Forum Użytkowników Yamahy XT

No chyba nie do usranej śmierci, ponieważ olej w czasie pracy utlenia się, przedostają się do niego zanieczyszczenia jak produkty spalania paliwa, produkty trących się części silnika jak i zwykły brud z zewnątrz a także niespalone paliwo i woda. Trzeba także pamiętać o rozpadzie termicznym oleju. Oczywiście nie neguje, że zjawisko kawitacji nie zachodzi w oleju silnikowym ale raczej ma większe szanse zajść w silnikach o bardzo dużej mocy lub w silnikach wysokoobrotowych bo w tych silnikach mogą wystąpić drgania o takiej częstotliwości która może spowodować zjawisko kawitacji lub są tam bardzo wielkie skoki ciśnienia np: na panewkach, które także mogą wywołać to zjawisko. Jednak chyba większe znaczenie w zużyciu mechanicznym oleju ma ścinanie mechaniczne łańcuchów polimerów, które może wystąpić w każdym silniku szczególnie w czasie gdy występuje tarcie graniczne

Powie ktoś ze "przesadzam" z tą kawitacją OK .
Może wyciągał bym dzisiaj inne wnioski jednak od praktycznej strony powiem tak.
Zalałem do tylnego amortyzatora dedykowany olej , w amortyzatorze nie ma komory spalania ,nie ma zew czynnika doprowadzającego ciepło , dostępu powietrza .
Nie spełniłem tylko jednego warunku (zbyt niskie ciśnienie w komorze kompresji ).
Jak bym miał po paru miesiącach jazdy po dziurach porównać to co zlałem przy serwisie tego amortyzatora do tego co przez ten czas zrobiło się z oliwą w silniku to ten silnikowy był igiełka .