XT 600 Z 3AJ
- Gacek
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 4299
- Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
- Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
- Lokalizacja: SB
Re: XT 600 Z 3AJ
ArturS - zapytam nie ciekawi cie co było przyczyną ze czop się obrobił pod łożyskiem ? jak robiłeś remont góry to nie sprawdzałeś czujnikiem przeciwwag w karterach ? jakie maja bicie ?
אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
- ArturS
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 2258
- Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
- Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Kontakt:
Re: XT 600 Z 3AJ
Przy remoncie góry nie robiłem nic poza tłokiem i głowicą.
- ArturS
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 2258
- Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
- Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Kontakt:
Re: XT 600 Z 3AJ
Więc:
KORBA
Teoretycznie mógłbym zostawić bez ruszania tą, którą kupiłem od Myszaka. Bicia góra dół brak, trochę za duży luz boczny, mały nalot rdzy od zależenia. To opinia nie moja, a mechanika/szlifierza.
TŁOK
Nieco ponad 30tys.km od remontu, przerwy na zamkach w normie, jedynie olejowe na dolnej granicy (jako jedynie nie mają podanego limitu). Można byłoby przehonować i włożyć co jest. Teoretycznie te 50tys.km powinien wytrzymać, czyli... dobry sezon i znowu remont góry
Co dalej?
Jakbym miał sprzedać tenerkę, to zostawiłbym wszystko jak jest. Decyzja jednak zapadła, trochę dłubnę zawias i zostawiam ją do turystyki, a do jazdy wokół komina będę kombinował EXC (na razie i tak nie miałbym czasu na jazdę, więc odkładam w czasie). Więc tak:
- Korba: wytrzyma nie wiadomo ile, może 100tys.km, a może 5tys.km. Ma swoje lata, swoje też odleżała, nie wiadomo czy łożysko również nie zaszło lekką rdzą. To wszystko się rozrusza, ale to "ale". Więc przekuwam na nowe TKRJ.
- Tłok: zupełnie nie zwracałem na to uwagi, ale okazało się, że honowanie przeprowadzone przez poprzedniego szlifierza było nieprawidłowe, tj. pod kątem niecałych 20st., zamiast 45st. Nie wiem jaki to miało wpływ na całość, ale pamiętam jak dziś, że przez pierwsze kilkaset km nasłuchałem się brzydkiego szurania. W innych XTkach nic takiego nie miało miejsca (szlif był robiony gdzie indziej). Do tego ustawienie pierścieni w rzędzie, nie wiem czy celowe (ojciec), czy powodów opisywanych wyżej przez Gacka. Decyzja (chyba) - kolejny szlif na 95.75 + nowy tłok. Jaki? Muszę zdecydować do końca tygodnia. Chciałem WISECO, ale czas oczekiwania (produkcja+sprowadzenie) 2-4 mies., więc odpada. JE Pistons robi tylko jeden wymiar, doprężony 97.00 - też odpada, zresztą na stanach w hurtowni również brak. Namura - brak opinii z pierwszej ręki. OMP - hgw co to, nie będę ryzykował. Prox - bez sensu, zwykły, a kosztuje jak kuty. Oryginał - bez sensu (drogi). Wossner - prawie się zdecydowałem, ale znowu odpuściłem. Zostaje TKRJ ze standardową kompresją. O czymś zapomniałem?
- Głowica: na szczęście puściły tylko te nieszczęsne uszczelniacze. Nie wiem co mi tam wcisnęli, bo nie wygląda na żaden znany mi produkt czy to chiński, czy włoski
Były sztywne jak plastik, z jednego w ogóle spadła sprężynka
Będzie zrobiony porting, zawory przeszlifowane i na nowo dotarte.
Na razie tyle.
KORBA
Teoretycznie mógłbym zostawić bez ruszania tą, którą kupiłem od Myszaka. Bicia góra dół brak, trochę za duży luz boczny, mały nalot rdzy od zależenia. To opinia nie moja, a mechanika/szlifierza.
TŁOK
Nieco ponad 30tys.km od remontu, przerwy na zamkach w normie, jedynie olejowe na dolnej granicy (jako jedynie nie mają podanego limitu). Można byłoby przehonować i włożyć co jest. Teoretycznie te 50tys.km powinien wytrzymać, czyli... dobry sezon i znowu remont góry

