Zerwany gwint śruby pokrywy filtra oleju
-
- Lubiący błoto
- Posty: 81
- Rejestracja: 18 lis 2020, 07:52
- Motocykl: XTZ750, XT600 2kf
Re: Zerwany gwint śruby pokrywy filtra oleju
a co powiecie na wpuszczeniu kleju do metalu na ściany gwintu, i przegwintowanie go? żeby nie rozwiercać i nie powiększać z M6 na M8.
- terenowiecc
- Administrator
- Posty: 1734
- Rejestracja: 24 gru 2009, 10:19
- Motocykl: LC4
- Lokalizacja: LCH
Re: Zerwany gwint śruby pokrywy filtra oleju
Wstaw helicoila, najlepsze rozwiązanie.
-
- Lubiący błoto
- Posty: 81
- Rejestracja: 18 lis 2020, 07:52
- Motocykl: XTZ750, XT600 2kf
Re: Zerwany gwint śruby pokrywy filtra oleju
A jak głęboko wiercić otwór sruby spostowej pod helicoil?
-
- Czyścioch
- Posty: 12
- Rejestracja: 21 lut 2022, 16:24
- Motocykl: XTZ 660
Re: Zerwany gwint śruby pokrywy filtra oleju
Ja wiercilem od wewnatrz dekla sprzegla, helicol jest minimalnie schowany w otworze, wklejony na loctite. Stwierdzilem za daleko sprezynki wkrecac nie mozna bo moze sie podwinac w dziurce od kanalu z filtra oleju i gwint sie zdeformuje.Dodatkowo wklejone na loctite.
Dla pewnosci takze zaslepiłem kanal spustowy w komorze filtra od góry, srubka i klejem.
Dla pewnosci takze zaslepiłem kanal spustowy w komorze filtra od góry, srubka i klejem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Pawlo
- Moderator
- Posty: 2501
- Rejestracja: 01 paź 2010, 19:29
- Motocykl: Było TT600S
Jest KTM 690 Duke & 1290 - Lokalizacja: Wrocław
Re: Zerwany gwint śruby pokrywy filtra oleju
Dolny otwór jest przelotowy. Ściągasz pokrywę z moto i wiercisz od wewnątrz na wylot. "Sprężynkę" montujesz zgodnie z instrukcją. Można dać na równo z wewnętrzną krawędzią pokrywy, byle sprężynka nie wystawała z pokrywy od strony karteru, no i oczywiście, żeby śruba łapała gwint, ale z tego co pamiętam to śruba tam dochodziła do krawędzi pokrywy. Kleje są tam niepotrzebne, jeździłem z tym kilka lat i kilka wymian oleju - trzymało jak wściekłe.
-
- Lubiący błoto
- Posty: 81
- Rejestracja: 18 lis 2020, 07:52
- Motocykl: XTZ750, XT600 2kf
Re: Zerwany gwint śruby pokrywy filtra oleju
Problem w tym, że ktoś już tam założył helicoila ale zrobił to tak nieudolnie, że troche wystaje na wylot od wewnątrz a śruba się wkręca na słowo honoru. Troszkę poci się spod tej śruby. Pytanie jak to mogę ogarnąć? Myślę ze musiałbym usunąć jak już starą sprężynę i wywiercić jeszcze większy otwór, bo przewgintowanie istniejącego M8 pewnie juz nic nie da. Tyle, że nie po rozwięrceniu na M10 np. już będzie za dużo... Jakieś pomysły?
- terenowiecc
- Administrator
- Posty: 1734
- Rejestracja: 24 gru 2009, 10:19
- Motocykl: LC4
- Lokalizacja: LCH
Re: Zerwany gwint śruby pokrywy filtra oleju
Sprężynkę możesz przyciąć, tę wystającą część.
Jeżeli śruba luźno się wkręca, to ktoś musiał zrobić zbyt luźny gwint pod sprężynkę albo, co mniej prawdopodobne, sprężynkę M7?
