Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam,

Jeśli powielam temat to nie chcący. Czytałem większość tematów "nie odpala", ale dotyczyły one głównie silników po remontach i awariach. Tutaj postaram się opisać swój problem. W razie jakby temat był już omawiany proszę o link i zamykam temat.

Motocykl zakupiłem rok temu, Dokładnie w styczniu. Wtedy też pojeździłem chwilę bo pogoda sprzyjała. Potem do kwietnia stał i nie chciał odpalić. Wymieniłem świecę i zaskoczył od razu. Potem raz jeszcze miałem taką sytuację, ale zmieniłem świecę na tę poprzednią i zaskoczył. Teraz od listopada aż do dzisiaj ta sama sytuacja, ale wkręciłem nową świecę i nic. Kręci i 0 reakcji. Kręciłem bez świecy, na zakręconym paliwie itp lecz bez skutku. Jest iskra.

Za wszelkie podpowiedzi dziękuję i szerokośći!

Może stare paliwo? Spuść to co w gaźniku się nazbierało i niech nowego zaciągnie. Próbowałeś na ciepły silnik odpalić? Jeżeli na ciepły zaskoczy to znaczy, że coś z kompresją, bądź ze szczelnością dolotu jest ni tak, sprawdź stan króćców. Może w gaźniku coś zaległo? Rozkręć, sprawdź stan uszczelek, membran, przeczyść dysze. Próbowałeś psikać jakimś sprayem do odpalania do cylindra?

Dzięki za odp

Kurcze złe paliwo odrzucam, bo za każdym razem było inne. Odpalanie na ciepły silnik - nie znam metody i nie mogę znaleźć ale zarówno na zimnym i ciepłym nie było problemu z odpaleniem. Sprayem nie próbowałem, bo nie mam, ale muszę kupić. Co do gaźnika nic nie sprawdzałem z nim, poszukam na YouTube jak to ogarnąć , bo to małe wyzwanie dla mnie

Z paliwem chodzi o to, że jak długo stoi w komorze pływakowej to może być potem problem z zapaleniem. Spróbuj tak: zakręć zbiornik na off, śrubą z boku (lewa strona gaźnika, u dołu) wylej paliwo i niech nowe napłynie ze zbiornika. Na ciepły silnik to chodziło mi czy próbujesz odpalić na zewnątrz, w zimnym garażu czy w ciepłym pomieszczeniu. Ja zamiast sprayów to używałem benzyny, którą rozpylałem takim pojemnikiem do spryskiwania. Trzeba uważać, żeby coś się nie zapaliło jak tłok i iskra zagrają. Gaźnik to po prostu wykręć, razem z dolotem i filtrem najlepiej, zobaczysz czy tam syfu nie ma. Ja miałem raz tak, że za mocno filtr powietrza nasączyłem olejem i potem w gaźniku się osadził bo go podciśnienie zassało i przez to miałem problem z odpaleniem. Żeby gaźnik wykręcić będziesz musiał zbiornik odłączyć, linkę gazu odkręcić no i sam gaźnik z króćców wyciągnąć. Ja dla ułatwienia zostawiam jeden króciec, ten po lewej na głowicy, drugi odkręcam, odkręcam zbiorniczek wyrównawczy płynu hamulcowego, i w prawo wyciągam. Zakładanie jest potem prostsze. Serwisówkę masz? Tam gaźnik jest dobrze rozrysowany. Powodzenia z tym gaźnikiem

Dzięki za odp!

Ze spuszczeniem paliwa spróbuję. A motocykl stoi w garażu podziemnym gdzie jest ok 4-5 stopni teraz. Wczoraj po przeczytaniu o sprayu od razu go zamówiłem (9,9zł z wysyłką z K2) i czytałem, żeby psikać do filtra. Póki co sprawdzę te 2 metody, ale to dopiero w weekend, bo w tygodniu nie mam dostępu teraz do niego. Jeśli one zawiodą będę musiał zgłębić tajniki gaźnika ... serwisówkę mam po angielsku, ale jest tylko tam wspomniane o gaźniku. Poszukam czegoś więcej.

Podziękował!

Dzisiaj dostałem ten spray i podskoczylem do moto. Psiknalem tylko 2 razy na filtr powietrza, żeby silnik nie wyskoczył i zagadał od strzała )
Jeszcze raz dzięki za pomoc, ale patrząc przyszłościowo i tak będę musiał bardziej ubrudzic ręce.

Szerokości