Forum Użytkowników Yamahy XT

Elo,

mam problem z odpowietrzeniem układu hamulcowego. A mianowicie nie schodzi mi płyn z pompki wcale, klamka miękka jak szmata. Układ szczelny i drożny ale nie mogę go odpowietrzyć
Pierwszy raz mam coś takiego, zawsze podłączałem, zalewałem płynem, kilka kliknięć rączką i cacy a dzisiaj nie idzie.

Jest jakiś magiczny sposób, którego nie znam żeby to odpowietrzyć?

Pozdrawiam,
Mateusz

Skutecznym sposobem jest od odpowietrznika wcisnąć płyn do góry np dużą strzykawką .

Gacek pisze:Skutecznym sposobem jest od odpowietrznika wcisnąć płyn do góry np dużą strzykawką .

Właśnie wyczytałem na necie, że to może pomóc. Jutro zakupię dużą strzykawkę i spróbuję bo nie idzie nic zrobić. Zawsze bez problemów się odpowietrzało a teraz ni hu hu.

Ja na pustym układzie też nie mogłem odpowietrzyć, ale machałem klamką trochę na otwartym odpowietrzniku, trochę na zamkniętym i zassało w końcu płyn. Ale tyle się namachałem, że łapa bolała

Przed chwilą z Tatem odpowietrzyliśmy ten układ. Dzięki za radę Gacek, zapodałem płyn przez odpowietrznik za pomocą dużej strzykawki i bez problemu odpowietrzyłem. Czekam aż przestanie padać i testuję mój nowy mod

Mam bardzo podobny problem, całe rano się męczyłem bo przekładałem koła i zaciski czyściłem - płyn coś został w pompce, zakładam na nowo - bo zapiekły mi zaciski wiec chciałem je wymontować i wyczyścić (jak to uczyniłem z tylnymi - bez problemowo) . Wracając do przedniego.. namachałem się tą dzwignią od hamulca i nic.. tylko widzę u góry lekko bąbelki idą przy naciskaniu.. odkręciłem przewód u góry klikam i tylko raz płyn wypłynoł i dalej nic... tak gdyby sama pompka się zapowietrzyła.. nie mam pojęcia..

Ktoś poratuje?

Wyżej masz napisane co zrobić. Też się ostatnio na to złapałem w KLE 500 Strzykawka załatwi sprawę.

Dopiero co rozbierałem przedni zacisk. Moto stało z odkręconym przewodem prawie dwa dni, więc wszystko z niego wykapało. Jedyne co zrobiłem to wpuściłem strzykawką do zacisku płynu tyle ile weszło i przykręciłem przewód. Kilka pompnięć i już leciał płyn i nawet powietrza było niewiele.

Dzięki pięknie panowie
Cały zacisk wyczyściłem + zrobiłem to co napisaliście i jakimś trafem udało się tłoczki zaczeły reagować ( a już myślałem, że musze kupić inny zacisk)


Tylko teraz zostaje dostosowanie śruby przy hamowaniu :]