Motor zalany wodą
: 12 cze 2013, 07:16
Cześć ! Ostatnio wjechałem w trochę za głęboką kałużę i mam problem z podniesieniem XTka do życia. Kałuża sięgała mi gdzieś na wysokość połowy ud :/ Motor wczoraj odpalił. Trzymając go na luzie, pozwoliłem mu postać na ssaniu (inaczej gasł) to przy wrzuceniu biegu lub dodaniu gazu gaśnie. Również bardzo długo musiałem go trzymać na ssaniu bo również zgaśnie. W końcu przetkał się troszkę i mogłem chwilę pojeździć, rozpędziłem się i przy spadku obrotów gaśnie.
Woda nie nalała się do tłumika, ale do filtra powietrza już tak. Wyczyściłem filtr, wylałem stamtąd wodę, podładowałem akumulator (dzięki temu w ogóle zaczął ze mną rozmawiać), na dniach planuję ogarnąć gaźnik i jak załatwię klucz do świec, zerknąć co się tam dzieje. Woda prawdopodobnie nie dostała się do oleju, lecz i tak na dniach planuję go wymienić, już w domu czeka nowy.
1. Jakieś rady, forumowicze ? Nie miałem nigdy takiego problemu i nie wiem jak się zachować.
2. Czy coś pominąłem lub powinienem zrobić, o czym nie napisałem ?
3. Czy woda mogła się dostać gdzieś indziej/jak się jej pozbyć ?
4. Mogę od razu wymienić olej z filtrem czy najpierw poradzić sobie z wodą ?
Z góry dziękuję za pomoc, pozdrawiam !
Woda nie nalała się do tłumika, ale do filtra powietrza już tak. Wyczyściłem filtr, wylałem stamtąd wodę, podładowałem akumulator (dzięki temu w ogóle zaczął ze mną rozmawiać), na dniach planuję ogarnąć gaźnik i jak załatwię klucz do świec, zerknąć co się tam dzieje. Woda prawdopodobnie nie dostała się do oleju, lecz i tak na dniach planuję go wymienić, już w domu czeka nowy.
1. Jakieś rady, forumowicze ? Nie miałem nigdy takiego problemu i nie wiem jak się zachować.
2. Czy coś pominąłem lub powinienem zrobić, o czym nie napisałem ?
3. Czy woda mogła się dostać gdzieś indziej/jak się jej pozbyć ?
4. Mogę od razu wymienić olej z filtrem czy najpierw poradzić sobie z wodą ?
Z góry dziękuję za pomoc, pozdrawiam !
