Forum Użytkowników Yamahy XT

Niezły nie fart .
Wiesz co ci powiem glina kopiłeś moto 24 a 25 już miałeś problemy trza było zareklamować trupa martwił by się były właściciel bo miałeś takie prawo .
Jak się nie znasz na motocyklach mogłeś poprosić kogoś co kuma to i owo a tak teraz masz problem i piszesz o nim w dziale "Mój motocykl - chwalę się "
Zapytam się ciebie ? masz pewność ze cylindrze masz pierścienie , lub nie miałeś wstawionego drewnianego tłoka ? .

Jesteś bardzo pomocny, dzięki. Poczucie humoru też masz bardzo wyszukane

Stary wyrzygałeś moim zdaniem kupę kasy w moto i musisz jeszcze w nim dłubać .
Ja ci mocno współczuje tylko dla mnie tak to wygląda sorry za ironie .
Ale teraz ponosisz konsekwencje tego czego nie zrobiłeś przy zakupie - i nie wiadomo co ci jeszcze wyjdzie .

Gacek różnie bywa...ja swoje moto kupiłem bez odpalania....od razu kazałem ładować na busa

U Gliny to pewnie jakaś pierdoła paliwowa, tylko trzeba ją namierzyć

glina pisze:

Pawlo pisze: Paliwo sprawdzałem w komorze na sucho. Było 22mm (stąd były problemy z odpalaniem pewnie), to ustawiłem na 25mm.?

A przypadkiem to nie ten sam temat co w XT? Czyli ustawienie "na sucho" = zbyt mało paliwa. Trzeba sprawdzić na wężyk.

Skoro świeca sucha to ewidentnie za mało paliwa. Wykręć świecę, wlej trochę paliwa, wkręć świecę i spróbuj odpalić. Jeżeli wszystko inne oprócz gaźnika jest OK to musi chociaż na chwilę się odezwać.

Ja jak mam obiekcje do paliwa glebie moto - jak się leje wacha to wiem ze mam cos w komorze pływaka .podciągam ssanie ma palić .
Wyciaganie gaźników regulacje wszelkie zbędne ruchy moim zdaniem wykonuje jak nie odpowiada mi praca silnika .Lanie wachy w cylinder 4t moim zdaniem mija sie celem w 2t daje efekt jak gaźnik szwankuje .Prędzej jakiś samostart w airbox i kręcić .

Chłopie, zmierz poziom paliwa na wężyk i wyciągnij z tego wnioski, ewentualnie skoryguj. Przecież nie przyjadę do ciebie i nie zrobię tego za ciebie Pisałem o tym dwie strony wcześniej, nie wiem na ch... drążyć temat I nie trzymaj się twardo wartości z manuala, bo to czasem nie do końca dobra droga.

Porządnie wyczyściłem gaźnik. Jedynie nie mogłem wykręcić dyszy wolnych obrotów (siedzi dość głęboko i akurat nie miałem tak chudego śrubokręta). W tej siateczce zaworu iglicowego miałem jakiś brud. Przemyłem gaźnik benzyną ekstrakcyjną i przedmuchałem.
TTka łapie, ale gaśnie. Teraz chyba tylko muszę pobawić się śrubką od ilości mieszanki i dokładnie zmierzyć paliwo w komorze (i ew. je skorygować później).

Wężyk już mam podłączony. Ustawiam kranik na włączony, luzuje śrubkę, paliwo spływa. Kiedy przestanie śrubkę od spustu zakręcam i mierzę. Tak mam to zrobić ? Ile tego paliwa powinno być w wężyku ? Nie mierzyłem jeszcze tak nigdy na żadnym sprzęcie.

Glina czy wszystko trzeba Ci pod nos podsunąć? viewtopic.php?f=74&t=1281