Co dalej?
Jakbym miał sprzedać tenerkę, to zostawiłbym wszystko jak jest. Decyzja jednak zapadła, trochę dłubnę zawias i zostawiam ją do turystyki, a do jazdy wokół komina będę kombinował EXC (na razie i tak nie miałbym czasu na jazdę, więc odkładam w czasie). Więc tak:
- Korba: wytrzyma nie wiadomo ile, może 100tys.km, a może 5tys.km. Ma swoje lata, swoje też odleżała, nie wiadomo czy łożysko również nie zaszło lekką rdzą. To wszystko się rozrusza, ale to "ale". Więc przekuwam na nowe TKRJ.
- Tłok: zupełnie nie zwracałem na to uwagi, ale okazało się, że honowanie przeprowadzone przez poprzedniego szlifierza było nieprawidłowe, tj. pod kątem niecałych 20st., zamiast 45st. Nie wiem jaki to miało wpływ na całość, ale pamiętam jak dziś, że przez pierwsze kilkaset km nasłuchałem się brzydkiego szurania. W innych XTkach nic takiego nie miało miejsca (szlif był robiony gdzie indziej). Do tego ustawienie pierścieni w rzędzie, nie wiem czy celowe (ojciec), czy powodów opisywanych wyżej przez Gacka. Decyzja (chyba) - kolejny szlif na 95.75 + nowy tłok. Jaki? Muszę zdecydować do końca tygodnia. Chciałem WISECO, ale czas oczekiwania (produkcja+sprowadzenie) 2-4 mies., więc odpada. JE Pistons robi tylko jeden wymiar, doprężony 97.00 - też odpada, zresztą na stanach w hurtowni również brak. Namura - brak opinii z pierwszej ręki. OMP - hgw co to, nie będę ryzykował. Prox - bez sensu, zwykły, a kosztuje jak kuty. Oryginał - bez sensu (drogi). Wossner - prawie się zdecydowałem, ale znowu odpuściłem. Zostaje TKRJ ze standardową kompresją. O czymś zapomniałem?

- Głowica: na szczęście puściły tylko te nieszczęsne uszczelniacze. Nie wiem co mi tam wcisnęli, bo nie wygląda na żaden znany mi produkt czy to chiński, czy włoski


Na razie tyle.

- terenowiecc
- Administrator
- Posty: 1734
- Rejestracja: 24 gru 2009, 10:19
- Motocykl: LC4
- Lokalizacja: LCH
Re: XT 600 Z 3AJ
Jest sens zakładać coś innego niż TKRJ? 30kkm z zapasem na kolejne myślę 10kkm spokojnie, to moim zdaniem wystarczający argument za tym żeby nie kombinować 
Problemem u nas jest właśnie niedobór profesjonalnych zakładów obróbki podzespołów. Zakładów jest masa, profesjonalny sprzęt również posiadają ale już z podejściem i profesjonalnym wykonaniem bywa bardzo różnie.
W każdym razie, gdzieś trzeba te graty regenerować więc pozostaje jedynie zgromadzenie odpowiedniej wiedzy i kontrola wszystkiego "po swojemu".

