
Dlatego zazwyczaj jak odpalasz "na pych" to z dwójki, nie jedynki.
Wrzuć jedynke, hamulec, siądź na moto, druga osoba odkręca porządnym nasadowym kluczem z przedłużką.
Dzień wcześniej zacznij czymś pryskać co jakiś czas (słynne WD40, ja zawsze stosuje nafte).
Lepiej przygotuj sobie wszystko, i weź się raz a dobrze

Powodzenia
