Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam !

W mojej Tenerze jest luz na wahaczu (na kiwaczce) 6mm czasami podczas jazdy czuć jak zawieszenie bije na tym luzie (mało przyjemne) Rozłożyłem kiwaczkę i na osiach widać wgłębienia od zużycia. Łożyska wyglądają dobrze, regularnie smarowane. Myślałem nad wytoczeniem u tokarza osi i tulejek (zaznaczonych na zdjęciu) Tu moje pytanie, czy jest sens się bawić w toczenie tych elementów bez ulepszania (rodzaj stali i czy w oryginale osie są ulepszane cieplnie/azotowane ?)
Czy jeździć dalej, bo gdy zawieszenie pracuje i uderza na tym luzie to mam w głowie że oś może pęknąć , czy takim luzem się nie przejmować ?
Pozdrawiam !

w mojej wersji manual okresla dopuszczalny luz na 1 mm .
Kiedyś kupiłem w ASO cały zestaw bez uszczelniaczy moje były w idealnym stanie wyszło mnie to cos około 400 zł (lata temu).
Po wymianie i nabiciu smarem było ok przeleciałem się po dziurach moto na windę i po limicie .
Obecnie smigam na kosci z 3aj zapodałem miedzy kosć a wachacz elastometr zweryfikowałem czy system prawidłowo pracuje i od tamtej pory wszystko w temacie zyje dłuzejjj .
Jak masz opcję dorobienia to zapłać fachowcowi , bo czesci z aso po montarzu nie podlegają reklamacji .

Póki co mogę polecić to co sam zrobiłem, czyli totalne druciarstwo. Miałem już luz rzędu kilku cm
1. Sworzeń tłokowy k z pewnej hondy (chiński zamiennik za 20zł/szt.) - 2szt.
2. Tuleje ślizgowe nr 21 i 35 4szt. - dwie trzeba ściąć o 2mm
3. Tuleja z brązu zmniejszająca średnicę wewnętrzną sworznia do 12mm (tulejka nr 36)
4. Tulejka z brązu zmniejszająca średnicę wewnęrzną sworznia do 14mm (tulejka nr 22)
Sworzeń trzeba dociąć na odpowiednią długość i przewiercić dziurkę lub naciąć rowek na środku na kanał do smarowania.
Całość mnie wyszła kilka dyszek, wszystko chodzi cacy malina, jakiś tam luz jest, bo nie mam nowej śruby kiwaka, ale jest to już wartość na poziomie nowych motocykli, czyli "coś tam czuć i widać, że się rusza"

Będę w tym miesiącu ogarniał temat zestawu naprawczego do XT, wszystko będzie dorobione pod wymiar łącznie ze szpilką. Największy problem mam z namierzeniem uszczelnień - w ASO kosztuja chore kwoty (ponad 200zł/szt.), ale pewnie znajdzie się rozwiązanie zastępcze.

ArturS -powiem tyle po co uzywasz okreslenia "druciarstwo " jak się patent sprawdza praktycznie w uzytkowaniu trwałosci to tylko dylemat dla koneserów bo nie oryginalne .
W moim odczuciu łozyskowanie osi która przenosi pracę z wachacza na kosć w xt to porazka i tu tuleja czy jakieś inne rozwiazanie które wydłuzy zywot tego elementu jest jak najbardziej wskazane .