Problemem u nas jest właśnie niedobór profesjonalnych zakładów obróbki podzespołów. Zakładów jest masa, profesjonalny sprzęt również posiadają ale już z podejściem i profesjonalnym wykonaniem bywa bardzo różnie.
W każdym razie, gdzieś trzeba te graty regenerować więc pozostaje jedynie zgromadzenie odpowiedniej wiedzy i kontrola wszystkiego "po swojemu".
- ArturS
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 2258
- Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
- Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Kontakt:
Re: XT 600 Z 3AJ
Jeszcze jedna rzecz. Nie znam się na tym, ale z tego co mi ktoś tłumaczył, to ważne jest jeszcze maszyna, na której przeprowadzana jest obróbka. Pierwszy szlif robiłem w znanym zakładzie, a okazuje się, że mają "samoróbki"
Woryna powiedział, że dopiero podczas kolejnej obróbki wyjdzie, czy kolejny nadwymiar o 0.25mm wystarcz, czy trzeba będzie rozwiercać do o 0.50
Nie zrozumiałem zbyt wiele o co chodziło, coś z liniowością takich urządzeń, że niekoniecznie zbierają po równo z każdej strony. Może dlatego Jezierski od razu kazał mi przeskakiwać o 0.50mm mimo, że nie było głębokich rys, może ma taki "rozrzut"? Natomiast drugi cylinder, który oddałem do Woryny miał spory próg, zdrowe rysy (jakby tłok chodził na sucho), ale wszystko jeszcze nominał i bez problemu można tam wrzucić +0.25mm
Może przez ten "rozrzut" oś nowego rozwiertu była z lekkim przechyłem i stąd miałem te szuranie? Człowiek się nie zna, to różne teorie wymyśla
Pewnie coś z tego jest prawdą. Jezierski robi od lat, ale widzę u niego głównie wielkie bloki cylindrów z ciężarówek i lokomotyw spalinowych. Dokładność zapewne adekwatna do wielkości. Jak pojawiłem się z nikasilem z DRZty, to nie bardzo chcieli się podejmować tematu stwierdzając, że cylinder do wyrzucenia. Woryna robi w nikasilu (jaki obecny motocykl wyczynowy go nie posiada?), pomierzył to samo i powidział, że nic z tym nie trzeba robić, bo jest stan fabryczny
Znajomy dosłownie się uparł i wrzuciliśmy nowe tłoczysko vertexa. Pewnie niepotrzebnie szczególnie, że DRZta poszła pod młotek po kilku miesiącach.





- terenowiecc
- Administrator
- Posty: 1734
- Rejestracja: 24 gru 2009, 10:19
- Motocykl: LC4
- Lokalizacja: LCH
Re: XT 600 Z 3AJ
Jeżeli zakład specjalizuje się w obróbce podzespołów do maszyn budowlanych/rolniczych, ciężarówek, samochodów osobowych itd. to niechętnie zabierają się za szlifowanie 1 cylindra do motocykla czy frezowanie 4 gniazd zaworowych bo to mało opłacalne dla nich - takie odnoszę wrażenie.
Niestety zakładów stricte motocyklowych nie ma aż tak dużo, większość serwisów graty do regeneracji wozi i tak do ww. zakładów więc w efekcie robota jest taka sama.
Niestety zakładów stricte motocyklowych nie ma aż tak dużo, większość serwisów graty do regeneracji wozi i tak do ww. zakładów więc w efekcie robota jest taka sama.
- ArturS
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 2258
- Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
- Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Kontakt:
Re: XT 600 Z 3AJ
Powoli do przodu na różnych frontach

Korba, cylinder i tłoczysko czekają. Może dzisiaj odbiorę głowicę, czekam jeszcze na łożyska (właściwie to jeszcze nie zamówiłem
). Sprawny wałek zdawczy również się znalazł u Tęczy w gratach 
Korba, cylinder i tłoczysko czekają. Może dzisiaj odbiorę głowicę, czekam jeszcze na łożyska (właściwie to jeszcze nie zamówiłem


- fakir
- Po kostki w błocie
- Posty: 314
- Rejestracja: 03 wrz 2014, 10:15
- Motocykl: VFR750 & XT600 1VJ
- Lokalizacja: Poznań
- ArturS
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 2258
- Rejestracja: 09 lis 2011, 07:24
- Motocykl: XT600Z Tenere 3AJ, Husqvarna TE610ie
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Kontakt:
- fakir
- Po kostki w błocie
- Posty: 314
- Rejestracja: 03 wrz 2014, 10:15
- Motocykl: VFR750 & XT600 1VJ
- Lokalizacja: Poznań
Re: XT 600 Z 3AJ
Zdaj relacje, jakie odczucia po zmianie.
Czytałem że fabryczne zawiasy XT'eka są zbyt "tapczanowate" - miękkie i dobijają przy większych wybojach
Czytałem że fabryczne zawiasy XT'eka są zbyt "tapczanowate" - miękkie i dobijają przy większych wybojach
Yamaha XJ600N
Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré
Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré