Mały update.
Wszystko działa jak należy, XT śmiga aż miło
Pierwsze straty w sprzęcie niestety pojawiły się:
- zaczepiłem lusterkiem o gałąź w lesie i pękło mocowanie klamki sprzęgła
- moto na postoju fiknęło mi i pękł handbar (raz już go połamałem w tamtym sezonie) - trzeba będzie zakupić coś, bo te już nie spełniają swojego zadania w pełni.
Zmieniłem również komin na oryginalny, gdyż na zamienniku (wybebeszony oryginał) więcej paliwka szło. Może kiedyś zmienię na jakiś przelot jak będzie mnie stać i zestroję gaźniki,a le póki co jest oryginał.
Wczoraj zamontowałem prototyp Scottoilera (wg. projektu
Ogura, dzięki) i wygląda to tak:
Prosta i tania konstrukcja, ale bardzo przydatna. Spełnia swoje zadanie
Jedynie umieszczenie zbiorniczka z olejem nie podoba mi się za bardzo, ale niestety nie ma nigdzie indziej miejsca żeby ulokować go.
I na koniec jedna fotka:
