Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam,

tak jak w temacie, może z jakiegoś motocykla pasuje tarcza do XT? Rzecz jasna o większej średnicy niż 258mm.
Domyślam się, że nie więc zadam następne pytanie.
Czy ktoś dorabiał adapter pod tarczę hamulcową? Mam tutaj na myśli okrągły dystans o średnicy wewnętrznej zgodnej z mocowaniami na piaście XT a zewnętrznej zgodnej z mocowaniami tarczy z innego motocykla?
Jeżeli są takowe osoby to może wypowiedzą się odnośnie materiału z którego wykonywali ten adapter, jaki orientacyjny koszt takiego zabiegu i jaką tarczę zaadaptowali?

Pozdrawiam
Mateusz

267 mm typ z 3tb do 94 tt ttr w dalszej kolejności tylko zmień sobie 41 mm witki na coś solidniejszego bo pogniesz to MIGiem albo jak wolisz Mirage .

Gacek pisze:267 mm typ z 3tb do 94 tt ttr w dalszej kolejności tylko zmień sobie 41 mm witki na coś solidniejszego bo pogniesz to MIGiem albo jak wolisz Mirage .

To wiem, podobno pasuje też tarcza z XTZ660 - 282mm. Niestety to są nadal małe tarcze i moich oczekiwań nie spełnią.
Szukam czegoś większego

Nie chce sie wtrącać w koncepcje ale przeciez ten hebel nie jest zly ;>
A wiem ze latwiej wymienic pompe hamulca lub sam przewod na stalowy, osiagniesz wiekszą siłę hamowania a nie wydasz majątku na dużą tarcze

Aruś pisze:Nie chce sie wtrącać w koncepcje ale przeciez ten hebel nie jest zly ;>
A wiem ze latwiej wymienic pompe hamulca lub sam przewod na stalowy, osiagniesz wiekszą siłę hamowania a nie wydasz majątku na dużą tarcze

Niestety mam nieco inne zdanie na temat hamulca w XT. W terenie jest spoko ale na czarnym nie ma czym hamować, może u mnie tylko taka bida była?
Kolejna sprawa, nic nie zastąpi dużej tarczy. Duża tarcza, dobry zacisk, sprawna pompa i jest miód.
Oplot zaś wcale do tanich nie należy, na pewno wpłynie na + ale kosztuje też swoje.

Wstępnie przyglądałem się niestety tylnemu hamplowi i to co zauważyłem to ze jest sporo miejsc z mocnymi przewezeniami na których z pewnością traci się sporo z ciśnienia jakie generuje pompka w układ .Myślę z e z przodem może być podobnie - jak na razie nie miałem czasu aby coś z tym zrobić ale mam zapasowe zaciski na tył wiec większej straty nie będzie jak poczynię pewne korekty delikatnie poprawię średnice otworów gzymowanie łączeń powinno poprawić dynamikę przepływu cieczy .
Terenowiec możesz starą tarczę wykorzystać jako podstawę nowej i zrobić rodzaj pływającej .Dać do wycięcia wodą - tyle ze na ile kalkulowałem takie operacje to w jednostkowym przypadku sporo kosztuje zrobienie z wymiarowanego projektu pod wycinkę w wodzie no chyba ze posiadasz takie umiejętności to jesteś w domu .

Nie chcę iść w duże koszty z heblem bo mam teraz inne wydatki które biorą górę nad tym tematem.
Największy i w zasadzie jedyny problem to zdobycie tarczy o sensownej średnicy, najlepiej 320mm
Cięcie wodą owszem tylko ja nie mam dojścia do tego a ludzie którzy się tym zajmują nie zrobią tego tanio

Pomyślę jeszcze, wszelkie pomysły mile widziane.
Jak nie da rady nic zrobić niskim kosztem to temat odkładam ale wrócę do niego na 100%.

Wycięcie tarczy to nie jest problem. Tylko materiał musi być odpowiedni, tak, żeby nie darło klocków, nie darło tarczy, nie grzała się tarcza i nie pękała. Chyba łatwiej będzie zrobić adapter pod daną tarczę. W TT jest 267mm i po zmianie opon planuje zacząć ćwiczyć stoppie

Słaby byl jak go miałem zapieczony. Mam tył w oplocie i wyczyszczony to w dwie osoby (dziewczyna) kolo zlapie zawsze.
Oglądalem pompy i po 60 zł latają z np. zx9r

Pawlo pisze:Wycięcie tarczy to nie jest problem. Tylko materiał musi być odpowiedni, tak, żeby nie darło klocków, nie darło tarczy, nie grzała się tarcza i nie pękała. Chyba łatwiej będzie zrobić adapter pod daną tarczę. W TT jest 267mm i po zmianie opon planuje zacząć ćwiczyć stoppie

Pawlo jak masz koła do supermoto to spoko ale na 21 bym nie ryzykował no może xt jest cięższe ale mój zawsze robił mi chece prędzej zrobi uślizg w bok niż uniesie zadek .