Forum Użytkowników Yamahy XT

no to jest już podstawa... Teraz miejsce?? Widziałem mapkę forumową na której użytkownicy zaznaczają swoją pozycję... Mi wyszło że najwięcej jest na wschodzie oczywiście wizualnie ale mogę się mylić... A tam tereny zacne... Można Roztocze objechać Bieszczedy na południu...

Problem, ze zlotem jest taki, że faktycznie jest relatywnie mało użytkowników, ale też, że większość z nas jeździ na kostkach, a to nie sprzyja dalekim podróżom. Ilu z nas będzie chciało się jechać 500-700 km, żeby polatać trochę w terenie. Proponowałbym na spotkanie bardziej centralny punkt Polski. Parę dni temu organizowaliśmy zlot Transalpa w okolicach Poznania, zazwyczaj na jesienny zlot klubowy przyjeżdżało około 70 osób, w tym roku było około 140. Myślę, że nie był to tylko nasz osobisty urok, ale trochę też lokalizacja.
Może zróbmy jakąś ankietę, gdzie klubowicze gotowi są przyjechać na zlot i czy w tym rejonie jest ekipa chętna taki zlot zorganizować.

widzisz sam latam na kostkach i nie pomyślałbym że mogą one być przeszkodą (wiem że szybciej zchodzą ale wychodzę z założenia że po to sąby na nich latać). gwardia dobrze że właczyłeś się do dyskusji tym bardziej że masz doświadczenie w organizowaniu takich spraw... Mi się wydaje że jeżeli miejsce będzie atrakcyjne i znajdą się ludzie którzy to zorganizują to i chętni się znajdą niezależnie od odległości choć nie mam monopolu na rację... może najpierw stworzyć listę miejsc gdzie chcielibyśmy polatać... miejsc ciekawych bądź takich które mamy w planach na przyszły rok... ja mam mnóstwo czasu bom połamany więc śledzę przewodniki... Póki co to wschód gdzie bym nie spojrzał tam jest mega pięknie i chciałbym tam być... Ale rz. Warta też piękna trochę latałem wzdłuż jej brzegów...

Wydaje mi się, że jest tas zdecydowanie za mało żeby zorganizować coś konkretnego, choć ostatnio użytkownicy KLE 500 mnie zadziwili i mimo jeszcze mniejszego grona, zjawili się chyba w kilkunastu w umówione miejsce. Więc się da. Do forum trampka, a tym bardziej afryki nie ma co się odnosić - to zupełnie inna ilość użytkowników. Na zloty FAT przyjeżdżają użytkownicy wszystkich marek, bo np kiedyś mieli afrę i poznali towarzystwo. Podobnie jest już na FTA i XTZ. Żeby było zabawnie, to często tam się zjawia kilka XT600, których użytkownicy tutaj nie przesiadują Za przyszłoroczny zlot TA chce się chyba zabrać Sajmon, bo już mnie męczy żebym opracował trasę off po śląsku

Zrobiłem sobie kiedyś szybkie podsumowanie jednego ze zlotów (tak plus minus):
- przejechane 1400km (420zł) (śląsk-mazury-śląsk + latanie na miejscu)
- spalone 1.5l oleju (40zł)
- piwo, żarło itepe 200zł
- kwatery, parkingi, 150zł
Razem ok 800-850zł

Chyba za biedny jestem żeby następnym razem jechać przez całą Polskę nudnymi jak flaki w oleju asfaltami Mogłem nie liczyć, bo mnie kur..ca bierze, bo to jest mniej więcej równowartość zeszłorocznej tygodniowej Rumunii W tym roku już tam nie pojadę, bo... mój motocyklowy budżet jest już zbyt płytki Więc jak już coś planować to tak, żeby Ci ze skraju PL nie mieli 600km w jedną stronę Osobiście jestem za łączeniem zlotów z innymi forami - często idzie to w parze z jakimiś profitami, czy choćby tańszym noclegiem. W kupie siła!

gwardia pisze: Parę dni temu organizowaliśmy zlot Transalpa w okolicach Poznania, zazwyczaj na jesienny zlot klubowy przyjeżdżało około 70 osób, w tym roku było około 140. Myślę, że nie był to tylko nasz osobisty urok, ale trochę też lokalizacja.
Może zróbmy jakąś ankietę, gdzie klubowicze gotowi są przyjechać na zlot i czy w tym rejonie jest ekipa chętna taki zlot zorganizować.

