Yamaha XT600 43F
: 09 sty 2010, 20:10
Witam,
Koza zakupiona 01.Sierpnia.2009. Przez kilka tygodni wakacji i kawałek września nalatane ok. 1,5kkm. Później moto umyte, nasmarowane i na zimę zaparkowane w cieplutkim garażu.
Jako iż sprzęt dorosły i styrany przez wiek oraz warunki w jakich był użytkowany postanowiliśmy wraz z Bratem i Ojcem wziąć się za solidny zimowy przegląd, serwis i renowację wizualną.
Postaram się przedstawić pokrótce to co zostało zrobione do tej pory i na bieżąco będę informował o dalszych postępach w pracach.
Koza cała i zdrowa (jeszcze na podwórku poprzedniego właściciela):


W trakcie sezonu:


I nadszedł czas na rozbiórkę:








Po kilku dobrych godzinach spędzonych w garażu moto zostało rozebrane w drobny mak.
Najwięcej problemów mieliśmy z rozebraniem wahacza - element (mały wahacz) łączący amor centralny z wahaczem nie był smarowany dość długo...jeśli wogóle był i dwie ośki po prostu się zatarły. Żeby to rozebrać musieliśmy użyć prasy, bo w żaden inny sposób nie szło tego zrobić.
Po rozebraniu i obadaniu wszystkiego zaczęliśmy powoli czyścić i odnawiać wszystko.
Na allegro udało nam się znaleźć ten element wahacza z nieco młodszego XT (łożyskowany):

I przy okazji zakupiliśmy gumę ochronną na mocowanie amora:

Następnie na warsztat poszła rama - mycie, czyszczenie i malowanie (podkład i 2 warstwy farby). Malowaniem zajął się Ojciec, gdyż za piaskowanie i malowanie proszkowe w pobliskim warsztacie zażyczono sobie 350zł i ze względu na ograniczony budżet postanowiliśmy to zrobić we własnym zakresie.
Po kilku dniach rama pomalowana i muszę przyznać, ze wyszło na prawdę przyzwoicie jak na domowe warunki:


Do malowanie poszły również inne elementy:
Kolektor wydechowy:

Wydech:

Zacisk:

oraz wiele innych, drobniejszych części takich jak kiera, półki, podnóżki itd.
Obecnie pracujemy nad instalacją elektryczną - przegląd i wymiana niektórych fragmentów.
Powoli wszystko zaczyna nabierać wygląda, czekamy na części i smar miedziany, i niedługo zaczniemy kompletować Kozę.
Jak prace zostaną ukończone to przedstawię efekt końcowy i podsumowanie kosztów.
link do galerii: http://picasaweb.google.pl/terenowiecc/ ... Remont2009#
Pozdrawiam,
terenowiecc
Koza zakupiona 01.Sierpnia.2009. Przez kilka tygodni wakacji i kawałek września nalatane ok. 1,5kkm. Później moto umyte, nasmarowane i na zimę zaparkowane w cieplutkim garażu.
Jako iż sprzęt dorosły i styrany przez wiek oraz warunki w jakich był użytkowany postanowiliśmy wraz z Bratem i Ojcem wziąć się za solidny zimowy przegląd, serwis i renowację wizualną.
Postaram się przedstawić pokrótce to co zostało zrobione do tej pory i na bieżąco będę informował o dalszych postępach w pracach.
Koza cała i zdrowa (jeszcze na podwórku poprzedniego właściciela):
W trakcie sezonu:
I nadszedł czas na rozbiórkę:
Po kilku dobrych godzinach spędzonych w garażu moto zostało rozebrane w drobny mak.
Najwięcej problemów mieliśmy z rozebraniem wahacza - element (mały wahacz) łączący amor centralny z wahaczem nie był smarowany dość długo...jeśli wogóle był i dwie ośki po prostu się zatarły. Żeby to rozebrać musieliśmy użyć prasy, bo w żaden inny sposób nie szło tego zrobić.
Po rozebraniu i obadaniu wszystkiego zaczęliśmy powoli czyścić i odnawiać wszystko.
Na allegro udało nam się znaleźć ten element wahacza z nieco młodszego XT (łożyskowany):
I przy okazji zakupiliśmy gumę ochronną na mocowanie amora:
Następnie na warsztat poszła rama - mycie, czyszczenie i malowanie (podkład i 2 warstwy farby). Malowaniem zajął się Ojciec, gdyż za piaskowanie i malowanie proszkowe w pobliskim warsztacie zażyczono sobie 350zł i ze względu na ograniczony budżet postanowiliśmy to zrobić we własnym zakresie.
Po kilku dniach rama pomalowana i muszę przyznać, ze wyszło na prawdę przyzwoicie jak na domowe warunki:
Do malowanie poszły również inne elementy:
Kolektor wydechowy:
Wydech:
Zacisk:
oraz wiele innych, drobniejszych części takich jak kiera, półki, podnóżki itd.
Obecnie pracujemy nad instalacją elektryczną - przegląd i wymiana niektórych fragmentów.
Powoli wszystko zaczyna nabierać wygląda, czekamy na części i smar miedziany, i niedługo zaczniemy kompletować Kozę.
Jak prace zostaną ukończone to przedstawię efekt końcowy i podsumowanie kosztów.
link do galerii: http://picasaweb.google.pl/terenowiecc/ ... Remont2009#
Pozdrawiam,
terenowiecc