Strona 1 z 1

Zamoczony silnik, brak mocy

: 21 lip 2011, 06:47
autor: arrrk
Witam!
W ostatnim czasie po ulewnych deszczach postanowiłem się przejechać. Niestety nie świadomie wjechałem w drogę, w której po przejechaniu kilku metrów okazało się, że jest około 0,5 m wody:/ A odwrotu już nie miałem i musiałem przejechać w takiej wodzie około 10 metrów. A potem jeszcze ze 100 metrów po płytkiej wodzie. I problem polega na tym , że przy 3,5-4 tys obrotów przy szybszym przyspieszaniu motor zaczyna się dusić. Pytanie brzmi: Co zalałem? Z góry dzięki za odpowiedz!
P.S. Dodam tylko, że od tego czasu odczekałem jakieś 10 dni i dalej to samo.

Re: Zamoczony silnik, brak mocy

: 21 lip 2011, 09:27
autor: Krzsiek
6

Mam to samo. Przejazd przez bród, gdzie woda sięga silnika i wyżej, powoduje najczęściej gaśniecie silnika. Po odpaleniu, kiedy to już nogi tez są mokre, ciężko z niego wydusić tyle siły żeby z tej wody wyjechał.

Problem na razie nierozwiązany.

Re: Zamoczony silnik, brak mocy

: 21 lip 2011, 16:45
autor: arrrk
Znalazłem chwile i już chyba doszedłem dlaczego tak jest. A mianowicie zalany i zabłocony filtr powietrza. Na dodatek była jeszcze tam woda i za każdym razem jak jeździłem już po suchym, to ta woda ponownie zalewała filtr. Więc osuszyłem i tylko teraz ktoś mi powie. Jak wyciągnąć filtr powietrza?

Re: Zamoczony silnik, brak mocy

: 21 lip 2011, 19:30
autor: Gacek
Masz ostatnią wersję xt ? w moim mam ciut starszym należy zdjąć prawą plastikową osłonę następnie odkręcić osłonę z air boxa i wysunąć filtr .Jak nie zagladałeś jeszcze w te miejsca nie zdziw się jak w środku zastaniesz sporo cięzkiego śrutu którego nie wciągnął silnik :lol: .

Re: Zamoczony silnik, brak mocy

: 21 lip 2011, 19:50
autor: mazi
Dobrze byłoby sprawdzić czy nie zassalo wody do silnika (zlac olej i sprawdzic czy nie robi sie z niego maselko).

Ja z terenowccem i lewym upalamy nasze kozy w roznych bajorach - na szczescie takich problemow nie mamy ;-)

Re: Zamoczony silnik, brak mocy

: 21 lip 2011, 20:30
autor: Gacek
Moim zdaniem ten airbox z tych roczników z papierzanym filterm to lekka porażka w teren , pomijając zawężenie prawego króćca dolotowego :( .Jak piec nie zgasł w kałuzy to nie miał bym raczej obaw o zaciagniecie wody bo i którędy ? ale przezorny zawsze ubezpieczony ;) wiec można sprawdzić .

Re: Zamoczony silnik, brak mocy

: 22 lip 2011, 07:47
autor: arrrk
xt am z 2001r. Ale w wodzie ani na chwile nie zgasł :D a było jej sporo. ale rzeczywiscie poażka, bo większa woda bardzo latwo moze dostac sie do filtra :shock: a tak ogolnie to mnie poprawcie jezeli sie myle(ale mi tez wybaczcie bo dopiero od dwoch miesiecy zaczełem przygode z moto :P ) b o ogolnie jak zaczalem rozkręcac prawy boczek to myslelem, ze w tej czarnej puszce(chyba airbox) jest filtr, a jak poluzowalem, to zaczeła uciekac z tego ciecz. lepka jak olej a pachniała jak woda. nie wiedzialem czy uciekac czy pic, wiec dokręcilem to i dostalem sie do filtra od góry. co to było ta ciecz? bo błoto na pewno tak nie pachnie :) a do mechaniora mam 1 km a na kostce to juz lepiej nie jechac..

Re: Zamoczony silnik, brak mocy

: 22 lip 2011, 09:18
autor: Gacek
zapomniałem dodać - ze może być oblepiony olejowymi wyziewami silnika :lol:

Re: Zamoczony silnik, brak mocy

: 16 sie 2011, 10:26
autor: Krzsiek
Uaktualnienie a propo tego co pisałem o gaśnięciu po wjechaniu w kałużę.

Powód leżał po stronie uszczelnienia przewodu wysokiego napięcia przy fajce.
Na styku fajki z przewodem jest gumowy kapturek, który obejmuje przewód z jednej strony a z drugiej zachodzi na fajkę.
Zapewne ze starości i zmęczenia materiału, kapturek nie obejmował już szczelnie przewodu, przez co dostawała się tam woda i iskra znajdowała inna drogę.

Po uszczelnieniu tego miejsca objawy zniknęły.

pozdro