Strona 1 z 2

Zamiar kupienia XT 600E

: 06 lis 2011, 13:01
autor: rachub48
Witam, mam zamiar kupienia Yamahy XT 600E z końcówki lat produkcji. Motocykl jest z 2003 roku, z przebiegiem ok 40 tys. km. Możecie powiedzieć mi, na co trzeba zwrócić uwagę oglądając tą maszynę? Ma jakieś słabe punkty? Aha, i czy cena 9000zł to dużo za ten rocznik? Dzięki za odp.

Re: Zamiar kupienia XT 600E

: 06 lis 2011, 13:11
autor: terenowiecc
Większość interesujących Cię informacji znajdziesz na forum, wystarczy poszukać a cena pojęcie względne. jedni powiedzą, że warto a ja powiem, że nie warto. Za 9k można kupić lepszy motocykl ;)

Re: Zamiar kupienia XT 600E

: 06 lis 2011, 13:14
autor: Pawlo
Poczytaj:
http://yamahaxt.pl/index.php?option=com ... &Itemid=20
http://yamahaxt.pl/index.php?option=com ... &Itemid=20

Co do ceny, jak na ten rocznik, może być. Natomiast jeśli ma być to sprzęt bardziej w teren to rozglądnął bym się za czymś innym w tej cenie, ale to zależy od ciebie.

Re: Zamiar kupienia XT 600E

: 06 lis 2011, 14:38
autor: Gacek
IHMO - cena za rocznik może być ok ale ten przebieg wymaga głębszej weryfikacji ;) .

Re: Zamiar kupienia XT 600E

: 06 lis 2011, 14:56
autor: rachub48
Motocykl jest z UK, właściciel ma go 2 lata i twierdzi, że jeździ po asfalcie. Silnik podobno w BDB stanie, po wymianie części eksploatacyjnych. A czasami przebieg nie jest tak ważny jak stan ogólny. Sam przejeździłem małym enduro 4 lata, wiosna lato jesień zima, prawie dzień w dzień. dziesiątki gleb, nie był za bardzo oszczędzany, las, błoto, woda, śnieg, jazda po lodzie itp. przebieg ok 13000 km i spokojnie do 20000 dotrwa, a to tylko chińskie 50.

Ma ktoś dostęp do malowań motocykla? Bo to na forum jest tylko jedno no i nie jest zbyt duże. Jeśli ktoś ma, to byłbym wdzięczny na jakiś link. Ta XT jest czarna, tu link do zdjęcia:

Widać coś niepokojącego?

http://img97.imageshack.us/img97/9893/xtxt918.jpg

Re: Zamiar kupienia XT 600E

: 06 lis 2011, 16:14
autor: art
Ładna sztuka, jako, że to 9k to czepil bym sie kolektoru ;p pzdr.

Re: Zamiar kupienia XT 600E

: 06 lis 2011, 18:45
autor: Pawlo
rachub48 pisze:twierdzi, że jeździ po asfalcie
Oczywiście, że po asfalcie, bo na asfalcie najlepiej trzymają opony kostkowe. No i ten kolektor, potraktowany wodą i błotem - schodzi z niego farba wtedy :lol: Jedyna oryginalna naklejka to "Yamaha" na baku, reszty nie widać ;) Jak sprzęt z Anglii to dodatkowo sprawdź pod względem korozji.
Malowania pod tym linkiem na samym dole: http://yamahaxt.pl/index.php?option=com ... &Itemid=22

Re: Zamiar kupienia XT 600E

: 06 lis 2011, 21:54
autor: Gacek
Zdjęcie w jak dla mnie w zbyt małej rozdzielczości aby cokolwiek jednoznacznie stwierdzić , coś krzywo stoi :P ale może to moje zwidy .
Na dzień dobry suwmiarka tarcze do pomierzenia - xt ma mały limit dla zużycia (zob manual)
Dobry wywiad co było i jak robione co ile wymieniane .
Łańcuch już tez obwisa a napinacz daleko na maxie .
Moim zdaniem zbyt mało informacji padło aby przy tym przebiegu zapłacić 9k.

Re: Zamiar kupienia XT 600E

: 06 lis 2011, 22:04
autor: rachub48
Sprzęgło wymienione, stare do wglądu. Niedawno wymienione łańcuch, zębatki, świece, olej i opony. Silnik ponoć "igła" ;) .
ubezpieczenie do 2012.07, przegląd do 2012.03. Sprzedający chce go sprzedać bo podobno nie ma czasu jeździć. Możliwy do obejrzenia tylko w niedzielę, także możliwe. Albo zaczyna coś się dziać.

Czy manual do tego motocykla z tej strony będzie odpowiedni? A może ma ktoś już sprawdzony i pewny manual i chciałby się podzielić? ;)

http://moto-andalucia.com/articles/manual-downloads/

W XT 600E jest jeden gaźnik podciśnieniowy?

Re: Zamiar kupienia XT 600E

: 06 lis 2011, 23:22
autor: dzekson
rachub48 pisze:... Silnik ponoć "igła" ;) ...
stan "igła" przy tym przebiegu to pusty slogan, no chyba że coś zostało przy nim zrobione...
rachub48 pisze:W XT 600E jest jeden gaźnik podciśnieniowy?
w każdej wersji XT600 jednym z dwóch gaźników jest gaźnik podciśnieniowy

Kolektorami się nie przejmuj. Zawsze korodują w ten sposób, nie trzeba tu specjalnie ganiać w terenie by tak wyglądały.
Łatwo i skutecznie udaje się je doprowadzić do stanu prawie fabrycznego.
Moto z UK to zagrożenie ogniskami rdzy. Jednak nic nie zastąpi wizyty osobistej by cokolwiek więcej o stanie powiedzieć.
I dopytaj czy licznik w milach wyskalowany jest i czy aby na pewno przebieg to podany w km został bo już widziałem wiele
takich "pomyłek" w odczycie licznika do ogłoszenia.