Jetem jak najbardziej za każdym miejscem w Polsce(no może nie za bardzo za zachodem bo ciut daleko) ale jak tak do 300-400 km coś się wymyśli to i najlepiej jak będzie ciepło, zrobić przystanek albo nocleg nad jakimś jeziorkiem itp czyli jakoś w sierpniu, lipcu
Witam Panów.
Z racji tego, że jestem z południowo-wschodniej części Polski (Sanok, brama wjazdowa w Bieszczady) to proponuję Bieszczady. Piękna trasa przez same Bieszczady (duża pętla prawie 200km), jezioro Solińskie. Domyślam się że część ludzi nie będzie w stanie tu dojechać, ale może ktoś jest chętny z okolic tej części Polsdki to możemy pomyśleć. Z racji tego że jeżdżę na Yamaszce XT 125 to dalsze trasy niż 300 km są dla mnie uciążliwe. Zapraszam serdecznie w moje rejony, miejsc noclegowych w Bieszczadach jest dużo (domki, pola namiotowe).
Jak dopasujecie termin i będzie mi odpowiadać to może coś u siebie "za stodołą" zorganizuję, skoro nie ma chętnych do wzięcia się za temat. Miejsce na namiot jest, oby tylko nikt mi stodoły nie zjarał
Jak dopasujecie termin i będzie mi odpowiadać to może coś u siebie "za stodołą" zorganizuję, skoro nie ma chętnych do wzięcia się za temat. Miejsce na namiot jest, oby tylko nikt mi stodoły nie zjarał
do Was to i WSK pojadę w sumie mozemy zrobić Lubelskie opijanie w jakiś łikend
Jak dopasujecie termin i będzie mi odpowiadać to może coś u siebie "za stodołą" zorganizuję, skoro nie ma chętnych do wzięcia się za temat. Miejsce na namiot jest, oby tylko nikt mi stodoły nie zjarał
Strzelaj terminem, jak mi nie skoliduje z jakimś dalszym wyjazdem, to pojawię się na 100%