Strona 2 z 5

Re: mitas c02 prosba o opinie

: 30 paź 2011, 17:06
autor: yadam
faktycznie T63 to najsensowniejszy wybor w siedemnastce jak opona jest nowa to ma "ciag" bardzo zadowalajacy.
na mokrym asfalcie zero problemu. do tego jak ktos lubi zakrety w terenie wspomagac driftem (na suchym) to ta opona jest idealna.
ale ma wady jak zejdzie zuzycie do 50% to zaczyna sie lipa :( pozatym w terenie nigdy nie bedzie sie wgryzac tak jak rasowa cross kostka no i jest droga:( pozatym opona nie jest dedykowana na tereny mokre.

do przodu wybor jest duzy ja uzywam opon bez homologacji drogowej jak np. michelin cross competition S-12 albo motoz desert. ale tyl to juz jest problem.

mitasa c02 chce na okres jesienny i wczesno wiosenny ale zapodalem ten temat wlasnie dlatego ze szkoda mi wydac kase na cos do czego z gory nie mam przekonania a tak wlasnie jest z c02. na moje doswiadczenie kostka jest za gesta i ulozona w jednym rzedzie co tez nie jest dobre.

nie jestem krezusem finansowym niestety i jak juz mam wydac to chce byc zadowolony i dlatego dzieki wam za odpowiedz na moja prosbe o opinie.

wyglada na to ze wyboru nie mam albo c02 i ew. byc nie zadowolonym albo kupic nowe T63.

a moze ktos sie orientuje czy na wachacz z modelu ktory fabrycznie ma '17 zmiesci sie '18 ?
no i ile moze kosztowac zabawa w przeplecienie kola na obecz18 ?
wiadomo obrecz uzywka ale szprychy trzeba kupic nowe no i cena za uslugi.

sorry za przydlugi wywod...piwopiwopiwo:) a pozatym opony to temat rzeka

Re: mitas c02 prosba o opinie

: 30 paź 2011, 17:29
autor: Pawlo
Z przepleceniem też taka sprawa prosta nie jest jeśli piasta jest tak samo ułożona jak w TT, czyli po stronie zębatki wystaje bardziej względem obręczy. Wtedy obręcz musi mieć gniazda na nyple nieco inaczej ułożone, no i są dwie długości szprych. Tzn. problemem jest tylko znalezienie takiej obręczy, bo szprychy można dorobić. Oczywiście jeśli piasta w XT jest symetrycznie to będzie prościej ;) Mam sąsiada, który się tym zajmuje i przyjeżdżają do niego ludzie z dość daleka, bo robi to porządnie. Tylko kwestia ceny - minimum te 300-400 trzeba liczyć - zależy od koła jeszcze oczywiście.

Re: mitas c02 prosba o opinie

: 30 paź 2011, 18:16
autor: robcio1187
Panwie a co z Mitasem E-09 czy ona nie daje rady na czarnym jak i terenie powiedzmy latać po szuterkach itd?

Re: mitas c02 prosba o opinie

: 30 paź 2011, 19:26
autor: yadam
robcio1187 pisze:Panwie a co z Mitasem E-09 czy ona nie daje rady na czarnym jak i terenie powiedzmy latać po szuterkach itd?
robcio1187 mites E09 to inny temat. ten watek raczej jesienny:)
...mialem e09 to taka niby T63, cena atrakcyjna,opona chyba robiona w tej samej fabryce co T63 w CZ.
w terenia "prawie" taka sama ale mokrym asfalcie T63 duzo bardziej komfortowe.

Pawlo z tym przeplecieniem to mnie przestraszyles? a kolo z TeTeka nie podejdzie?

Re: mitas c02 prosba o opinie

: 30 paź 2011, 19:57
autor: Pawlo
No właśnie nikt oficjalnie nie sprawdził czy te koła są kompatybilne ;) Kiedyś maciek_tt6 pisał mi, że prawdopodobnie ma tylne koło od XT, bo ma inną piastę od strony zębatki niż oryginalnie w TT. Nie ukrywam, że też bym się chętnie dowiedział czy to pasuje, bo ja bym raczej szedł w drugą stronę, czyli koła supermoto od XT, które można dosyć często spotkać, nie to co do TT :)
Co do przeplatania, oczywiście można zapleść na każdej obręczy, tylko szprychy nie będą odpowiednio się układać podczas centrowania, przez co mogą po jakimś czasie się urywać. Piszę to, co się dowiedziałem podczas robienia mojego koła, od gościa, który już dobre kilka lat robi koła i raczej kitu mi nie wciska. Zresztą materiały też tanie nie są, dobre szprychy ocynk i mocne nyple, dodatkowo wszystko zależy od ojro :|

