Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam
i mam z pozoru banalne pytanie jak powinny prawidłowo być osadzone klocki hamulcowe w blaszkach ? ostatnio zmieniłem tarcze na nową nowe klocki i uwaliłem zacisk tylnego hamulca w związku z tym zrodziły się mi pewne wątpliwości czy cós zle poskładałem czy po prostu zmęczenie materiału .

W ktorym miejscu uwaliles? Zrob foto
Ja juz sie dosyc nabawilem z tymi hamulcami wiec mysle ze moge pomoc
Najlepiej klocki nakladac na tarcze i pozniej zamykasz zacisk zakrecasz i gotowe

Urwało od strony koła element na którym opierał się klocek , stało się to bezszelestnie .
Podejrzewam ze na starej cienkiej tarczy wcześniej przeciogneło mi zużyty klocek i to pewnie w tamtym momencie musiało nastąpić jakieś uszkodzenie którego nie zauważyłem . Jak założyłem nowy zestaw to delikatnie na napinaczu koła o jeden ząbek przesunęło mi się koło .Chciałem zbyt szybko przetestować nowy zestaw i delikatnie mówiąc nie dokonałem korekty własnych poczynań i się stało po prostu pospiech .Chyba ze wina leży po stronie nowe klocki jakoś topornie ciasno mi właziły w blaszki właściwie jeden ten na którym uwaliłem trzymanie ale to na tyle ile pamiętam z pospiesznego montażu .Chwilowo porzeźbiłem zacisk dorobiłem nowy klocek i dodzieram na starej - czekam na element który uszkodziłem .

Generalnie chodzi mi o pewną wątpliwość która głownie wynika z stanu jaki miałem z starym zestawem czasami element blaszki odnajdywałem po wymianie za klockiem wiec powodował stały docisk do tarczy .Zagubiłem się z tego powodu i delikatnie nie mam pewności jak to ma być prawidłowo .Mogę uzyskac na spokojnie taką informację robiąc pełen serwis 400 zł w ASO z ew podmianą płynu i weryfikacją stanu pompy .Wiec mam nadzieję ze ktoś mi odpowie życzliwie .

A po schemacie nie widać?

http://img.partscat.ru/new/power/L/97/9 ... 606317.png

Wybacz Pawlo ale wg schematu to brakuje mi pewnych elementów w tym zacisku pomijajac ten delikatny szczegół który wywołał mały melanż w mojej głowie wywołany ostatnią sytuacją .Normalnie blaszka u mnie siedziała na zamku pod zamkiem klocka nie dociskając go nazwijmy to plecami do tarczy .Jednak ostatnio miałem problem z takim zamontowaniem w ten sposób klocka "nie chciał laitowo wejść" jak zwykle po czym utraciłem trzymak zacisku ten fakt wywołał we mnie wątpliwości co do prawidłowosci montażu .