Forum Użytkowników Yamahy XT

Dobrze byłoby zebrać wszystko w kupę, więc zaczynam.
Znalazłem taki plik: http://riderparts.pl/pliki/Network_Spri ... cation.xls
Wynika z niego, że standardowa sprężyna w 3TB ma 95Nm, w 3AJ 85Nm - w praktyce również to sprawdziłem. Ta z 3TB jest zarówno dłuższa, jak i twardsza, bo przy mojej masie i turystycznym nastawieniu jazdy (dodatkowe toboły) nieco pomogło. Przez chwilę myślałem nad sprężyną z XL600V, bo wymiary zbliżone, ale tam... 130Nm Czyli może być za twardo. I potwierdzenie tego, co gdzieś pisałem, że ciężka XRV750 ma sporo słabszą sprężynę, bo tylko 85Nm - to właśnie robią różne przełożenia w prolinku.

Amortyzator - wiadomo, ze pasuje z TT600 Belgarda, przeróbki niewielkie, koniecznie trzeba zmienić sprężynę, bo siedzi tam nie więcej niż 80Nm.
Największym problemem jest sposób dolnego mocowania (z reguły są widły) i brak miejsca na zbiorniczek kompresyjny.

Ktoś coś widział/słyszał proszę pisać.

Dorzucę od siebie coś na temat amortyzatorów co pominąłeś
amortyzator 3tb komora kompresji 2kg /cm2 ,3AJ 1.5 kg /cm2 .TT to lekko ponad 10 kg (dokładnie nie pamietm ciśnienia.
Same systemy przeniesienia sił z wachacza na amortyzator tez się różnią 3tb i 3 aj mają gen w tym samym miejscu tt ma to niestety w innym wiec jak ktos twierdzi ze sa w pełni kompatybilne to ja tego nie rozumiem .
Jak dla mnie oryginalne zawiasy z xt są betonowe w swojej pracy - przy niskich prędkościach pracy są zbyt miękko sie zachowują jak dojdzie do tego dodatkowy balast to efekt jest jaki jest. Moim zdaniem kompensowanie tego włożeniem twardszej sprężyny nie za wiele przyniesie jeżeli chodzi o trakcję .

No tego właśnie boję się najbardziej. Ekstremalnie teoretyzując, jeśli do amora z TT, w którym siedzi sprężyna poniżej 70Nm, włożyć sprężynę np 300Nm, to co by człowiek nie kręcił odbiciem i dobiciem, to będzie kupa i niema siły żeby było inaczej. Ale skoro Ci co mieli okazję się przejechać z amorem z TT w ciężkiej 3AJ twierdzą, że jest o niebo lepiej, to... najwyraźniej tak jest. Niestety ohlinsów jak na lekarstwo, więc szukam alternatywy. Padniety ohlins + regeneracja + zmiana sprężyny = kwota, która może się zbliżyć do nówki sztuki akcesoryjnego amora dedykowanego do teresy - znajomy ma taki z chyba WP, bez dodatkowego zbiorniczka, ale z regulacją odbicia i dobicia. Nigdzie nie znalazłem (jeszcze) ile taki kosztuje

ArturS pisze:No tego właśnie boję się najbardziej. Ekstremalnie teoretyzując, jeśli do amora z TT, w którym siedzi sprężyna poniżej 70Nm, włożyć sprężynę np 300Nm, to co by człowiek nie kręcił odbiciem i dobiciem, to będzie kupa

Dla tego moim zdaniem aby dojść do czegoś sensownego nie obędzie się bez dłubania w wnętrzu amortyzatora .
Fabryka amortyzator konfiguruje pod dany typ sprężyny i przełożenie pod pro link .
Jeżeli wkładasz mocniejszą sprężynę to na na głowicy tłumienia (odbicia ,dobicia) zmienia się shim na łagodniejszy na dobiciu a na odbiciu robi się odwrotnie co w efekcie daje zbliżony efekt tłumienia jak przy miększej sprężynie .
Przyznam się ze zupełnie nie czuje w czym konkretnie tkwi dla ciebie problem bo stwierdzenie ze cos jest miekkie nie jest dla mnie jednoznaczne czy to zbyt duże ugięcie sprężyny pod obciążeniem , czy sam sposób w jaki zawias reaguje pod takim obciążeniem .
Ja ugięcie reguluje twardsza sprężyną lub jej skręceniem , aby zachować skalę tłumienia zmieniam konfiguracje tłumienia (shim) a prędkość stopniem kompresji .
I tutaj przyznam się ze faktycznie w amortyzatorze z 3 aj jaki mam zmodyfikowany przydała by mi się komora wyciągnięta na zewnątrz oparta na balonie ponieważ metalowy kapsel komprechy z xt jak dowalę 10 atm po miesiącu lubi stracić gaz .
A można by się w takim układzie wtedy pokusic o dorobienie ukł regulującego prędkość dobicia kompresji oraz jej powrotu tak jak jest to opracowane w zawiasach ttx