Nie wiem za bardzo gdzie to napisać, więc walnę tutaj, jak wypada TT 600 przy DR 650 (93r.) na pierwszy rzut oka. Spotkałem w lesie gościa na DR 650, pytał o drogę, patrzy na moto, pyta "co to za sprzęt?", skromnie odpowiadam "TT 600"

obszedł moto na około, chciał się przymierzyć, nie odmówiłem. Jego tekst po przymiarce - "Nie wiem dlaczego kupiłem DR" - bezcenny

Dopiero jak usiadłem na DR-ce zrozumiałem - zasiadłem na kanapie, wręcz na sofie

Miałem wrażenie, że kierownica jest na wysokości szyi - trochę dziwnie muszę przyznać, ale za to MEGA wygodnie. Gość mówi, że był DR w Maroku, na TT bym nie wytrzymał takiej trasy na bank. Doszliśmy do wniosków: największe różnice - zawieszenie i wygoda, wspólne wady - słabe chłodzenie. I to tyle jeśli chodzi o naszą rozmowę, niby podobne sprzęty, ale różnice są duże. Pozdrawiam tego kolegę, bo TT bardzo mu się spodobała - nie wiadomo czy nie zawita u nas na forum z kolejną TT 600