I z tego co czytam na forum TCP zlot był wyjątkowo udany, więc z tym urokiem to nie bądź taki skromny
Ja się chętnie wybiorę, a jakby przyszło coś organizować to w miarę możliwości pomogę. Ale ankieta by się przydała, żeby sprawdzić, gdzie pasuje większości chętnych na spotkanie użytkowników XT/TT.

Panowie pozwólcie, że się przyłącze do dyskusji.
A może sposobem na zlot jest wybranie takiego miejsca gdzie i tak kilka osób się wybiera bez względu na to czy będzie zlot czy nie. Zostaje tylko dogranie czasu a nie miejsca, a jak już parę osób się zdeklaruje to i kilka następnych się może znaleźć. Przyznam się szczerze, że mam tu m.in na myśli Bieszczady bo po pierwsze primo w sezonie motocykli tu od groma więc nie wierze, że któryś z Was się tu nie lubi szwędać, po drugie primo teren jest rzeczywiście dość atrakcyjny na takie imprezki, a po trzecie primo hmm ja bym miał na miejscu
No ale to tylko taka propozycja. Równie dobrze kilka osób może się wybierać na Bałkany, które z chęcią jeszcze raz odwiedzę, ale tam nie liczyłbym już na dojazd kolejnych forumowiczów.

mirecki pisze:A może sposobem na zlot jest wybranie takiego miejsca gdzie i tak kilka osób się wybiera bez względu na to czy będzie zlot czy nie. Zostaje tylko dogranie czasu a nie miejsca, a jak już parę osób się zdeklaruje to i kilka następnych się może znaleźć.

dokładnie to samo miałem na myśli pisząć

moto1488 pisze: może najpierw stworzyć listę miejsc gdzie chcielibyśmy polatać... miejsc ciekawych bądź takich które mamy w planach na przyszły rok

to chyba jedyny możliwy sposób na zorganizowanie czegokolwiek. W moich planach są Bieszczedy właśnie lustruję przewodnik

http://www.e-libro.pl/bieszczady-p-45661.html

w planach mam Roztocze- niestety nie posiadam póki co żadnego przewodnika, natomiast znam kilku tamtejszych llokalesów i widziałem fotki- bajka poprostu...

Widzę poruszenie w temacie

Temat zlotu od czasu do czasu jest poruszany.
Podstawowy problem jest taki, że póki co jest nas zbyt mało (mowa o aktywnych użytkownikach) żeby zorganizować ogólnopolski zlot. Tzn. ja wiem, że wszystko to kwestia chęci ale mimo wszystko, trzeba sporej grupy osób i wtedy to może się udać.
Kiedyś pisałem, że może na początek fajnym pomysłem byłoby zorganizowanie kilku mniejszych spotkań lokalnych. Spotkanie się małą grupą kilku użytkowników, wspólne endurzenie, integracja itd. Może ktoś by się dołączył i później z kilku małych spotkań lokalnych można by było pomyśleć nad rozwinięciem tego do ogólnopolskiego zlotu.
Roztocze i Bieszczady to piękne strony, ja mam blisko i jak ogarnę motocykl to w pierwszej kolejności będę eksplorował te tereny bo jest gdzie jeździć i co zobaczyć.
W tym roku gadałem z Markiem_Spectra i Arusiem o Bieszczadach ale wyszło tak, że na XT niewiele kilometrów zrobiłem, latam na co dzień XJ a XT stoi i chłonie kasę w reanimację więc z większych wyjazdów też nici bo całe oszczędności inwestuję w motocykl ale w przyszłym sezonie mam nadzieję, że będzie lepiej
Bieszczady są oblegane przez motocyklistów, zapewne niektórzy z nas też tam jeżdżą/mieszkają tam, z innych for ludzie jeżdżący na XT a tutaj nieprzebywający też tam jeżdżą więc można by było się spotkać

terenowiecc pisze:Roztocze i Bieszczady to piękne strony, ja mam blisko i jak ogarnę motocykl to w pierwszej kolejności będę eksplorował te tereny bo jest gdzie jeździć i co zobaczyć.

no to widzisz jest już 2 którzy chcą zobaczyć te same miejsca... ja o zlocie ogólnopolskim nawet nie myślę bo to nie realne ale coś na znak rajdu może się udać...

Ci co chcą/mają w miarę blisko - miting w Bieszczadach/na Roztoczu a Ci z drugiego końca polski spotkanie w wybranym przez siebie miejscu. Wspólna orka, browarzenie, pogaduchy i kolejnym razem może ktoś się dołączy, po kilku takich spotkaniach można myśleć o zlocie ogólnopolskim bo teraz, wiadomo