Możesz delikatnie rozwiercić sprężynkę tak aby nie uszkodzić gwintu, wydłubać resztki gwintownikiem i wkręcić na nowo, dodatkowo na klej. Da się to zrobić ale jest to już pewne wyzwanie, które niekoniecznie musi się udać.
Inna opcja, to zawieźć do zakładu, który regeneruje głowice, robi szlify itd. Tam Ci naprawią ten gwint.
Ewentualnie możesz spróbować tak jak sam zaproponowałeś tj. zalać to klejem do metalu ale musiałbyś zalać cały otwór, nawiercić i nagwintować. Spokojnie powinno to też się sprawdzić. Kiedyś kleiłem karter takim klejem (chyba z Wurtha albo CX80, nie pamiętam dokładnie), szlifowałem, gwintowałem w tym otwór i trzyma po dziś dzień. Jakbyś tak robił, to też rozwierć sprężynkę, wyczyść otwór i dokładnie go odtłuść jakimś zmywaczem silikonowym czy benzyną ekstrakcyjną ale to musi być bardzo, bardzo czyste.
Generalnie, najprościej będzie jak po prostu kupisz sobie drugi dekiel i przerzucisz. Dekle nie są drogie, za 100zł znajdziesz bez problemu. Najmniej roboty i pewny efekt. A ten swój możesz w ramach wyzwania spróbować naprawić.
Jeżeli śruba luźno się wkręca, to ktoś musiał zrobić zbyt luźny gwint pod sprężynkę albo, co mniej prawdopodobne, sprężynkę M7?
Możesz delikatnie rozwiercić sprężynkę tak aby nie uszkodzić gwintu, wydłubać resztki gwintownikiem i wkręcić na nowo, dodatkowo na klej. Da się to zrobić ale jest to już pewne wyzwanie, które niekoniecznie musi się udać.
Inna opcja, to zawieźć do zakładu, który regeneruje głowice, robi szlify itd. Tam Ci naprawią ten gwint.
Ewentualnie możesz spróbować tak jak sam zaproponowałeś tj. zalać to klejem do metalu ale musiałbyś zalać cały otwór, nawiercić i nagwintować. Spokojnie powinno to też się sprawdzić. Kiedyś kleiłem karter takim klejem (chyba z Wurtha albo CX80, nie pamiętam dokładnie), szlifowałem, gwintowałem w tym otwór i trzyma po dziś dzień. Jakbyś tak robił, to też rozwierć sprężynkę, wyczyść otwór i dokładnie go odtłuść jakimś zmywaczem silikonowym czy benzyną ekstrakcyjną ale to musi być bardzo, bardzo czyste.
Generalnie, najprościej będzie jak po prostu kupisz sobie drugi dekiel i przerzucisz. Dekle nie są drogie, za 100zł znajdziesz bez problemu. Najmniej roboty i pewny efekt. A ten swój możesz w ramach wyzwania spróbować naprawić.
-
- Lubiący błoto
- Posty: 81
- Rejestracja: 18 lis 2020, 07:52
- Motocykl: XTZ750, XT600 2kf
Re: Zerwany gwint śruby pokrywy filtra oleju
Dzięki za pomoc.
Co do dekla: szukam od miesiąca dekla (z magnesium) i brak, albo spawane. Tych nowszych z aluminium np. również brak, albo co jakiś czas pojawia się jeden - tez w opłakanym stanie. No nic, póki co chyba bede jezdził na tym deklu, a jak znajdę jakiś lepszy to podmienię. Myślę, że najprostsza opcja.
Co do dekla: szukam od miesiąca dekla (z magnesium) i brak, albo spawane. Tych nowszych z aluminium np. również brak, albo co jakiś czas pojawia się jeden - tez w opłakanym stanie. No nic, póki co chyba bede jezdził na tym deklu, a jak znajdę jakiś lepszy to podmienię. Myślę, że najprostsza opcja.