Nowy sezon otwarty, a wraz z nim nowe problemy.
Motocykl zimą dostał nowy łańcuszek Morse'a i nową uszczelkę pod głowicą. Przed remontem, nic złego się nie działo, jeździł i odpalał normalnie. Jednak po montażu nowych podzespołów, wróciły znów problemy z przerywaniem powyżej 5k obr.
Odbyło się czyszczenie gaźników, zabawy z zaworami, obniżanie i podwyższanie poziomu paliwa "na rurkę", nic to nie dawało.
Po 1. Mam problem z małą iskrą( wymieniłem cewkę, przewód WN i fajkę(tymczasowo 5 Ohm, bo 10 nie mieli)
Wciąż bez zmian. Podmieniałem ze starą - to samo, zapasowy moduł też był podpinany i nic to nie zmieniło.
Wzorując się na Arturze i Tenerowcu dokonałem pomiarów rezystancji przy temp zew 20st, otrzymałem poniższe wyniki:
Rezystancja uzwojenia pierwotnego cewki WN, czyli zacisk (+) i (-) (dwa wejścia do cewki):
Serwisówka: 4 Ω ± 15% at 20°C (68°F)
3AJ - 0.7 Ω
moja - 1 Ω
Rezystancja uzwojenia wtórnego cewki WN, czyli zacisk (+) na cewce i przewód WN (należy zdjąć fajkę):
Serwisówka: 13 kΩ ± 20% at 20°C (68°F)
3AJ - 9.51 kΩ
moja - 9.98 kΩ
Czujnik położenia wału (pick-up coil) :
Serwisówka:
a.) 230 Ω ± 20% przy 20°C niebiesko/żółty i zielono/biały
b.) 90-130 Ω przy 20°C czarno/żółty - niebiesko/żółty
c.) 90-130 Ω przy 20°C czarno/żółty - zielono/biały
3AJ:
a.) 222 Ω
b.) 110 Ω
c.) 112 Ω
moja :
a.) 286 Ω
b.) 113 Ω
c.) 190 Ω <- podejrzanie duża
Dodatkowe pomiary:
Rezystancja pomiędzy czerwonym a brązowym wychodzącymi z alternatora (serwisówka:160-240 Ω przy 20°C):
3AJ: 120 Ω
moja: 168 Ω
Po. 2 coś zaczęło się dziać z ładowaniem.
Bez obciążenia - 11,8V
Z obciążeniem - 11,6V
Po podmianie regulatora napięcia - to samo.
Rezystancja zmierzona na białych kablach od alternatora( serwisówka: 0,7-1,1Ohm)
1-2 =2,0 Ohm
1-3 =2,2 Ohm
2-3 =2,1 Ohm
Napięcie zmierzone na białych kablach wychodzących z alternatora:
Bez obciążenia:
1-2 =2,1V
1-3 =2,0V
2-3 =1,9V
Z obciążeniem:
1-2 =9,0V
1-3 =9,4V
2-3 =8,8V
Oczywiście dla obejścia poprowadziłem osobne masy aku-silnik, reg-aku i istalacja-rama, niestety nie wpłynęło to na poprawę parametrów.
Wstępnie wnioskuje, że do wymiany kwalifikuje się całe uzwojenie statora, jednak chciałbym zaznajomionych z tematem zapytać, czy jest to ostateczność, czy istnieje może jakiś sposób na uratowanie instalacji?
Jeśli jednak wymiana uzwojenia jest nieunikniona, to gdzie najlepiej się w nie zaopatrzyć?