Forum Użytkowników Yamahy XT

Jak rozwiązaliście temat? W oryginale przy upalaniu w terenie, szczególnie podmokłym (choć asfalt po deszczy też wystarczy) powoduje przelewanie się wody i błota do airboxa. Niby wszystko powinno spłynąć przez otwór po lewej stronie obudowy, ale nie zawsze tak się dzieje i po chwili filtr powietrza jest namoknięty tym całym syfem. Czy zakrycie "gołej" powierzchni pod siedzeniem załatwia sprawę, czy kombinować coś więcej?

W swoim wypełniłem gąbką ale mam dorabiane siedzenie i wszystkie boczki

Ja pod siedzenie dałem aluminiową blachę.Jest dużo lepiej,ale piasek i tak się przedostał.

A nie da rady zrobić jakiegoś zagięcia wlotu powietrza ala syfon?

No niestety nie da rady, bo wlot "leży" już niemal na samym dole. Niby niżej jest jeszcze spływ na syf, ale widać nie nadąża go odprowadzać


Alu-blacha myślę będzie ok, muszę skądś skołować

Na orginalnym siedzeniu znajduje sie płetwa u mnie doklejony jest do niej kawałek gąbki masz u siebie takie cós ?

Nie mam tam nic takiego

ja mam dorobiony z plastyku właśnie taki boczek - dopasowany idealnie przy użyciu opalarki (aby powyginać odpowiednio kawał plastyku - chyba z jakiegoś samochodu czy coś), jesst dużo lepiej , bo pojedyńczo ten piasek jest

Również polecam wrzucić tam pare "druciaków" tych do mycia garków, zatrzymają piasek - przez co będzie się trzymał na dole - sprawdzone skutecznie działa u mnie

Ja mam u siebie tak co nie zmienia faktu ze woda z błotem tez się tam dostaje jednak nie w takich ilosciach jak wczesniej

W oryginale siedzenie jest wyposażone w takie coś miałem do tego doklejone gąbki (których obecnie nie ma )

Chyba też będę musiał coś takiego wykombinować u siebie