Strona 4 z 5
Re: Kuracja odchudzająca XT600E
: 09 maja 2013, 09:03
autor: ArturS
Tak czy inaczej, kopajkowa wersja na razie całkowicie odpada.
Re: Kuracja odchudzająca XT600E
: 11 maja 2013, 21:37
autor: Gacek
Polecam xt w wersji nagayamaha
http://imageshack.us/f/545/20120430560.jpg/ 
prawda ze chudzina

.
Re: Kuracja odchudzająca XT600E
: 13 maja 2013, 06:34
autor: ArturS
No dobrze Pany, pacjent już jest

Teraz należy zadziałać. Na pierwszy rzut idzie wymiana wydechu. U siebie mam Sebringa Enduro, wagowo w porównaniu do oryginału... niema porównania

Ale na allegroszu wygwizdów, ani sztuki

Co jeszcze polecicie z lekkich wydechów? Najlepiej żeby były ciche.
Re: Kuracja odchudzająca XT600E
: 13 maja 2013, 14:53
autor: Pawlo
Montii z DB-Killerem powinien ci podpasować

Re: Kuracja odchudzająca XT600E
: 13 maja 2013, 14:57
autor: terenowiecc
Re: Kuracja odchudzająca XT600E
: 13 maja 2013, 15:21
autor: Marek_M
Również kupiłem niedawno XT600E, rocznik 2003.
Moja kuracja odchudzająca na razie obejmuje demontaż podnóżków pasażera, wymianę wydechu (jakaś lokalna produkcja za nieduże pieniądze), wywalenie alarmu oraz wymianę rurowego bagażnika SW-Motech na małą płytę pod torbę Touratech'a.
Poprzedni właściciel wymienił kierownicę, lekko odchudził tył i wymienił kierunki na malutkie.
Rozważam wymianę zbiornika na plastikowy (Acerbis), ale to pewnie po sezonie.
Kół na razie nie ruszam, wymieniam natomiast sprężyny (przód i tył) na HyperPro.
Fotka poprzedniego właściciela.
Re: Kuracja odchudzająca XT600E
: 13 maja 2013, 15:48
autor: ArturS
Wysłałem do gostka pytanie, czy ma tam DB-Killera, bo ze zdjęć nic nie widać.
Re: Kuracja odchudzająca XT600E
: 13 maja 2013, 18:44
autor: Magic
ArturS może cię to zainteresuje:

Re: Kuracja odchudzająca XT600E
: 13 maja 2013, 20:13
autor: Pawlo
Magic, z tego co widzę to Artur ma dokładnie taki sam zbiornik?

Re: Kuracja odchudzająca XT600E
: 13 maja 2013, 20:19
autor: ArturS
hehe, identiko

A może ten sam?

Dzisiaj go zdjąłem - to NIC nie waży

Benzyny zostało na rezerwie, biorę zbiornik za skrajny punkt i obracam nim jak plastikową butelką. Jutro wyleję resztki benzyny i zważę.