Forum Użytkowników Yamahy XT

Chciałbym przenieść chłodnicę bo myślę, że tam gdzie jest ma słaby dostęp powietrza ale z drugiej strony lepszego miejsca dla niej nie widzę, jedynie pod lampę przednią ale nie wiem czy jest sens tak kombinować. Może poszukam dużej chłodnicy z 3AJ, chociaż dostanie tego graniczy z cudem. Jeszcze pomyślę.

Co do airboxa to jeżeli ten z 3AJ różni się tylko dekielkiem to przerobię swój

Nic nie pisałem dłuższy czas ale póki co mam bardzo mało czasu i rzadko bywam w domu i w garage.
W święta było kilka dni wolnego więc coś tam podziałałem z tematem.

Przejrzałem instalację, polutowałem co było trzeba, powymieniałem niektóre konektory, dorzuciłem przewody pod gniazdo zapalniczki, może kiedyś przydadzą się, wszystko starannie zaizolowałem i instalacja czeka na montaż
Ogólnie rzecz biorąc była w niezłym stanie, wszystkie kostki oryginalne, kolory kabli zgodne z manualem - wiadomo co i jak.
Kupiłem tarcze sprzęgłowe NHC, sprężyny EBC i uszczelkę w komplecie. Moim tarczom już niewiele się należało, sprężyny długością się nie różniły od nowych ale były bardziej miękkie więc od razu zostały wymienione na nowe.
Dotarłem gniazda zaworowe, ssące były w super stanie i w zasadzie nie było przy nich dużo roboty, przy wydechowych więcej ale też bez dramatu. Mam nadzieję, że będą szczelne.
Jeden uszczelniacz zaworowy był uszkodzony a więc i on olej musiał puszczać.
Poza tym ogarnąłem półki, nasmarowałem i założyłem. Zabezpieczyłem numer ramy bo nie był malowany.
Golenie poszły do polerki bo jakiś mało inteligentny człowiek próbował je szlifować i tylko porobił głębokie otarcia
Jeszcze nie są dokończone ale już niewiele zostało i będą piknie błyszczeć, jak w czoperze

Kolejna sprawa to dekle. Prawy mam dość mocno sfatygowany, porysowany, poobdzierany, spawany był też. Nie wygląda za pięknie ale jakimś wielkim estetą nie jestem więc tylko spolerowałem farbę z kółka z napisem Yamaha i tyle.
Lewy zaś będzie z Tenere ze względu na większe magneto i stojan. Szukałem dekla z 3AJ - siwego ale nie idzie go dorwać więc wyczyściłem swój i pomalowałem na czarno, jak się kiedyś trafi pod kolor silnika to kupię
Miałem problem z odkręceniem zabezpieczeń przewodów, ktoś już z tym walczył i śruby zmasakrował ale jakoś sobie poradziliśmy z Tatem.
Wkręciłem nowe, na klej więc powinno być ok.
Tak samo jak przewody przy wyjściu z dekla zamiast zabezpieczyć sylikonem to ktoś poxipolem zakleił, młotkiem rozbijałem to dziadostwo

Poza tym kupiłem kierownicę, niby oryginał ale jest ciut niższa od wcześniejszej więc pewnie trzeba będzie motać podwyższenie albo szukać innej, i oryginalny bagażnik od Tenere

Kilka fotek:






ALBUM1: https://picasaweb.google.com/1146331834 ... ineRebuild
ALBUM2: https://picasaweb.google.com/1146331834 ... cL03N2_iAE

Bardzo ładnie, potwierdzam, zachwalam i lubię to
Dobrze z twojej strony że poświęciłeś trochę uwagi instalacji i elementom nadwozia motocykla.
Jestem teraz mniej/więcej na tym samym etapie, ale już nie przykładam takiej uwagi do reszty jak ty. Silnik w ramę reszta do kupy i rura.. no przynajmniej dopóki nie przyjdzie 12litrów oleju i filtry

Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w dalszych pracach

Elegancko. Ale, aleeee... Nie nasmarowałeś tarczek olejem? Uważaj żebyś ich nie zjarał od razu
Aa, no i zdarcie farby z dekla to jeszcze nie polerka

Magic pisze:Bardzo ładnie, potwierdzam, zachwalam i lubię to
Dobrze z twojej strony że poświęciłeś trochę uwagi instalacji i elementom nadwozia motocykla.
Jestem teraz mniej/więcej na tym samym etapie, ale już nie przykładam takiej uwagi do reszty jak ty. Silnik w ramę reszta do kupy i rura.. no przynajmniej dopóki nie przyjdzie 12litrów oleju i filtry

Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w dalszych pracach

instalację chciałem ogarnąć żeby wiedzieć jak to wygląda. Strona estetyczna elementów nadwozia nie jest dla mnie priorytetem. Chętnie bym sobie odmalował zbiornik w ori barwy ale to już dodatkowe koszta na które mnie teraz nie stać no i by wyglądał sprzęt mniej bojowo
Heh, docieranie mnie odstrasza. Najchętniej to bym złożył moto do kupy i maneta opór a tak będzie trzeba się bawić i kasę tracić na zamulanie

Pawlo pisze:Elegancko. Ale, aleeee... Nie nasmarowałeś tarczek olejem? Uważaj żebyś ich nie zjarał od razu
Aa, no i zdarcie farby z dekla to jeszcze nie polerka

Nie chce mi się bawić w polerkę tego bo jest pełno dość głębokich rys więc musiałbym pół materiału zebrać żeby to wyrównać Wyczyściłem farbę żeby było w miarę jednolite i tyle, może kiedyś dekiel wymienię na ładniejszy.

Tak, wiem, z polerką to tylko ja tu jestem taki świr, no i chyba jeszcze qpa No ale czy TO nie wygląda pięknie?

No i co z tym sprzęgłem, bo nie napisałeś - moczyłeś je czy nie? Bo tak na suchara to trochę hardkor...

Pawlo pisze:Tak, wiem, z polerką to tylko ja tu jestem taki świr, no i chyba jeszcze qpa No ale czy TO nie wygląda pięknie?

No i co z tym sprzęgłem, bo nie napisałeś - moczyłeś je czy nie? Bo tak na suchara to trochę hardkor...

No wygląda ładnie ale raczej nie będę się z tym dłużej bawił.
Co do sprzęgła, zapomniałem odpisać, to nie moczyłem tarcz w oleju. W sumie dobre pytanie, jak na okres zimowy
Pierwszy raz o czymś takim słyszę, zawsze sprzęgło składałem na sucho i nigdy nie było z nim problemów.
Wiadomo, że nie odpalam motocykla na nowym sprzęgle i nie zapinkalam od razu tylko go wygrzewam, wysprzęglam dłuższą chwilę i dopiero ruszam, spokojnie kilka km a później maneta opór

Ja składałem na sucho, bez kombinacji z moczeniem tarcz.
Co więcej, złożylem, siadlem i pojechałem na testy.

Działa tak jak powinno.

Ja zawsze moczyłem tak wyczytałem na starym forum kiedyś wiec nie wiem jak to jest na składanych na sucho natomiast dziwnym zbiegiem okoliczności zauważam ze sporo ludzi po szlifach kolejno wymienia tarcze u mnie tez to miało miejsce .

Gacek pisze:Ja zawsze moczyłem tak wyczytałem na starym forum kiedyś wiec nie wiem jak to jest na składanych na sucho natomiast dziwnym zbiegiem okoliczności zauważam ze sporo ludzi po szlifach kolejno wymienia tarcze u mnie tez to miało miejsce .

Podpisuję się. Również po remoncie góry sprzęgło przestało dawać rade ( na 5 biegu ślizga bez strzałów ze sprzęgła )