Re: mitas c02 prosba o opinie

: 30 paź 2011, 22:22
autor: Gacek
Ostatnio też nadepnąłem pytaniami na temat ew przeplecenia koła na inną obręcz i padło stwierdzenie czy w xt z kołem 17 jest inny wahacz niż w xt z kołem 18.
Pawlo cena 300 zł to cena robocizny czy całych kosztów ?
Pytam bo w moich okolicach jest gostek co dobrze robi i bierze 70 zł ale tylko w wariancie wymiany szprych na nowe inaczej to zupełnie inna suma wychodzi (nie doskalkulowania ) przed robotą.
Yadam - jak bym mógł coś ci doradzić czasami warto zerkać na aukcje z oponami w chwilach kiedy swoje masz jeszcze dobre w ten sposób można czasami trafić na okazję w ten sposób kupiłem nowego metzelerka za 100 zł .

Re: mitas c02 prosba o opinie

: 31 paź 2011, 13:10
autor: yadam
Gacek pisze: Yadam - jak bym mógł coś ci doradzić czasami warto zerkać na aukcje z oponami w chwilach kiedy swoje masz jeszcze dobre w ten sposób można czasami trafić na okazję w ten sposób kupiłem nowego metzelerka za 100 zł .
swiete slowa. nauczka na przyszlosc.

kupilem C02 ,dzis zakladam. po zobaczeniu opony na zywo niestety dalej nie jestem przekonany,ale wyboru nie mam.

dziekuje wszystkim ktorzy sie wypowiedzieli i pozdrawiam

Re: mitas c02 prosba o opinie

: 31 paź 2011, 15:53
autor: terenowiecc
Daj znać jak się lata na tej gumie. U mnie tyłu już niemalże slik został i też będę musiał coś zanabyć na przyszły sezon.

Re: mitas c02 prosba o opinie

: 31 paź 2011, 19:50
autor: Pawlo
Gacek pisze:Pawlo cena 300 zł to cena robocizny czy całych kosztów ?
Łączny koszt myślę, że te 300-400 zł trzeba liczyć. Tzn. nie ja te ceny ustalam, może być mniej albo więcej - tak jak pisałem zależy od koła ;)
Ja zapłaciłem łącznie 370 zł, a w tym: wymiana na grubsze szprychy (5mm), bo oryginalnie są calowe (ok. 4,5 mm), a takie to tylko oryginalne. Miałem do wyboru 4mm i podkładki w gniazda, albo 5 mm i rozwiercanie piasty i felgi. Druga opcja czyli rozwiercanie, a to też nie jest proste, bo trzeba to porządnie, równo zrobić. Szprychy ocynk, z gwintem walcowanym co też jest ważne, bo taki gwint ma większą średnicę, niż sama szprycha, tego nie gwintuje się narzynką. Nyple mosiężne, dzięki czemu mniej koroduje. Do tego jeszcze opaska gumowa do wewnątrz obręczy, żeby dętka o nyple nie tarła. No i oczywiście centrowanie, a moje koło było dosyć styrane - 2 dość duże bicia i 1 uderzenie (obręcz była szersza w tym miejscu) - teraz jest jak nowe, tylko lakier poobdzierany. Miałem jeszcze opcję malowania proszkowego, ale musiałbym też dać przednią felgę, żeby odcienie się nie różniły, a nie miałem za bardzo wtedy kasy.
Ktoś może napisać, że trochę dużo kasy - hmm... tego nie robi się jak moto idzie za miesiąc na sprzedaż :roll: A z takim kołem na lata jest spokój, jedynie co sezon lub dwa odda się je na sprawdzenie, ewentualne dociągnięcie szprych, a wtedy to kosztuje kilkadziesiąt, a nie kilkaset złotych.
Koniec wywodu, dziękuje za uwagę 8-)

Re: mitas c02 prosba o opinie

: 31 paź 2011, 20:17
autor: Gacek
Zapytam jeszcze szprychy ci wycinał czy wykręcał ?