Re: Problem z pracą silnika
: 11 lut 2014, 19:16
Wyregulowałem gaźnik od podstaw zgodnie z serwisówką i nic nie chce odpalić.. Macie jakieś pomysły? Sprawdzę jeszczę zawory jutro może się rozregulowały
Hard095 pisze:Zaczynając od początku mam Yamaha TT600R z 2001r.Niedawno zafundowałem jej remont tłok Wossner, porting głowicy wymiana uszczelniaczy zaworowych frezowanie gniazd z docieraniem,planowanie itd.Po remoncie zalałem mu świeży olej Motul minerala i chodził sobie 30min przed pierwsza jazdą. Wszystko bez zarzutów po ok.150km gdy wchodzę do garażu i próbuję go odpalić na ssaniu chodzi przez chwilę normalnie a poźniej zaczyna się krztusić i gaśnie(bez ssania tak samo się krztusi i gaśnie). Sprawdziłem świecę podaję bardzo ładną iskrę,gumy od gaźnika nie biorą lewego powietrza.Wyciągnąłem gaźnik i wymieniłem zaworek iglicowy bo już troszkę przepuszczał i przedmuchałem 2 dysze pod światło jak patrzyłem to nie były przytkane... po 10s chodzenia zobaczyłem że świeca jest zalana i czarna pomyślałem więc że za dużo paliwa podaję zmniejszając mu paliwo na śrubce na 2,75 obrotu tak jak w serwisówce podają ale nic to nie dało. Dodam tylko ,że przy tym wszystkim zaczął kopcić na biało już nie wiem co mam robić brak mam jakichkolwiek pomysłów
dzekson pisze:a kopcenie na biało to tak ciągle? nawet po rozgrzaniu pieca czy tylko gdy zimny?
Może dymić krótko w zimie kiedy skrapla się para wodna z chłodnego powietrza.
Ale gdy to olej sie spala to znaczy, że masz poważniejszy problem niż tylko gaźnik.
Poziom paliwa w komorze pływakowej sprawdzony?
Filtr powietrza czysty?
Sprawdz kompresję.
Hard095 pisze:Zaczynając od początku mam Yamaha TT600R z 2001r.Niedawno zafundowałem jej remont tłok Wossner, porting głowicy wymiana uszczelniaczy zaworowych frezowanie gniazd z docieraniem,planowanie itd.Po remoncie zalałem mu świeży olej Motul minerala i chodził sobie 30min przed pierwsza jazdą. Wszystko bez zarzutów po ok.150km gdy wchodzę do garażu i próbuję go odpalić na ssaniu chodzi przez chwilę normalnie a poźniej zaczyna się krztusić i gaśnie(bez ssania tak samo się krztusi i gaśnie). Sprawdziłem świecę podaję bardzo ładną iskrę,gumy od gaźnika nie biorą lewego powietrza.Wyciągnąłem gaźnik i wymieniłem zaworek iglicowy bo już troszkę przepuszczał i przedmuchałem 2 dysze pod światło jak patrzyłem to nie były przytkane... po 10s chodzenia zobaczyłem że świeca jest zalana i czarna pomyślałem więc że za dużo paliwa podaję zmniejszając mu paliwo na śrubce na 2,75 obrotu tak jak w serwisówce podają ale nic to nie dało. Dodam tylko ,że przy tym wszystkim zaczął kopcić na biało już nie wiem co mam robić brak mam jakichkolwiek pomysłów