Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam. Maly problemik, moze ktos podpowie? Po hamowaniu silnikem, wystepuje strzelanie z wydechów, i coraz bardziej sie nasila,a kiedy zgasnie po takim wystrzale ciezko go odpalic. Pewno gaznik , ale jakies moze szczegolowe info o pomocy. Yamaha XT 600 1987rok .Pozdrawiam.

Wyczyścić i wyregulować gaźnik- to chyba na tyle ewentualnie jeszcze wymiana świecy ale wątpię czy to coś zmieni.

hmmm gaznik rok temu czyszczony, a duzo nie jezdzone bylo, zaczne od regulacji. dzieki.

Zbyt bogata mieszanka, która przy redukowaniu dopala się detonacyjnie w kolektorach?

szolik1 pisze:hmmm gaznik rok temu czyszczony, a duzo nie jezdzone bylo, zaczne od regulacji. dzieki.

Ja bym tak zrobił. Dużo rozbierania nie jest. Kwestia poczytania jak ustawić pływak a potem dalsze regulacje po odpaleniu. Napisz jak Ci poszło, bo może jednak sieje herezje

Może napisz coś więcej jaką masz końcówkę ,jaki poziom paliwa , na ile wykręconą dyszę niskich obrotów ?

Piekny pisze:Zbyt bogata mieszanka, która przy redukowaniu dopala się detonacyjnie w kolektorach?

Wręcz zupełnie odwrotnie, za uboga mieszanka Przyczyn może być kilka, ale ta jest najbardziej prawdopodobna.

Hmm... ja u siebie zauważyłem, że mega strzały były kiedy faktycznie miałem zapchany gaźnik i była bardzo uboga mieszanka, ale wtedy strzelało cały czas.
Za to teraz strzela mocno jedynie kiedy redukuje a silnik jest zimny i mam włączone ssanie, a to z kolei objaw nie przepalania całej mieszanki w cylku i dopalanie sie jej na kolektorach przecież?
Czasem tam okazyjnie jeszcze strzeli przy sporej redukcji, ale takie podobno uroki przelotowego arrowa.

Strzelanie z wydechu .
podczas jazdy odetnij zapłon odkręć manetkę na full a następnie włącz
podczas jazdy zakręć dopływ paliwa i oczekuj efektów
w ten sposób można nauczyć się rozróżniania rodzaju detonacji

Gacek pisze:podczas jazdy odetnij zapłon odkręć manetkę na full a następnie włącz

Heh, u mnie na chwilę obecną nic to nie daje, chyba za duży przedmuch w kominie, na serii oczywiście szedł pojedynczy bączek razem z ciemny obłokiem niczym z diesla