Zerwana śruba-kontrola łańcuszka rozrządu

[fryzjer]

Hej,no i bryndza.Śruba nie puszcza.Grzałem palniczkiem,i nic..Śrubę,molestuję od kilku dni,różnymi narzędziami,i robi się ona,coraz krótsza..Nie stosowałem jak,dotychczas spawarki,poprostu się boję....Przewiduję czarny scenariusz.Wymontowanie silnika z ramy,w celu lepszego dostępu.Więc,jak Byście mogli,to Zapodajcie sposób wymontowania silnika,oczywiście taki debilo odporny.pozdrawiam.

[RedGothic]

Mi podczas wyjmowania kolektora uwalila sie szpika ale troszke wystawala jedyny sposob to przyspawac nakrętke i odkręcic nic innego nie wymyslisz...

[fryzjer]

Spawać?,A jak by co,to gazowo,łukiem(elektrodą),czy migomatem?Pozdro RedGothick.Nio,ale ja jednak,wolałbym "dmuchać na zimne",i wymontować silnik,aby mieć lepszy dostęp do śruby,,i całkiem jej nie ukręcić.Więc,tak:
1)RedGothick,jak byś rozwiązał technicznie ten ambaras(jak by co to zapodam fotki),,,,oczywiście jak Byś mógł.
2)Jak łopatologicznie,wymontować silnik?

[Gacek]

Spróbował bym dremlem rozwiercić pierwotnie cienki otwór 1 ,1.5 mm następnie większymi średnicami rozwiercając centralizować jak nie wyjdzie to dopiero bym ew demontował i jak już to bez wyciągania silnika .

[fryzjer]

Hej.Odgrzewam temat.Jednak nie obyło się bez,wymontowania silnika.Nie miałem,więcej pomysłów jak by tę cholerną śrubę wykręcić(bez wyjmowania silnika).Próbowałem dosłownie wszystkiego,co było dla mnie osiągalne.Tzn.nafta,różnego rodzaju szczypczyki,spawarka łukowa/nakrętka,palniczek....itp.
Po wymontowaniu silnika,spiłowałem płaszczyznę śruby napunktowałem i rozwiercałem coraz "grubszymi" wiertłami.Trzonek wiertła,owinąłem papierem(żeby wiertło nie ukręciło się w śrubie).Na końcu przegwintowałem.Co do otworu,to delikatnie wiertło zeszło z osi.Tak,więc byłem zmuszony delikatnie rozwiercić otwór w napinaczu.Uszczelkę wyciąłem z grubej tektury(takiej z małego notesu) i nasączyłem bazbarwnym impregnatem do drewna(nie miałem pokostu).Także,napinacz mam już przykręcony do silnika.Co do uszczelki,to nie miałem chęci latać po sklepach(mieszkam 20 km od najbliższego sklepu motoryzacyjnego),allegrach.. itp. A zależało mi,żeby ten problem z napinaczem mieć już za sobą.Tak,więc Wszystkim bardzo dziękuję za pomysły,pewnie przydadzą się przy próbie wykręcenia innej zerwanej śruby.Ale to już temat innego postu(który niebawem założę).Widocznie mam talent do urywania śrub.pozdrawiam

[fryzjer]

Hej ponownie odświeżam temat.We wcześniejszym poście pisałem,że nie obyło się bez rozwiercania tej śruby.Jako,że wiertło zeszło z osi,zmuszony byłem na nowo prze gwintować otwór w cylindrze,oraz rozwiercić jeden z otworów w napinaczu.Niby wszystko trzyma.
Ale kojarzy jakoś,mi się to trochę z druciarstwem.Z resztą,cały czas mam wrażenie, że coś może mi się poluzować podczas jazdy,czy coś w tym stylu.Chciałbym,żeby było to zrobione jak należy.
I stąd moje pytanie.Czy byłoby,możliwe zalanie tego całego otworu jakąś elektrodą,a jeśli tak to jaką.Za bardzo nie jestem w temacie technik spawania,więc nie wiem czy jest to w ogóle do zrobienia.Następnie wywiercenie nowego otworu, wykonanie gwintu, a następnie założenie drugiego napinacza bez rozwiercanych otworów.Jak myślicie?

[fakir]

Jak przez 3 lata nic nie wyleciało, to już chyba nie wyleci