Forum Użytkowników Yamahy XT

Witam, co to jest takiego czarnego, taki jakby zbiorniczek na dolocie między gaźnikiem, a silnikiem? u mnie występuje tam nieszczelność i gaśnie silnik, ale na ssaniu jest ok.

To puszka tzw. gas box (inna nazwa to boost bottle)
Wygląda to tak: http://p1.bikepics.com/2009/10/22/bikep ... 1-full.jpg

Oto info do czego to służy:
"powoduje, że mieszanka paliwowa przy zamknięciu membrany nie jest ponownie przeprowadzona przez gaźnik,
tylko przez powstałe podciśnienie cofa się do Boost Bottle, który jest zamontowany pomiędzy gaźnikiem a membraną.
Zmniejsza odbicie rezonansowe mieszanki paliwowo-powietrznej, przez to mieszanka nie jest wzbogacana.
Rezultaty działania Boost Bottle to: spadek zużycia paliwa, lepsza reakcja na ruch manetką w dolnym zakresie obrotów oraz wzrost osiągów. Efekt najbardziej zauważalny jest przy większych gaźnikach (od 19mm), które mają tendencje do wzbogacania mieszanki"

Podobno tylko kilkaset sztuk XT600 zostało w to wyposażonych, raczej jako ciekawostka i badania jak na to zareaguje rynek. Większych efektów działania gas boxa nie było więc zaprzestano montowania i promocji tego rozwiązania.
W manualach na próżno szukać informacji o tym elemencie i nie spotkałem się aby był dostępny w katalogach części zamiennych. Więc w XT to jest egzotyka i jeśli się puszka uszkodziła to bez obaw wymień króćce na zwykłe bez tego gas boxa.

dzięki za info, byłem ciekaw co to jest i do czego to służy
puszka się nie uszkodziła, tylko opaska spadła i powietrze bodajże tam zasysa. muszę zdjąć zbiornik paliwa i to poprawić.

Poprawiłem to i już jest dobrze, powietrze zasysało w miejscu opasek, zdjąłem zbiornik, boost bottle'a, wyczyściłem i złożyłem od nowa, teraz już nie gaśnie na niskich obrotach, nawet zaraz po odpaleniu bez ssania.
Tu foto:

Wiem ze to może głupio zabrzmieć - ale na twoim miejscu zaślepił bym w te dwa otwory i przeprowadził test jak bez tego moto się zbiera .

Mam taki otwór na jednym króćcu od głównego gaźnika, raczej fabrycznie zaślepiony. Myślałem, że gas boxy stosowali tylko w 2T.

Nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie, czy przez tą nieszczelność, silnik mógł brać olej?

Jak łykał to tylko ten w nadmiarze wyrzucony przez odmę do airboxa .
Ja się spotkałem w sieci z opiniami ze ten wynalazek powoduje wir z oddawaniem mocy i sporo ludzi rezygnowało z tego aby cieszyć się w pełni efektami odkręcania manetki .

właśnie, że nie, jak zaczął mi zasysać te powietrze tam, to w tym samym momencie zaczął łykać olej, aż poniżej mimimum
druga sprawa to to, że zajrzałem do filtra powietrza, i co zauważyłem? jednej śruby nie było, musiała ie być dobrze dokręcona i wypadała chyba, nie wiem. w filtrze był osadzony pył, także pomyślałem, ze po silniku, że czeka mnie remoncik, no ale nic, uszczelniłem gasboxa, dolałem oleju i jeździłem, z 40-50 km zrobiłem, i nic jeszcze nie wziął, gdzie wtedy brał mi z 100ml na 10km. Jeszcze trochę pojeżdżę, i zobaczę, czego to wina.

no to tak, ostatnio zrobione ok 100km, poziom oleju nie zmienił się nic a nic, także nieszczelny boost bootle był przyczyną spalania oleju w bardzo dużych ilościach, ok litr/100km.