Forum Użytkowników Yamahy XT

Jak się człowiek zepnie to i w 8 minut da radę koła zmienić

[youtube]www.youtube.com/watch?v=Cs_MUKF9bT4[/youtube]

Pawlo - wszystko elegancko tylko dlaczego po wkręceniu oski w przednich lagach nie wykonujesz przytupu zawiasem ? aby się ułozył do lagi ,przed dokręceniem małych śrubek ? może to błahostka ale w taki sposób jak robisz twoje prowadnice w zawiasie mogą ulec szybszemu zużyciu (nie zamierzam cię pouczać oczywiście ) .

Gacek, szczerze Ci powiem, nie wiedziałem o tym
Jak masz jeszcze jakieś zastrzeżenia to pisz, z chęcią się doszkolę

Pawlo - wierz mi nie mam zastrzeżeń zwróciłem na pewien aspekt uwagę - niezręcznie się czuję udzielając tego typu info .Ale uważam ze lepiej napisać niż milczeć bo to oznaczało by obojętność .

Nie no, poważnie, dobrze, że napisałeś, bo często robię różne rzeczy "na pałę" po swojemu i nieświadomie nie zagłębiam się w takie szczegóły, głównie z niewiedzy. Także z tym doszkoleniem to wcale nie był sarkazm jakby co

Pawlo pisze:W końcu skończyłem przedni błotnik. Zamiast pomalować okleiłem go folią, wyszło lepiej niż się spodziewałem


I tu już po wyszpachlowaniu i oklejeniu:





Chyba trzeba w końcu otworzyć jakiś biznes z oklejaniem folią

Pawlo masz doświadczenie z tymi foliami do oklejania ? możesz doradzić jaką ? gdzie kupić ? i jakie to ew koszty ? czy jest przy takiej technice ze folia da się naciągnąć ?

Od razu napisz czy Ci ten błotnik wytrzymał?

qpa pisze:Od razu napisz czy Ci ten błotnik wytrzymał?

Spawy trzymają, ale miałem powtórkę z rozrywki, glebłem w identyczny sposób i powstało małe pęknięcie w innym miejscu + kilka ładnych rys Ale latam z tym cały czas i nic się nie dzieję, na pewno parę gleb by go załatwiło - zmęczenie materiału, ale na pewno nic mu się nie dzieje przy schodzeniu z koła Tak jak pisałeś, najlepiej by było wymienić, ale koszta wychodzą spore, a nie jest to rzecz, którą muszę mieć na chwilę obecną.

Gacek, doświadczenie mam już spore, trochę się tego nakleiłem - dachy w carbony, wnętrza samochodów w szczotkowane aluminium itd. itp. Teraz oklejam Fazera w bojowe barwy, już częściowo zmienił kolor. Mogę Ci jutro wrzucić foty błotnika i zadupka (zeszło w sumie 5h na te dwa elementy). Folia tylko Oracal 970. Jest to folia typowo do oklejania samochodów, odporna na warunki i chyba najprostsza do klejenia. Inne folie to strata nerwów, a dla amatora także pieniędzy Jedyna wada folii - łatwo się rysują te z połyskiem. Ostatnio oglądałem folię metallic przyklejoną już na samochodzie trochę czasu i przyznam, że zacnie to wyglądało i żadnych rys nie było widać. Folię zamawiam zawsze w tym sklepie, normalne ceny i wszystkie kolory do wyboru: http://www.fabertec.pl/folia-Oracal-970Ra-PREMIUM Ceny w okolicach 100zł za MB (szer. 152cm). Przyklejanie folii to tylko na sucho + mocna suszarka. Opalarki nie polecam, bo łatwo przyjarać folię. No i obowiązkowo przynajmniej jedna osoba do pomocy, bo brakuje rąk, a trzeba grzać-naciągać grzać-naciągać i tak do uzyskania efektu.

Pawlo pisze:Folia tylko Oracal 970.

a testowałeś inne ? na allegro jest np z firmy 3 m Zapytam czy wycinasz to przed oklejaniem czy po oklejeniu ?

Nie testowałem, ale przed 3M przestrzegał mnie koleś, który siedzi już kupę czasu w foliach. Podobno zdarzają się pojedyńcze przypadki, że potrafi z niczego popękać folia Aczkolwiek ja używam tylko Oracala i polecam w 100%, również folie transparentne (dobrze się nimi np. światła przyciemnia ) z innymi firmami nie miałem do czynienia także się nie będę mądrzył.
Wycinam wstępnie kawałek, ale z bardzo dużym nadmiarem, lepiej przyciąć niż ma braknąć. Na końcu zawsze zawijam folię za rant tak do 10cm, z resztą to widać na focie błotnika od spodu. Dodatkowo w miejscach takich jak np. błotnik od spodu folie bardzo mocno wygrzewam lub nawet przypalam opalarką/zapalniczką, żeby nie odłaziło.