Strona 3 z 12

Re: Yamaha XT 600Z Ténéré

: 05 cze 2013, 07:12
autor: Kudłaty91
Krzsiek pisze:Jaką farba będziesz malować? Gdzieś ktoś malował żaroodporną i wypiekał wszystko w piekarniku.
A co z tym pęknięciem? Pisałeś wcześniej, że będzie nowy blok a tu wszystko juz pod malowanie przygotowane.

Malowane było u malarza pistoletem. Farba specjalnie dorabiana, trochę wybuliłem no ale mam nadzieje, że będzie się trzymać. Podobno takimi farbami malują pociągi ale nie wiem, nie umiem, nie znam się :D Co do karterów to zakupione na alledrogo w komplecie już jakiś czas temu. Tak jak napisałem na początku, motocykl remontuję już od listopada więc teraz nadrabiam relacje, wcześniej nie miałem na to czasu :pstryk:

terenowiecc pisze:Novol 360 w reklamówce czeka, posłuży jako podkład na ramę zapewne :mrgreen:
Rama malowana proszkowo :funkynana: Ale nie wyprzedzajmy faktów.. :tenere:

Re: Yamaha XT 600Z Ténéré

: 05 cze 2013, 08:10
autor: Kudłaty91
:slinka:

Re: Yamaha XT 600Z Ténéré

: 05 cze 2013, 20:12
autor: mazi
Pięknie ślicznie... a jak korbowód, luzów nie ma?

Żeby nie okazało się (tfu tfu), że taki śliczny motocykl będzie napieprzał główką korobowodu rytmy różnorakie :-)

Re: Yamaha XT 600Z Ténéré

: 05 cze 2013, 20:50
autor: Gacek
Dla mnie jesteś kolejnym maniakiem niepraktycznego" picu "na tym piecu (silniku).
przyglądam się i zapytam ? nie drażnią cię bardziej "chrosty" po odlewie w dolotach - wydechu ?
sprawdzałeś głowicę i uszczelniacze na szczelność ? czy ufasz fachowcom :roll: .

Re: Yamaha XT 600Z Ténéré

: 05 cze 2013, 22:08
autor: Kudłaty91
mazi pisze:Pięknie ślicznie... a jak korbowód, luzów nie ma?

Żeby nie okazało się (tfu tfu), że taki śliczny motocykl będzie napieprzał główką korobowodu rytmy różnorakie :-)

Łożysko korbowodu bez luzów, główka korby ma wyczuwalny minimalny luz przy wkładaniu sworznia na sucho ale bez tragedii widziałem gorsze rzeczy. Jest to oryginalna korba Yamahy do której się nie równają wszelkie zamienniki więc nie ma co na siłę wymieniać.
Gacek pisze:Dla mnie jesteś kolejnym maniakiem niepraktycznego" picu "na tym piecu (silniku).
przyglądam się i zapytam ? nie drażnią cię bardziej "chrosty" po odlewie w dolotach - wydechu ?
sprawdzałeś głowicę i uszczelniacze na szczelność ? czy ufasz fachowcom :roll: .
Jak zwał tak zwał. O gustach się nie dyskutuje. Malowanie czegokolwiek jest także niepraktyczne począwszy od paznokci po samochody gdzie zaraz kamień uderzy czy ruda zadomowi. Co do fachowców - owszem ufam im bo nie pierwszy silnik oddaje w ich ręce. Uszczelniacze zaworowe zakupione nowe więc nie gdybajmy o jakiejś wadzie produkcyjnej żebym jeszcze musiał sprawdzać ich szczelność. :biggrin:

Re: Yamaha XT 600Z Ténéré

: 05 cze 2013, 22:26
autor: Kudłaty91
Wraz z nowymi karterami dostałem smok pompy i z ciekawości pokusiłem się na jego otworzenie. W środku wszystko zapchane silikonem. Więc się pytam, jak ta pompa zasysała z tego olej? :niewiem: Zakupiłem siateczkę z kwasówki, wyciąłem odpowiedni wymiar i wkleiłem na specjalny klej do metalu mimo, że jest dociskana przez górny element. Jeżeli macie silnik rozłożony to polecam tam zajrzeć :D

Re: Yamaha XT 600Z Ténéré

: 06 cze 2013, 03:13
autor: Gacek
First and last and always - powodzenia :P

Re: Yamaha XT 600Z Ténéré

: 06 cze 2013, 08:25
autor: Kudłaty91
Łożyska zakupiłem firmy NSK Japan, podobno klasowo jak SKF czy Koyo. Takie polecili mi w ASO. Skrzynia ,sprzęgło, tłok - prace nabierają tempa :b

Re: Yamaha XT 600Z Ténéré

: 06 cze 2013, 08:28
autor: terenowiecc
Fajnie wyglądają te czarne silniczki :slinka: Ale to trzeba mieć rozebrany piec do ostatniej śrubki, może kiedyś :lol:
Gacek w malowaniu silnika chodzi bardziej o to żeby oko cieszył, albo przynajmniej nie raził a nie o to żeby było praktycznie. Poza tym ja nie widzę w tym żadnych minusów, nawet błoto lepiej zmyć po lakierze niż bo obdrapanej powierzchni ;)
Izolacją termiczną też to jakąś wielką nie jest, zresztą fabrycznie je malowali a nad tym jakaś żółta głowa myślała więc nie ma nad czym rozkminiać imo ;)

Maciek czym uszczelniałeś kartery podczas składania?

Re: Yamaha XT 600Z Ténéré

: 06 cze 2013, 08:49
autor: Kudłaty91
terenowiecc pisze:Fajnie wyglądają te czarne silniczki :slinka: Ale to trzeba mieć rozebrany piec do ostatniej śrubki, może kiedyś :lol:
Gacek w malowaniu silnika chodzi bardziej o to żeby oko cieszył, albo przynajmniej nie raził a nie o to żeby było praktycznie. Poza tym ja nie widzę w tym żadnych minusów, nawet błoto lepiej zmyć po lakierze niż bo obdrapanej powierzchni ;)
Izolacją termiczną też to jakąś wielką nie jest, zresztą fabrycznie je malowali a nad tym jakaś żółta głowa myślała więc nie ma nad czym rozkminiać imo ;)

Maciek czym uszczelniałeś kartery podczas składania?
Szarym silikonem Dirko, tak polecił Magic w swoim temacie :D Polecam!