasy

remont można zrobić w kwocie ceny paliwa i oliwy paru Kkm

.Fizycznie zalecany pomiar robimy na ciepłym silniku , w rozgrzany cylinder pakuje się mieszanka o większej molowo masie + rozprężenie etyliny przez rozgrzany cylinder wiec współczynnik kompresji dla powietrza wydał mi się adekwatny do strat wynikających z sprawności tłok cylinder w 4t (ale mogę się mylić ) .
Utrata oliwy z mojego o doświadczenia to z reguły pierścienie tzw olejowe bardzo prosto można pomierzyć takie oryginalne szczelina na zamku , szczelina na tłoku pierścień + dop . głębokość pierscienia - jak są jakieś wynalazki typu wossner sprawa staje się trudniejsza w ocenie bo tam parametry nowego odbiegają jakby od norm oryginalnego nominału i ciezko wydusić info od dystrybutorów bo to tylko handlarze często o innej lini kształcenia.
Niestety każdy demontarz cylindra powinien teoretycznie równać się szlifowi bo nigdy nie skręcimy identycznym momentem cylindra ani głowicy wiec wszystko jakby od nowa się tłucze - dociera wiec jest opcja połamania pierścieni .O wymianie na nowe nawet nie wspominam .W realu jednak takie zabiegi często się udają a duży przebieg na szlifie jest parametrem pomagającym wydłużyć następne przebiegi dla kolejnych szlifów .
Przy takiej pojemności to o mocy nie ma co wspominać nie będzie mocno wyczuwalny spodziewany przyrost bez konkretnego punktu odniesienia po za sugestią no chyba ze ktoś ma dojechane do cna wszystko

.