Forum Użytkowników Yamahy XT

No i jest już założona chłodniczka. Krzywo, bo trochę za długie przewody mi zakuli i nieco inaczej trzeba było naciągnąć mocowania. Jutro jazda próbna, a przez zimę będę kombinował z mocowaniami, aby wszystko było równo i mniej napięte







Miałem ściągnięte kolektory to je "odświeżyłem" przy okazji

Była mała przygoda z osłoną lagi i blokadą na tarczy. Na szczęście to nie moja robota - inaczej byłbym podwójnie wku... Obeszło się bez malowania, kolejny raz biała folia mnie ratuje Na focie nawet nie widać dokąd jest naklejona. Kilka fot tych puzzli:









No i trzeba ściągnąć pokrywę i się zabrać za to sprzęgło w końcu. Trochę dziwnie się ono zachowuje, bo na zimnym jest ok, a poślizguje się dopiero jak sprzęt się nagrzeje. Z tego co poczytałem wynika, że powinno być dokładnie odwrotnie w przypadku końcówki sprzęgła. Ktoś potwierdza tę regułę?

A czym wypełniasz nierówności? Bo podejrzewam, że szpachla może się nie trzymać.

Kowal pisze:A czym wypełniasz nierówności? Bo podejrzewam, że szpachla może się nie trzymać.

To jest szpachla do plastiku, trzyma się jak głupia i jest bardziej elastyczna od zwykłej.

Z tym sprzęgłem to ja miałem podobnie tzn. u mnie nie było zasady czy ciepły czy zimny bo już mu się niewiele należało ale na gorącym piecu znacznie bardziej ślizgało.
Zobaczymy jak będzie na nowym. Mam nadzieję, że cała konstrukcja motocykla wytrzyma przyrost mocy z nowego sprzęgła i tłoka, może wahacza nie urwie

Pawlo - od razu zaznaczam ze sie nie czepiam - ale jak ty dajesz radę jeździć na tym motorze dźwignie hamulca masz jak dla mnie okropnie nisko wajcha od biegów nie wspomnę
jak wbijasz biegi na stojąco to siadasz na baku ? czy buty nogę podłożyłeś pod walec

Gacek, moim zdaniem jest idealnie, może kwestia obuwia. Jakbym miał wyżej, to przy jeździe na stojąco jechałbym cały czas na heblu Możliwe też, że w XT jest zupełnie inna pozycja, stąd takie odczucia u Ciebie

Gacek pisze:Pawlo - od razu zaznaczam ze sie nie czepiam - ale jak ty dajesz radę jeździć na tym motorze dźwignie hamulca masz jak dla mnie okropnie nisko wajcha od biegów nie wspomnę
jak wbijasz biegi na stojąco to siadasz na baku ? czy buty nogę podłożyłeś pod walec

Słuszna uwaga, ustawienie takie jakbyś Pawlo cały czas pod górę jechał i był do przodu wychylony

To że niby jak mają być? Może wyżej niż podnóżek? Przypominam, że to ani Intruder, ani Virago, a TT Jeszcze na dodatek w tych plastikowych kaloszach jakoś sobie trzeba radzić, a zaznaczam, że kolana zginają mi się tylko w jedną stronę

terenowiecc pisze:ustawienie takie jakbyś Pawlo cały czas pod górę jechał i był do przodu wychylony

Tak to już jest, całe życie pod górkę

Ja się tylko zapytałem
Sam mam z tym problem wiec zapytałem