Strona 2 z 3
Re: Zerwane frezy na wałku zdawczym
: 05 sie 2013, 13:40
autor: ArturS
Tylko nie wiem czy to wiele wytrzyma. Wałek zdawczy z zewnątrz jest bardzo twardy, a wewnątrz bardzo miękki. Jak się w niego wwiercałem to przez godzinę i 5 super wierteł nic się nie chciało ruszyć, ale jak już przeszło przez utwardzoną powierzchnię, to szło niepokojąco łatwo, dosłownie jak w aluminium.

Generalnie przejebana sprawa. Najlepiej poczytać o tym na forum AT i TA, tam to chleb powszedni

Re: Zerwane frezy na wałku zdawczym
: 05 sie 2013, 18:08
autor: szpadyzor45
Tomiacho, też zębatka ma tylko 8mm? Przecież to nie może wytrzymać....
Re: Zerwane frezy na wałku zdawczym
: 05 sie 2013, 19:07
autor: terenowiecc
Tomiacho pisze:Ja mam 43f i zębatka jest taka sama jak u Ciebie. Co do napawania to można spróbować powinno się udać ale musisz chłodzić spaw bo jak przegrzejesz to może spuchnąć. Kiedyś łożysko na wale miałem zapieczone w jakimś motorku i jak ściągaczem zdejmowałem to się rozleciało i musiałem palnikiem delikatnie podgrzewać żeby się rozprężyło. Niestety wał spuchł i już nowe łożysko nie weszło ;/
Właśnie chodzi o to by palnikiem lekko to podgrzać w kilku miejscach dookoła i po naciągnięciu ściągaczem powinno puścić.
Napawanie wałka powinno zdać egzamin ale jw. trzeba by było robić to umiejętnie, stopniowo.
Szpadyzro tak jak Artur wspomniał - poczytaj na forum Afry i Transa - tam to chleb powszedni.
Re: Zerwane frezy na wałku zdawczym
: 05 sie 2013, 19:19
autor: mirecki
Jest jescze jedno rozwiązanie aczkolwiek raczej kosztowne i nie do końca sprawdzone: dorobić tuleję z wewnętrznym uzębieniem jak zębatka tylko na całą wystającą długość wałka dokręcaną patentem ArturaS a na wierzchu wieloklin dopasowany do zębatki z innego moto o większej średnicy wewnętrznej lub dorabiana zębatka na większy wieloklin - to tak czysto teoretycznie ale myślę, że jak przetrzesz szlaki to właściciele AT/TA będą Ci wdzięczni.
Re: Zerwane frezy na wałku zdawczym
: 05 sie 2013, 19:51
autor: szpadyzor45
Coś będę musiał podłubać. Myślę nad szerszą zębatka, żeby doszła do końca wieloklina gdyż jeszcze połowa wieloklina została i się "sklinowała", a następnie patentem Artura wywiercić w wałku otwór, nagwintować i dociągnąć zębatkę. Trzeba tylko szerokość taką żeby w osi łańcuch złapać. Wałek i tak do niczego więc spróbuje, będzie dla potomnych.
Re: Zerwane frezy na wałku zdawczym
: 05 sie 2013, 20:09
autor: Pawlo
Oglądam tę fotę już któryś raz i cały czas nie wierzę, że zębatka może tak zeżreć wałek
szpadyzor45 pisze:Tomiacho, też zębatka ma tylko 8mm? Przecież to nie może wytrzymać....
Zębatka ma 8 mm? Szerokość zębatki od TT to prawie 2 centy z drobniejszym wieloklinem i skręcane nakrętką

Generalnie to nie ogarniam montażu zębatki na luźno, musiałbym to sobie na spokojnie oglądnąć na żywo
Jakiej firmy miałeś zębatkę i w jakim stanie jest ta podkładka zabezpieczająca?
Re: Zerwane frezy na wałku zdawczym
: 05 sie 2013, 21:04
autor: qpa
Są różne zebatki, jedne właśnie te cienkie i są też takie grube na ten wieloklin, tylko nie wiem gdzie to można kupić, jutro wrzuce fotkę bo mam już sporo zjechanych.
Re: Zerwane frezy na wałku zdawczym
: 05 sie 2013, 21:06
autor: Gacek
Bez zabawy z napawaniem spróbował bym innej metody osadził bym zębatkę na wałku w miejscu ubytków wieloklina i wpustu na niego powiercił adekwatnej wielkosci otwory a później osadził w nich np wałki z jakiegoś łozyska z adekwatnymi fi rolkami do otworu nastepnie skrecić i dorabiać kolejne zębatki aż do kolejnego szlifu

.Ale to taka luźna propozycja tyle ze wykonalna bez skomplikowanego sprzętu

.
Re: Zerwane frezy na wałku zdawczym
: 06 sie 2013, 10:13
autor: szpadyzor45
W tym właśnie problem, że nigdzie nie mogę dostać takich szerszych. Pawlo masz rację - w nowszych wersjach na drobny wieloklin, wpust jest właśnie na około 20 mm i dociągnięte nakrętką. Podobne rozwiązanie co w moim XT widziałem w chińskim routerze tylko średnica troszkę mniejsza. Tam to może trochę pochodzi, ale w XT nie widzę przyszłości. Pytałem w sklepie z częściami w okolicy, czy mógłby się dowiedzieć czy w ASO dostanę takie szersze to odpowiedział, że zamiennik musi być o takich samych wymiarach co oryginał, czyli że w oryginale takie wychodziły. Dlatego pytam posiadaczy takowych wersji jak to jest naprawdę?
Re: Zerwane frezy na wałku zdawczym
: 06 sie 2013, 10:59
autor: mirecki
To może jak są tylko wąskie to wziąść trzy wąskie dwie stare przetoczyć po wierzchu żeby został wieloklin i kawałek metalu dookoła, złożyć dobrą do środka, przetoczone po bokach obspawać lub znitować wszystko razem na sztywno i takie ustrojstwo założyć?
Edit: tą od strony skrzyni można by dodatkowo podtoczyć lub podszlifować po skosie od wewnętrznej żeby się wbiła ciasni na koniec wieloklina i może wytrzyma.