wżery zostały wyrównane, są prawie gładkie, a co z tego wyjdzie, to się okaże w przyszłości, chciałem już szukać całego zacisku nowego, ale spróbowałem z tym polerowaniem, długo i tak nie pojeżdżę, 3 m-ce i za granicę wyjeżdżam, a później się pomyśli, co zrobić.
nowe klocki leżą całe na tarczy, co prawda jest to już inna tarcza, na innym kole.
wszystko wyglądało na dobrze złożone... a tak teraz myślę, że może ktoś założył mniejszą tarczę? Muszę zmierzyć.
klocki się nie opierały o siebie, sprawdzałem sprawność bez klocków jeszcze przed robotą, jeden tłoczek tylko się wysuwał, drugi dopiero wtedy, jak ten pierwszy był zablokowany. Na drodze hamowanie wyglądało tak, jedno naciśnięcie klamki powodowało lekkie przyhamowanie, drugie naciśnięcie powodowało już lepsze hamowanie, za trzecim naciśnięciem klamki, hamował już dobrze.
tutaj chodzi o tarczę z przodu, tyłu jeszcze nie ruszałem
no to jakiś poprzedni właściciel się popisał
mniejszą tarczę wstawił
