
No więc w sierpniu zakupiłem TTS. Było to drugie moto, które oglądałem. Pierwsze wyglądało fajnie, ale silnik ciekł, spawany wahacz i inne ciekawe rzeczy, więc trzeba było odpuścić. Ta, którą kupiłem może wyglądem nie zachęcała, ale odpaliła za 3 kopem po 5 miesiącach przerwy


Tak wyglądał sprzęt jak go kupiłem:



Jednak kuło mnie to w oczy, że plastiki wyglądają jak 10-letnie krzesła ogrodowe stojące non stop na słońcu


Następnie wszystko poszło do malowania i został taki golas



Na plastiki został położony specjalny podkład do plastików, następnie szpachla natryskowa, trochę tarcia papierem ściernym i ostateczny kolor, czyli biel idealna




Ostatecznie zmieniłem lusterka, bo jedno było zbite i zapodałem handbary, tak teraz wygląda:

No i taka jest historia mojego moto. Cała w/w operacja wyszła tyle, co dobra tylna opona, więc raczej opłacalna

