Strona 1 z 2

Zmiana Oleju Mineralnego na Półsyntetyczny

: 03 kwie 2012, 12:39
autor: fryzjer
Witam.Czy,istnieje możliwość zmiany oleju mineralnego,na półsyntetyczny? Oczywiście bez,szkody dla silnika.Więc tak:
1) Moto zakupiłem,zalane olejem półsyntetycznym(Motul 10W/40).Przebieg wynosił 44400km.
2) Przy przebiegu 44870 km.,wymieniłem olej na mineralny(Motul 3000 20W/50).
3)Przy przebiegu 46500 km,wymieniłem olej na ten sam(Motul 3000 20W/50).
4) Aktualny przebieg to 49780 km.
Teraz,chciałbym z powrotem wrócić do pólsyntetyka.Czy jest to dobry pomysł?

Re: Zmiana Oleju Mineralnego na Półsyntetyczny

: 16 kwie 2012, 18:40
autor: qpa
Zalewałem i moto żyje. Dla mnie teorie spiskowe nt olejów różnorakich można między bajki włożyć.

Re: Zmiana Oleju Mineralnego na Półsyntetyczny

: 16 kwie 2012, 22:35
autor: Brevis
Ba ... nawet można pełny syntetyk zalać .... jak zdrowe serduszko , to odwdzięczy się dłuższą praca ////Zaraz pewnie odezwa się głosy , ze xt 600 nie było projektowane pod takie oleje .... lecz moim zdaniem przy zachowaniu odpowiednich parametrów lepkościowych pol czy full synt nie zaszkodzi .... no chyba ze serce już leci na rozruszniku .... czytaj przed sprzedaża zalane moto doktorem lub dodane trociny ...

Re: Zmiana Oleju Mineralnego na Półsyntetyczny

: 17 kwie 2012, 05:27
autor: Aruś
Nie zgodze sie z Tobą Brevis. Jesli XT-ka zalejesz syntetykiem to moze i początkowo nic mu nie bedzie (nie wiem jak ze sprzeglem), ale po kilku dziesięciu tys. chyba raczej na odwrót - odwdzięczy się szybszym remontem :)
Od kiedy syntetyk do starych silnikow :gleba: A moze sie myle i cale teorie wykladane przez mechanikow sa bledne :idea:

Re: Zmiana Oleju Mineralnego na Półsyntetyczny

: 17 kwie 2012, 06:58
autor: ArturS
A co może mechanik wiedzieć o zużyciu materiałów? Chyba nie jego dziedzina. Ja mechanikom nie wierzę :lol: Zresztą tak w temacie mechanik vs. oleje silnikowe - zdecydowana większość każe wymieniać syntetyk na półsyntetyk np po 150tys.km. Po kiego wała? :niewiem: Z moich doświadczeń:
- Opel Astra 1.8 8V, jeździła od początku do sprzedaży na full syntetyku. Przy sprzedaży miała 380tys.km nalotu, grama oleju nie brała, ciśnienie w cylindrach idealne (kupujący sprawdzał)
- Opel Omega 2.5 V6, syntetyk cały czas. Olej gubiła, ale nie brała :lol: Od czasu do czasu udało się na 15-20tys.km uszczelnić pokrywę klawiatury ;) Przebieg przy sprzedaży coś ok 250tys.km Alesz to gówno się pierd...ło :evil:
- Fiat Seicento 1.1MPI, sprzedawałem z nalotem 180kkm, grama oleju nie brał, full syntetyk
- Nissan Primera 1.8 P12, syntetyk, teraz ma 160tys.km, we władaniu ojca od przebiegu 24kkm, oleum nie bierze ani grama, a na forach trąbią, że te silniki po 100kkm zaczynają go żłopać na potęgę
- Peugeot Partner 2.0HDI, przebieg bliżej nie znany (licznik wskazuje 230kkm, ale kupując go jako 9-latka miał 140kkm, a po sprawdzeniu w DE już jako 4-latek miał ponad 150kkm :lol: ), jeżdżę wyłącznie na syntetyku. Od wymiany do wymiany ubędzie kilka mm, ale oleum wykapuje przez EGR czy inną cholerę niedostępną bez opuszczania silnika
a teraz tak
- Hyundai Coupe 1.6, nie wiedziałem czym był zalany, więc wlałem półsyntetyk i "trochę" go chłepce
- Honda Civic 1.5, kumpel za namową mechanika zmienił full na połówkę i zaczęło się wpierd..nie oleum
- Fiat Seicento 1.1SPI, sprzedawałem z nalotem 105kkm, jedna dolewka na 15tys.km, 10W40
- Fiat Panda 1.1MPI, dwie sztuki ujeżdżane przeze mnie w ORANGE (czy tam wcześniej Idea), z salonu wyjechały na 10W40, od początku wpierniczały olej. Jedna z takich pand została doszczętnie zatarta przez kumpla, bo nie chciało mu się podnosić maski i nic sprawdzać :shock:
i na koniec rodzynek :D
- Hyundai Pony, sprzedany dostawcy pizzy za 500zł :lol:, wpierniczał tyle oleju, że właściwie można było go nie wymieniać :lol: Jeżdżony na mineralnym ;)

