![Bananaevil :bananaevil:](./images/smilies/bananaevil.gif)
Dzień 1. "Prolog - czyli poznajemy Zygmunta i Paszę"
Spotykamy się we trzech na naszej tradycyjnej stacji. Po krótkim pitu-pitu zaczynamy zakładać hełmofony, i nagleż na rutynowe pytanie o posiadanie paszporcików, Kleszczowi twarz się wydłuża w nienaturalnym grymasie zaskoczenia, przerażenia i złości. Analizujemy sytuację, wskakujemy w Zygmunta Franklina i mkniemy do stolicy. Nie ma o co drzeć szat, to tylko 700 kilometrowa pętelka. Po 6 pierwszych kilometrach dopada nas pęk węża nagrzewnicy. Niezawodny Pręt po raz wtóry ratuje nas z opresji.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=R3bEzy3jZAo[/youtube]
Na mecie Kleszcza, komisyjnie oglądamy paszport, czy JEGO i czy WAŻNY
![Uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Dzień 2. "Domino Day czyli Pasza kontratakuje"
Ruszamy. Pędzimy przez Słowację, omijamy tym razem Gnilec i to się mści. Pasza zdradziecko atakuje mnie od tyłu na światłach i robimy efekt domino - chcęc-niechcąc Pasza dostaje przydomek Niezborny.
Jedziemy przez Węgry, znajdujemy wiatrak.
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/-3xH_IS6e5bo/UcmS_PAQh0I/AAAAAAAAABQ/HBZHA3d81-M/w644-h859-no/DSC09385.jpg)
Śpimy w chaszczach przed Segedem.
Dzień 3.
Jesteśmy w Serbii.
Po drodze, w "Pivnicy Exclusive" z chłopcy z lokalnego klubu motocyklowego stawiają nam espresso.
Spełniamy marzenie Niezbornego Paszy sprzed dwóch lat i badamy genezę i budowę odrzutowca z USA w ogródku lokalnego aeroklubu.
Zaczynają się pierwsze bałkańskie górki.
Po czym w Cacaku opróżniamy "restuaran na wodzie" z mięsiwa.
![Obrazek](https://lh6.googleusercontent.com/-AjNFV682Yz4/UcmTyfBnoXI/AAAAAAAAAC0/Nto8n_n2NCA/w1025-h859-no/DSC09397.jpg)
Lulu za 10 eurasów za drużynę.
Dzień 4.
Wyśmienite zakrętasy na drodze do Novego Pazaru.
Wjeżdżamy do Czarnogóry i to co zawsze. Dobrze że dodają plastikowe suspensory szczękościsku.
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/-2Pn4vnTD6Ww/UcmT4znoE8I/AAAAAAAAADE/2GHMMZgeUJw/w1025-h859-no/DSC09399.jpg)
Znajdujemy pensionat obronny w Gusinnje.
![Obrazek](https://lh6.googleusercontent.com/-pY_QP8lCtEg/UcmUQmu5CII/AAAAAAAAAD4/FfN9n0Kvs64/w644-h859-no/DSC09405.jpg)
Wieczorem disko obok meczetu zaczyna nagłośniać okolicę, zjeżdżają się tysiące mercedesów i passatów. Spotykamy parkę mocno zserbczonych, roześmianych polaków i dyskutujemy o bałkańskich radościach i smutkach. Wpuszczamy do organizmów nieco rakiji i szykujemy się do ataku na albańskie szuterki.
Dzień 5.
Żegnamy Gusinnje, witamy Albanię i drogę SH20
![Uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=zu1mcrB90X8[/youtube]
Nispodziewanie zza zakrętu wyłania się Orzep ze swoją radosną kompanią.
Wymieniamy uprzejmości i prujemy dali.
Franklin jest szybki jak wiatr i dzięki niemu mamy piękne ujęcia najazdowe
![Uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Po drodze, pośród głuszy, na głazie, w górskim potoku spotykamy syrenę.
![Obrazek](https://lh6.googleusercontent.com/-xcR5JeQaUz8/UcmU-pbggBI/AAAAAAAAAFE/dbj-w03o_fY/w1025-h859-no/DSC09415.jpg)
Niezborny Pasza znajduje gwoździa numer jeden.
Niekiedy Niezborny Pasza jest upadłym, ale zawsze pada wytwornie i z godnością.
![Obrazek](https://lh4.googleusercontent.com/-QvJ6q-Cc0zQ/UcmVLIYivAI/AAAAAAAAAFU/py-GGCuh5nA/w1025-h1025-no/DSC09417.jpg)
Landszafty wręcz niedorzeczne.
![Obrazek](https://lh6.googleusercontent.com/-Icfu2xSlJfI/UcmVMQIbZpI/AAAAAAAAAFc/jlvSHe8qQuU/w1025-h1025-no/DSC09418.jpg)
[imghttps://lh3.googleusercontent.com/-fBfsmEzYUvM/Uc2PYxn-SsI/AAAAAAAAEjc/Hr9QZUu7TT0/w1025-h1025-no/DSCF4578.JPG][/img]
Eee , co was śmieszy?
![Obrazek](https://lh6.googleusercontent.com/-JQgcDQYIu4k/UcmVYz5CorI/AAAAAAAAAF8/0wuPapHi728/w786-h1025-no/DSC09422.jpg)
Posilamy się kolejką kawulca i ruszamy asfaltem ku Koplikowi i oczywiście w kierunku Teth.
Tym razem szubienica ukwiecona !
![Uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
https://lh4.googleusercontent.com/-8yei ... CF4675.JPG
Warunki narciarskie dobre.
https://lh6.googleusercontent.com/-926i ... CF4700.JPG
Ciągle te same nudne widoki
![Uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Góry przyszły do Niezbornego Paszy...
Poznajemy Krwawego i jego rock'n'rollową ekipę.
Umawiamy się na spotkanie w Teth i wspólny biwakeros.
Rewelacja!
Teresa solo.
WioooskaaaTEEEETH!
![Obrazek](https://lh5.googleusercontent.com/-v9wetrDSZyA/UcmVn5bUPII/AAAAAAAAAGs/s88mh-lxlZ8/w1025-h1025-no/DSC09428.jpg)
Walimy za Krwawym na miejsce dzikensa. Niezborny Pasza smaga piargi transalpem, ale nie ustępuje pola przygodzie. Ciemność nas pochłania, ognisko z niej wyłania, gitarra w rękach Wodora wpada w punkowo-anarchistyczną nutę. Na tylnym siedzeniu Range Rovera odnajdujemy szkolną koleżankę naszego kamrata Grzegorza Silesiano :O
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=x75G4qLkLCs[/youtube]
O poranku nasz plejs wygląda tak!
c.d.n 8)
Cos foty troche poucinalo...