
syf w silniku
-
- Lubiący błoto
- Posty: 68
- Rejestracja: 19 sty 2011, 19:54
syf w silniku
Panowie rozebrałem silnik- rozpołowiłem go na pół-i to co zobaczyłem trochę mnie zaskoczyło. Na karterach był tak jakby czarny spalony smar. Jeżdziłem na oleju 20 w50 yamalube, motorek sporo go spalał, ale na karterach nie powinien się osadzać chyba że były jakies przedmuchy z cylindra. Mieliście coś takiego jaka może być przyczyna 

-
- Po ośki w błocie
- Posty: 888
- Rejestracja: 12 lis 2010, 18:31
Re: syf w silniku
skoro dużo pił to sporo nagaru dostawało się do silnika tworząc piękny smar. druga sprawa to woda w silniku, jak ostatnio odpalałeś i nie dogrzałeś silnika to też tworzy sie taka maź, tyle że jaśniejsza.
- Gacek
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 4299
- Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
- Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
- Lokalizacja: SB
Re: syf w silniku
Moje zdanie na temat osadu jest takie ze przeholowanie z przebiegiem dla oleju daje takie skutki .Oliwa do pewnego stopnia absorbuje cząstki spalania mieszanki w cylindrze ( naturalne zjawisko dla każdego silnika ) w chwili kiedy straci swoje właściwości absorbujące zaczyna się proces osadzania .
Pamiętam jak 4 lata niedługo po zakupie rozebrałem pierwszy raz xt tez miałem takie skwarki
i mocno za brązowione kartery .
3 lata systematycznej wymiany oleju w odpowiednim czasie a nie wedle przebiegu jak zeszłej zimy rozpoławiałem to miło było spojrzeć
.
Pamiętam jak 4 lata niedługo po zakupie rozebrałem pierwszy raz xt tez miałem takie skwarki

3 lata systematycznej wymiany oleju w odpowiednim czasie a nie wedle przebiegu jak zeszłej zimy rozpoławiałem to miło było spojrzeć

אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
-
- Po kostki w błocie
- Posty: 128
- Rejestracja: 17 sty 2012, 20:15
- Motocykl: DR650SE
- Lokalizacja: Toruń
Re: syf w silniku
jednocylinrowce chlodzone powietrzem i jeszcze ze sporym przebiegiem potrafia miec zasyfiony srodek,ale jak wspomnial kolega wyzej jezeli dbasz o olej i systematyczna wymiane w terenie nie mniej niz co 2 tys, bo przebiegi w manualch sa na ulice i lac dobry olej to zmiejszy lub nawet zniweluje to zjawisko.w ktm jest czysto ale dochodzi stado opilkow na korkach z magnesem
za pierwszym razem kazdy zdziwiony.jezeli raz ktos doprowazi do mazi w silniku,to po jednej zmianie oleju tego sie nie pozbedziesz

DR800
-
- Lubiący błoto
- Posty: 68
- Rejestracja: 19 sty 2011, 19:54
Re: syf w silniku
To panowie co ile wymieniacie olej. Ja robiłem to co rok przebieg około 4tyś, olej yamalube 20w50, jazda teren 70%. To w takim moto jak xt wymieniać jak w wyczynie
.

-
- Po kostki w błocie
- Posty: 128
- Rejestracja: 17 sty 2012, 20:15
- Motocykl: DR650SE
- Lokalizacja: Toruń
Re: syf w silniku
kolego w w wyczynie olej co 10motogodzin takze jak latasz w terenie to 2500 to i tak duzo.jeszcze zalezy kto jaki teren ma. u nas na poligonie na czolgowisku w xt olej sie zagotowal po godzinie jazdy i do wymiany, bo stracil wlasciwosci,sprzety potrafily puchnac i sie zacierac,dla jednego terenem jest przejazd szutrem dla drugiego zwirownia dlatego kazdy powinien sam pomyslec kiedy pora u niego na olej.my ekipa jak przychodzi lato nastawiamy sie na asfalt bo szkoda sprzetow do terenu ,nie nadazaja z chlodzeniem,
DR800
- Gacek
- Prawdziwy Endurzysta
- Posty: 4299
- Rejestracja: 02 paź 2010, 17:12
- Motocykl: Yamha xt 600 3tb 1994
- Lokalizacja: SB
Re: syf w silniku
Z szybkiej kalkulacji wychodziło by że 2500 km dla xt to jak w wyczynie należało by zmieniać
.
Jak zabawa na xt polega na oraniu gleby w miejscu to można przyjąć ten przebieg za realny bo koło się kreci a licznik stoi
.
Ja w sobie wyrobiłem nazwijmy to pewnego rodzaju doświadczenie i do tematu wymiany oliwy podchodzę z punktu optycznej oceny .
Ciężko mi z takiego poziomu stwierdzić ze jeżdżę 6 kkm bo przy moim przebiegu zmieniał bym oliwę ok 6 razy
a to jest nie realne bo pamiętam sezony ze wymieniałem po 4 - 5 razy

Jak zabawa na xt polega na oraniu gleby w miejscu to można przyjąć ten przebieg za realny bo koło się kreci a licznik stoi

Ja w sobie wyrobiłem nazwijmy to pewnego rodzaju doświadczenie i do tematu wymiany oliwy podchodzę z punktu optycznej oceny .
Ciężko mi z takiego poziomu stwierdzić ze jeżdżę 6 kkm bo przy moim przebiegu zmieniał bym oliwę ok 6 razy

אני לא צריך אמונה עיוורת,
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
אני לא צריך עזרה קומית,
אני לא צריך להסתכל על הפצעים,
אני לא צריך את ישוע המשיח סופרסטאר,
אני לא צריך טלוויזיה ביום ראשון,
אתה יכול להיות בטוח, אני לא צריך דת.
-
- Lubiący błoto
- Posty: 68
- Rejestracja: 19 sty 2011, 19:54
Re: syf w silniku
To czym się sugerować kiedy wymieniać olej np. jego kolorem?
-
- Lubiący błoto
- Posty: 29
- Rejestracja: 06 lis 2011, 12:49
Re: syf w silniku
raczej jego konsystencją, tak mi się wydaję, bo niektóre silniki powodują, ze olej robi się ciemny po paruset kilometrach, a jest mimo to jest gęsty i lepki