Ja akurat jestem na etapie naprawy tego gwintu.Raczej lepiej żebyś zdemontował ten dekiel.Bo bez demontaż na bank wpadną drobne wiórki z wiercenia i gwintowania.
Lepiej ,żeby śruba była fabryczna.Bo wkręcenie zwykłej M6 bez tego grubszego walca,może skutkować problemami z uszczelnieniem dekielka,jak i uszczelnieniem kanału spustowego.W ekstremalnej sytuacji może dojść do spadku ciśnienia oleju silniku
Ja miałem już ten gwint nieudolnie naprawiany przez kogoś.Chyba ktoś użył nieodpowiedniego gwintownika lub wiertła pod sprężynki,i sprężynkę obróciło.Wkręcała się i wykręcała razem ze śrubą.
Zdemontowałem tę sprężynkę.Na nowo przegwintowałem( w zasadzie gwintownik tylko liznął stary gwint) i nową sprężynkę wkleiłem na klej epoksydowy ( dla pewności).Nie ma szans,żeby to puściło
Jak temat obadałem,to do niszczenia tego gwintu przyczynia się też stary,wytarty gwint na samej śrubie.Po pomiarze suwmiarką okazało się,że średnica gwintu ma 5,4mm

zamiast M6
Nasiono.Jak masz możliwość to kup oryginalną śrubę.Taką ma sklepie arturS z forum.Wczoraj widziałem,że ma na stanie sklepie.Nie kosztuje majątku
Sam miałem takową kupić ,ale poradziłem sobie w inny sposób.Jako że mam w domu tokarkę,to znalazłem śrubę od mocowania przegubu wewnętrznego z chyba od audi 80,i wyszła z niej elegancka śruba do XT
W moim przypadku było to szybsze rozwiązanie niż czekanie na przesyłkę

.