Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam, w tamtym roku w wakacje kupiłem nówke BOSCHA, jednak od nowości średnio kręcił silnikiem, do tej pory motorek odpala, ale czasem jest na granicy wyładowania i ledwo zapala, gdy pożyczyłem akumulator z quada kumpla, silnikiem krecił lepiej, a w rezultacie łatwiej mu było odpalać. Wieć jaki akumulatorek polecacie, mam w tej chwili Boscha na elektrolit, nie pamietam o jakiej mocy itd, ale jest zbyt słaby, jaki zastosować "z rodziny" żelowych, żeby nie rozerwało mi rozrusznika a żeby żwawiej kręcił ?

Ja mam aku firmy yuasa bezobslugowy juz trzeci sezon.A ile na tym aku jezdzil poprzedni wlasciciel moto to ci nie powiem.
Zeby odpalic po zimie to musze podlaczyc do drugiego aku.Przez zime wcale go nie laduje,na wiosne podpinam pod kable odpalam pojezdze podladuje sie,a pozniej to juz sie jezdzi prawie caly czas to odpala bez problemu.Zajechalem przy okazji do yamaha spytac sie ile takie akumulatory kosztuja do xt,podalem aby rok jaki model.Od 120-180zl.I proponowal mi yuasa(taki jak mam) za 180zl,mowil ze pozadne aku sa.A ten za 120zl to nie pamietam jakiej firmy chyba peroni czy cos takiego.Podjec sobie do yamaha jak masz blisko gdzies i ci dobiara pod ta wersje xt.Ja mam taki.

Dzieki

mam też owy aku i nie narzekam kręci znakomicie ma około 1,5 roku w mrozy kręci że aż miło;) także polecam yausa;)

Pewnie wszystko na jednej lini produkcyjnej leci w Made in China a róznice polegają na zew sprawach (malowanie firma opis + reklama ).

Co masz Gacek na mysli,ze wszystko na jednej lini leci.Ze yuasa to chinszczyzna
Ten aku co mam to nigdy z nim problemow nie mialem.Jedynie w zime co stal kilka miesiecy bez odpalania to podlaczylem go pod drugi aby odpalic ,nawet go nie wyjmowalem z moto i przez zime nie ladowalem bo nie mam czym go naladowac,a juz troche lat ma.
Moze sie trafiaja chinskie podruby ale po mojemu to chinszczyzna nie wytrzyma tyle lat co mam ten. Max 2 lata,albo i nie.

Chciałem tylko dodać od siebie co siedzi u mnie i że nie ma sensu przepłacać. Na tym aku przejeździłem już dwa sezony, poprzedni właściciel nie wiem ile, nowy na pewno nie był. Kilka razy jeździłem w zimie, moje moto żeby odpaliło na mrozie trzeba sporo pokręcić i aku nie dał się zajeździć. Kosztuje około stówki. Na wszelki wypadek na trzymiesięczną zimową przerwę biorę go do domu i czasem podładuję małym prądem, co kilka tygodni.

https://www.dropbox.com/s/4o483rlanhd17 ... .20.06.jpg

Varta ma dobre akusie. Ciekawe, że do 3TB jest aku ledwo 80A W 3AJ mam obecnie wpakowane 200A, a serwisówka nakazuje 160A

Ja mam z Varty. Przejeździłem zimę i nawet przy -10 stopni odpalał także polecam

Jak można to zadam pytanie komu aku w 3tb przeżyło > 4 lata ?