Tak długo można by wymieniać w każdą stronę. Jak zrobię remont góry w XT, to na 100% leję full syntetyk :roll: Zobaczymy ile pojeździ. ;)

Re: Zmiana Oleju Mineralnego na Półsyntetyczny

: 17 kwie 2012, 12:40
autor: Gacek
Moim zdaniem sprawy mają się tak ze od nowości ganianie na xt syntetykiem nie spowoduje problemów . Przy starszym częściowo podremontowanym ( bo szlif cylindra dla mnie nie jest równy z remontem) sprawa wygląda delikatnie inaczej.
Z punktu ekonomi syntetyk to pełna porażka :lol: dla gęstych interwałów to praktycznie 100 % drożej eksploatacja wychodzi . Czy jeżdżąc na syntetyku zmienicie olej po 12 k km ? chyba nie ;) czy używając ten olej zrobicie więcej kkm ? pewnie tak tyle ze ja sobie w tym czasie zrobię 2 szlify za pieniądze których nie wydam i będę pruł 2 razy świeżaka a w kosztach na tym samym się skończy .Ma ktoś nówkę xt ? bo mam parę pytań ? :P

Re: Zmiana Oleju Mineralnego na Półsyntetyczny

: 17 kwie 2012, 13:45
autor: Aruś
Sluzbowe auto? Kazdy niech sobie odpowie... Wymiana kilku modeli to jeszcze nie odpowiedz, chodz moze cos w tym jest skoro nie braly oleju ;>
Wiec tak po pierwsze dobry i czesty serwis! Wtedy mozna jezdzic prawie wszystkim i powinno byc dobrze :)
Po drugie tak jak pisal Gacek nowy silnik (nie >20letni) od poczatku na syntetyku ok:) ale koszty duzo wyzsze.
Po trzecie nie staral bym sie byc madrzejszy od MECHANIKA I SERWISOWKI ! Trafisz na frajera w serwisie to tak, pozniej sa klopoty. Lepiej rozmawiac z ludzmi (mechanikami) znajomymi i madrymi (jesli ma sie mozliwosc).
Po czwarte motor i auto to osobna bajka. Wydaje mi sie ze same obroty na jakie krecisz maszyny ma juz wplyw na zuzywanie sie srodka. I co moze byc lepszego od dedykowanej DOBREJ (odnosnie firmy) oliwy ? :):)

Najlepiej byloby otworzyc 2 te same silnika np. XT-ka, po 20 latach, z tym samym przebiegiem, tylko jeden jezdzony od poczatku na syntetyku a drugi na polowce. Wydaje mi sie ze nie tylko ocena gory silnika powinna byc brana pod uwage :?

Re: Zmiana Oleju Mineralnego na Półsyntetyczny

: 24 kwie 2012, 21:31
autor: fryzjer
Hej.Dzięki za pomoc.Po przeczytaniu Waszych postów,jednak zaryzykuję z zalaniem półsyntetyka,po mineralnym.Jednak na full,się nie zdecyduje.Podejrzewam,że byłaby to kaplica dla tego silnika.Moto ma ponad 20 lat.
Dlaczego silnik zalałem minerałem,chociaż był zalany pólsyntetykiem?::
1) Według mnie głośno wchodziły biegi( tylko moje głupie odczucie),teraz doszedłem do wniosku,że była to wina wyeksploatowanego oleju-tak mi się wydaje(nie jestem mechanikiem)---a po zalaniu minerałem biegi wchodzą super/miękko.
2) Gdzieś w necie wyczytałem,że do tak starego silnika powinno lać się olej mineralny.
3) Silnik(w rejonie pokryw karterów),delikatnie się pocił.Nie śmiejcie się.Kombinowałem,że jak zaleję minerała,to uszczelni się silnik;;;;Faktycznie po poceniu nie ma śladu////Ale,przyczyną okazały się poluzowane dwie śruby---------Polak mądry po szkodzie,he,he.
Sami widzicie,że moja wiedza w temacie mechaniki, jest naprawdę mizerna.
A,dla czego chcę przy najbliższej wymianie oleju,wrócic do półsyntetyka(oczywiście na dniach):
1)Wasze porady;
2)W necie wyczytałem,że olej półsyntetyczny wydłuża,żywotność silnika;
3)Olej minralny,raczej dedykowany jest do zużytych silników;
4)W oleju(po odkręceniu wlewu oleju),widać jakby brokat/opiłki metalu---tak gdybam
5)Nie chcę,mieszać do tego puszek,ale jak dolewałem oleju(minerał Lotusa),Audi 1.8,b3,przy 15 stopniach na minusie,to praktycznie olej nie leciał(potwornie zgęstniały).W trakcie rozruchu,myślałem,że silnik wyskoczy z samochodu.
6)Dwa lata temu,w zimie byłem zmuszony eksploatować sprzęta przy ok.10 stopniach na minusie,,,właśnie zalane minerałem.Po doświadczeniach,z Audicą,myślałem,że dostanę zawału.Jak mogłem na mrozie katować tak silnik.Moto,jeżdzone co dwa tygodnie ok.120km,w tym cholernym mrozie.Oczywiście,nigdy nie katowałem sprzęta nie rozgrzanego(nie jestem kretynem).
7)Serduszko jest,w naprawdę super stanie.Co prawda,to nie mierzyłem kompresjii na cylindrze.Ale moto pięknie pali ,zero dymu(nawet na fest obrotach).świeca w super stanie,Oliwa w ogóle nie dolewana,między wymianami.Więc tak gdybam.
Oczywiście,to tylko moje domysły

