z racji tego, że byłem parę dni w domu zająłem się trochę moto

Do zrobienia było:
-ustawienie zaworów
-wymiana oleju wraz z filtrem
-usztywnienie przedniego zawiasu
-podłączenie kierunków bo szlag je trafił
Jeżeli coś pokręciłem to proszę o sprostowanie przez ludzi bardziej obeznanych w temacie
zacząłem od wstawienia moto na Turbo Klocka (nie mylić z Turbo Kłodą

)
Na pierwszy ogień poszło przednie zawieszenie.
Zaczynamy od zrzucenia koła

Każdy chyba wie jak to się robi więc nie będę tego opisywał
Następnie wymontowujemy lagi z półki
Robimy to, poprzez poluźnienie śrub które trzymają lagi na górnej półce oraz na dolnej półce, gdy śruby są poluźnione możemy popryskać lagi np WD40 w celu ich łatwiejszego wyciągnięcia z półek, gdy lagi mimo to ciężko wychodzą, można delikatnie wbić śrubokręt w "szparę" która powstała po poluźnieniu śrub, gdy mim o to lagi dalej bardzo ciężko schodzą można puknąć je parę razy młotkiem od góry, używając kawałka drewna. Oczywiście pamiętamy o odkręceniu zacisku hamulcowego, oraz o odczepieniu przewodu hamulcowego i linki prędkościomierza od lagi.
gdy lagi mamy już wymontowane warto sprawdzić stan uszczelniaczy.
Aby to zrobić musimy najpierw ściągnąć gumy z lag, (również warto prysnąć delikatnie WD 40)

następnie musimy wyciągnąć zabezpieczenie które jest na uszczelkach (chyba tak się to nazywa

) uszczelniaczy. zabezpieczenie można wymontować za pomocą śrubokręta podważając go delikatnie
na tym zdjęciu zabezpieczenie jest ściągnięte a uszczelniacz znajduję się pod widoczna uszczelką
zabezpieczenie to ten "okrągły" drut widoczny na zdjęciu w pojemniku po lodach w lewym górnym rogu

aby sprawdzić stan uszczelniaczy trzeba delikatnie podważyć uszczelkę na przykład śrubokrętem uważając aby jej nie uszkodzić i aby nie porysować lag.
jeżeli uszczelniacz nie puszcza oleju, ale jest na nim widoczna rdza lub gdy ogólnie widać, że nie jest w najlepszym stanie to warto go wymienić (u mnie akurat uszczelniacz był w dość dobrym stanie dlatego go nie ruszałem)
Wymiana oleju w zawieszeniu.
Olej z laga spuszczamy poprzez odkręcenie małej śrubki na dole lag
(mała czarna śrubka z lewej strony, śruba na imbus służy do rozebrania lagi)
aby olej lepiej zleciał warto popuścić nakrętkę przez którą wlewa się olej do lag (nakrętkę najlepiej jest już popuścić gdy lagi są jeszcze w pułkach). gdy będziemy odkręcać tą nakrętkę w celu wlania oleju, to trzeba pamiętać o tym, aby przy końcowym momencie odkręcania trzymać nakrętkę, gdyż pod nakrętką znajduje się tuleja i sprężyna i po odkręceniu nakrętka może nam odlecieć

po odkręceniu nakrętki wyciągami tulejkę i sprężynę w celu skontrolowania jej stanu

Następnie wlewamy olej.
olej może być gęstszy od zalecanego, jednakże nie może być za gesty, gdyż zawieszenie nie będzie odbijało jak należy. Trzeba pamiętać o tym, aby do obu lag wlać taką samą ilość oleju (do jednej wchodzi 538cm3) gdyż niewłaściwa ilość oleju może powodować shimmy.
aby usztywnić zawieszenie można również zastosować dodatkową tuleje dystansową. Mi taką tuleję dorobił znajomy ślusarz, tulejka ta powinna mieć taką samą średnicę jak oryginalna tuleja, aczkolwiek zastosowanie tulei o nieco grubszych ściankach też jest dozwolone( umieszczamy dorabianą tuleje jako pierwszą, na sprężynę)
trzeba pamiętać o odpowiednim włożeniu sprężyny i podkładki którą umieszczamy na sprężynę, między sprężynę a tuleję. podkładka ma kołnierz i umieszczamy ja kołnierzem "do dołu" tak aby kołnierz "wszedł" w sprężynę.
gdy olej mamy już wlany, wkładamy sprężynę (w odpowiedni sposób) podkładkę sprężyny tulejkę/tulejki, zakręcamy nakrętkę (nakrętkę dokręcamy gdy lagi są zamontowane w pułkach)
