Forum Użytkowników Yamahy XT

Cześć. Mam dość dziwne pytanie. O tóż Yamaszka dostała nowy tłok + honowanie cylindra, regulacja zaworów, wymiana uszczelek ii nowy kolektor.
Motor jest jeszcze na dotarciu, to jest 3 dzień. Dziś wyprowadziłem go na dwór i odpaliłem poczym chodził około 10 min. Kiedy do niego wróciłem kolektor rozgrzał się do czerwoności i teraz moje pytanie
Czy to jest normalne ? Motor stał w miejscu a temp. na dworze była około -6C
Czy może coś jest nie tak w środku silnika?
Kiedy miałem stary tłok i kolektor takiego zjawiska nie zaobserwowałem i jeśli była by to wina powkładanych nowych częśći to oddam do mechanika.

Jeśli chodził cały czas na ssaniu to norma. Rozumiem kolektor z kwasiaka?

Przy docieraniu, w pierwszych chwilach, czerwony kolektor to norma. Gorzej z tym zostawianiem docieranego silnika na biegu jałowym przez taki czas

Dlaczego gorzej z tym zostawianiem na jałowym biegu ??
i miałbym pytanie. Docierać wg. MotoMana czy bardziej łagodniej ?

Bo zapanowała moda na dynamiczne docieranie taka nowoczesność teoria gościa o pseudonimie motoman (osobiście nie znam pacjenta wiec się nie będę wypowiadał ) natomiast znam ludzi co robili to w czasach mniejszej dokładności jeżeli chodzi o obróbkę cylindrów docierali to podłączając pod elektryczny silnik i robili to w kąpieli olejowej .Wiec jak oddałeś cylek do typowego warsztatu to zapomnij o pasowaniach a jak wątpisz w moje słowa to przeleć się z świeżo dotartym zestawem po paru innych i jak wyciągniesz wnioski do pochwal się tutaj .

Albo jestem tak bardzo zmęczony ale raczej nie mogę zrozumieć co napisałeś. Mógłbyś trochę bardziej wyjaśnić?

Kolektor nagrzewa się od prędkości spalin jak mają wyższa temp to się zarumieni . Wyższą temp spaliny mają z reguły od ubogiego składu mieszanki , przy docieraniu dochodzi efekt oddawania ciepła z tarcia to właściwa odpowiedz to co napisałem wyzej to moje re do docierania na wolnych wolnych obrotach .

Aha no dzięki. A mógłbyś podzielić się ze mna informacją jak docierasz silnik? Bo już naprawde nie wiem jak to robić, tyle tych artykułów jest:/

zawsze docieralem silniki na otro:) i kazdy smigal jak nalezy!! silnik oczywiscie rozpadnie sie ,ale tylko wtedy jesli popelniles jakis błąd przy montażu...tak wiec...ognia!!

U mnie nie miało miejsca coś takiego jak docieranie no chyba ze o pierścieniach mowa nie przegrzewałem pieca i tyle :|A reszta jak dotrzesz tak będzie jeździł . .Jakieś pozacierane - podsmażone tłoki typu motoman -u mnie chyba nie ma tloka wossner to tylko prowadnica do dla pierścieni - jak mi umarla skrzynka musiałem rozpołowić silnik nie powiem jaki byll przebieg bo nie notuje ale był nadal czarny czyli nosił teflon na płaszczyznach które współpracowały z cylindrem .
Po ostatniej rewizji koniec 2011 r pokwapiłem sie rozebrać ponownie bo pościł dyma po tym jak rozleciało mi sie nowe łożysko w skrzynce nie powiem dokladnie ale ok 30 kkm miał przebieg Tlok stracil delikatnie teflonu ale generalnie pierścienie wyłapały luz zamkowy pod limit - na cylku wyszło 0.01 zyżycia (to wymiar usredniony bo pomiar odbyl sie w paru szlifierniach ale wszędzie zadali tłoka aby bardzij wyłapac luz a nie podac wymiar ).Nie lobię tak działać ale zmieniłem same pierścienie i gada nadal i czekam cierpliwie końca korby aby się nie rozdrabniać .Ot całe docieranie .