Re: Zmiana Oleju Mineralnego na Półsyntetyczny

: 24 kwie 2012, 23:01
autor: Brevis
Gacek pisze:Moim zdaniem sprawy mają się tak ze od nowości ganianie na xt syntetykiem nie spowoduje problemów . Przy starszym częściowo podremontowanym ( bo szlif cylindra dla mnie nie jest równy z remontem) sprawa wygląda delikatnie inaczej.
Z punktu ekonomi syntetyk to pełna porażka :lol: dla gęstych interwałów to praktycznie 100 % drożej eksploatacja wychodzi . Czy jeżdżąc na syntetyku zmienicie olej po 12 k km ? chyba nie ;) czy używając ten olej zrobicie więcej kkm ? pewnie tak tyle ze ja sobie w tym czasie zrobię 2 szlify za pieniądze których nie wydam i będę pruł 2 razy świeżaka a w kosztach na tym samym się skończy .Ma ktoś nówkę xt ? bo mam parę pytań ? :P

Gacek szanuje twa wiedzę w temacie Xt .... lecz osobiście , jako osoba rozpoczynająca przygodę z 1 śladem ... kiedyś Simson , etz potem długo 4 kola i teraz XT .... może nie jestem do końca oblatany w tematyce olejowej motocykli .... lecz przy zachowaniu interwalów olejowych z manualna ... wole częściej wydać $$ na najlepiej chroniący olej niż częściej na kapę silnika nie zawsze dobrze wykonana ...


Zresztą .... czy różnica 100 czy 150 zl na oleju to dużo ... co 6000 tys km , porównując do kosztów paliwa i zakupów codziennych ... moim zdaniem nie , zostaje przy pełnym synt ... na liczniku 51 tys ...chyba???

Re: Zmiana Oleju Mineralnego na Półsyntetyczny

: 25 kwie 2012, 12:31
autor: Gacek
Brevis pisze:
Gacek pisze:Moim zdaniem sprawy mają się tak ze od nowości ganianie na xt syntetykiem nie spowoduje problemów . Przy starszym częściowo podremontowanym ( bo szlif cylindra dla mnie nie jest równy z remontem) sprawa wygląda delikatnie inaczej.
Z punktu ekonomi syntetyk to pełna porażka :lol: dla gęstych interwałów to praktycznie 100 % drożej eksploatacja wychodzi . Czy jeżdżąc na syntetyku zmienicie olej po 12 k km ? chyba nie ;) czy używając ten olej zrobicie więcej kkm ? pewnie tak tyle ze ja sobie w tym czasie zrobię 2 szlify za pieniądze których nie wydam i będę pruł 2 razy świeżaka a w kosztach na tym samym się skończy .Ma ktoś nówkę xt ? bo mam parę pytań ? :P

Gacek szanuje twa wiedzę w temacie Xt .... lecz osobiście , jako osoba rozpoczynająca przygodę z 1 śladem ... kiedyś Simson , etz potem długo 4 kola i teraz XT .... może nie jestem do końca oblatany w tematyce olejowej motocykli .... lecz przy zachowaniu interwalów olejowych z manualna ... wole częściej wydać $$ na najlepiej chroniący olej niż częściej na kapę silnika nie zawsze dobrze wykonana ...


Zresztą .... czy różnica 100 czy 150 zl na oleju to dużo ... co 6000 tys km , porównując do kosztów paliwa i zakupów codziennych ... moim zdaniem nie , zostaje przy pełnym synt ... na liczniku 51 tys ...chyba???
- Jak ci nie sprawia różnicy koszt eksploatacji jeździj na czym masz ochotę ;) .Nie czuję sie żadną wyrocznią ani fachmanem - materiałoznawstwa i fizyki uczyli mnie ludzie z charakterem i pasją zmieniają się czasy , fizyczne i chemiczne prawa trwają od wieków niezmiennie .Nie zamierzam tutaj czegokolwiek tłumaczyć co leży u podstaw takiego a nie innego mojego rozumowania .Na codzien mam do czynienia z wieloma fenomenami cywilizacji mlekiem które nie jest mlekiem masłem które nie jest masłem , najśmieszniejsze ze za biały okradziony z tłuszczu ser każą mi płacić więcej itp itd 8-)