Forum Użytkowników Yamahy XT

Ładnie działasz. Ja w swoim na razie nie mam czasu dłubać. Powiedz mi czy da się przestawić wałek balansowy bez rozpoławiania silnika ? U mnie jeszcze nic nie rozbierałem. Chodzi mi o to że ściągnięciu sprzęgła mam dostęp do zębatki wałka. Da się to zdjąć i przestawić na znaki? Podejrzewam że ktoś kiedyś źle złożył bo mam mocne wibracje w porównaniu do kolegi xt.

No o wiele lepsze te 4mm od fabryki. Jak te nie wytrzymają to się Artur do Ciebie zgłoszę po namiary do Króla. Jeszcze kupa czasu minie zanim w ogóle wyjadę

Tak da się spokojnie zębatki siedzą na klinach. Odkręcasz jedna i ustawiasz kropkę do kropki.




jakieś zdjęcie z neta ale widać te kropki za sprzęgłem

Siemka dawno mnie nie było, nie miałem zbytnio czasu na remont ale trochę postępów zrobiłem.

Zamówiłem dętkę do xt na tył 3mm



Koło z nowym oplotem dałem do centrowania i wrzuciłem oponkę. zajebiście będzie stał na enduro.



Przynajmniej już o własnych siłach na stopce



Koło naprawdę wyszło świetnie i dobrze się prezentuje



Zakupiłem tez uszczelki z atheny na cały silnik i resztę łożysk na wał i wałek. Może kiedyś końcu złoże ten silnik.





Większe na wał od strony alternatora 6307 z luzem c3 a 2 mniejsze 6305 na wałek wywarzający.

SKF? ja bym się nie odważył

czemu ? złe są ?

Dzisiaj zrobiłem trochę głowice ,rozebrałem pomierzyłem i zrobiłem wtopę ale o tym na koniec

gniazda i zawory po rozebraniu były nawet w dobrym stanie na fotach jednak szczegóły mnie przeraziły





zawory przed, chyba łykał trochę oleju przez wydechowe (ppm > pokaż obrazek, ucina trochę)





Docierałem zawory jedynką i zerówką od razu.

Zawory po szlifowaniu szczotka druciana i już dotarte, jeszcze pasta na nich siedzi.



oraz gniazda





mycie i składanie głowicy













Głowica jak nowa.A teraz wtopa. chciałem wymienić łożyska na wałku wywarzającym i na karterze od strony magneta nie wiedziałem i nie zauważyłem uszczelniacza za łorzyskiem od strony odmy. Niestety szlag go trafił, nie mam foty ale to ten ostani na tym zdjęciu z neta



25x20x3 na hurtowniach świecą oczami a w jednym sklepie powiedzieli ze w poniedziałek dadzą znać (hehe znam to), czy ktoś miał taki problem żeby go zdobyć, czy ratuje mnie tylko aso yamaha.

też miałem z tym problem bo nie był w najlepszym stanie - założyłem stary bo nie mogłem dostać tej grubosci zamiennika , dodatkowo użyłem łożysko kryte rozdłubałem je jedynie z jednej strony .
Zalewasz głowicę naftą na dobę aby sprawdzić stan gniazd i uszczelniaczy na trzonkach zaworów ?
No i poradził bym ci abyś prze polerował płaszczyznę głowicy na rozłożonym na płaskiej powierzchni drobnym papierze bo wizualnie nie najlepiej wygląda .

Co głowica (2kf) to inne wykonanie u mnie nawet w środku malowana. A u Ciebie kanały dolot , wydech jakieś gładkie jakby przewecowane .Chwila pracy i by błyszczły zawory i kanały.Dużą powieszchnią Ci trzymają (gniazda , zawory).

no to dupa z tym uszczelniaczem, w poniedziałek jeszcze poszukam bo sobota nie do wszystkich się dodzwoniłem. Hehe ten mój już się do niczego nie nadaje dostał śrubokrętem na przestrzał Uszczelniacze są nowe a luzów na prowadnicach brak czego bardzo się obawiałem ze bd straszne. Nie sprawdzałem szczelności ale powinno być OK. Miałem liznąć głowice ale nie mogę wykręcić tych dwóch szpilek stąd te nakrętki, nie chce ich grzać palnikiem bo mi sie całkiem głowica pokrzywi. Kiedyś jak nie było dostępu do szlifierek planowałem małe głowice na szkle papierem wodnym możne z tą tak spróbuje z takim kawałkiem co wchodzi miedzy szpilki. Miał być silnik dzisiaj skręcony ale wyszło jak zawsze.

Daj sobie spokuj z powieszchnią pod uszczelkę głowicy tylko poniszczysz . A wydechowe niemają wogule luzu na prowadnicach?