Forum Użytkowników Yamahy XT

Ja robię to w taki sposób - aby jak najmniej starej oliwy zostało w silniku .
Na głowicy siedzi jakieś 200 ml filtr 100 ml jedynie z pompy i przewodów nie zlewam bo nie chce mi się bawić w odkręcanie końcówki węża .głowice olejem zalać możesz przez korek do regulacji zaworów i wszystko przy takiej wymianie wchodzi mi ok 3.1 - 3.3 litra i mam max na bagnecie .

Mam do Was pytanie, jaki olej lejecie do siebie?
W zeszłym sezonie po remoncie docierałem na mineralnym valvoline - było ok
później zalałem motul 5100 półsyntetyk i przy wyższych temp lubił puścić dyma przy pierwszym rozruchu no i mam wrażenie że po dobrym rozgrzaniu się silnika czasem ślizgało się sprzęgło.

Jaką oliwe proponujecie zalać, mineral?

Prościej, prościej!
Nie ma co tu komplikować.

Spuszczasz stary olej, z silnika i zbiornika w ramie. Śrubka nr 1 i nr 2. Odkręcasz pokrywę pod którą jest filtr. Jak zleci wkręcasz śruby spustowe z powrotem.
Wsadzasz nowy filtr, przykręcasz.

Do wlewu oleju, który jest miedzy kierownica a bakiem, pod osłonka z plastiku, wlewasz olej.
Tyle co podają w instrukcji ze zmiana filtra.
20W40, 2,8l

Uruchamiasz silnik, wciąga olej, później się pokazuje i tyle.
Dla spokoju na pracującym silniku luzujesz o kilka obrotów śrubkę nr 1 z drugiego obrazka. Jak zacznie sączyć się olej przykręcasz ją z powrotem. Jest to odpowietrzenie filtra oleju.

Nie trzeba nic obracać, dolewać gdzieś i odmawiać zdrowasiek. Silnik nie jest suchy, jest cały czas upaćkany olejem w środku.

A skoro masz już sprzęta to przydałoby się żebyś ściągnął co najmniej instrukcje obsługi. Wszystko jest tam pokazane na obrazkach i opisane. Może być dla xt z któregokolwiek rocznika.

Jak najbardziej procedura wskazana przez producenta jest poprawna - jednak jak położę sztukę nie mam zarzyganego silnika oliwą z wymiany filtra , można bez zbednego odpowietrzania dolać świeżej takie niuanse właściwie bez znaczenia .